wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

Fanpage kierowcy w Skandynawii!
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41722
Strona 2 z 3

Autor:  teof153 [ 06 lut 2014, 15:16 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

"Pazdz" ja nie mam nic do Twojej roboty, więc i Ty nie miej nic do moich planów. Nie chwalę się niczym, nie oczekuje z nikogo strony jakiegokolwiek podziwu, czy respektu bo tam jadę. Postanowiłem stworzyć tu taki temat, bo chciałbym się dzielić załóżmy pięknymi miejscami, które są tam na porządku dziennym. Jeśli chodzi o te wyjazdy to mam taki plan, żeby jeździć na 9 tygodni, ale co z tego wyjdzie? Nie wiem. Może będzie tak jak mówicie, że po miesiącu dostanę padaczki i klaustrofobii i wrócę do kraju i pójdę do Niemca... Nie wiem jak będzie, jadę po to aby się przekonać i jadę z wielką nadzieją, że tam dorobię się czegoś więcej niż w naszym kraju. Tyle mam do powiedzenia w tej małej sprzeczce. Także kolego "Pazdz" życzę szerokości! =)

Autor:  Użytkownik usunięty [ 06 lut 2014, 15:27 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

Ja nie kumam, czemu każdy świeżo upieczony kierowca zakłada swój fan page na facebook-u, nawet jeżeli jeszcze nie pracował, teraz jest taki wymóg prawny po zdaniu prawa jazdy ?

Autor:  teof153 [ 06 lut 2014, 15:47 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

Kto Ci powiedział, że nie pracowałem? Ponad rok jeżdżę z bydłem. I po Polsce i po Europie. Mam fp założyć i chcesz oglądać jak się byka 800kg wciąga na samochód? Czy jak myję samochód karcherem 4h bo w gównie się chodzi po kolana? :)

Autor:  Użytkownik usunięty [ 06 lut 2014, 16:00 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

Co kto lubi, widok samochodu uwalonego gównem jest równie porywający jak widok rezerwacji na prom.

Autor:  Mr.X [ 06 lut 2014, 16:35 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

....czyli im dłużej siedzisz, tym proporcjonalnie dostajesz większą kasę? Dobrze rozumuję? Bo jak masz za 4 tyg zarobić 8tys. zl a za 8 tyg. 16 tys. zl. etc etc, to o kant dupy potłuc te mieszkanie w kabinie :/

Macie racje z tymi powrotami do domu po kilku tygodniach mieszkania w budzie. Dom niby swój, a jednak jakiś inny :(


i te łóżko takie wielkie :D

Autor:  teof153 [ 06 lut 2014, 17:28 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

Fakt nie ma to jak swoje wyrko ! ;)

Autor:  jeszkin [ 06 lut 2014, 20:56 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

To może ja wtrące swoje 3 grosze....
Siedź sobie i po 5 miesięcy w budzie (o ile wytrzymasz), nikt Ci tego nie zabroni. Pracowałem 2010-2012 w SR Transport w Laholmie. Ta sama robota na walking floorach, pieniądze podobne. Siedziałem po dwa i trzy miesiące nawet, i znam troche realia tej pracy, zarobków szwedzkich, jak i pieniędzy które należy wydać na niektóre niezbędne do życia rzeczy. Więc faktycznie jak pazdz wspomniał, wylej sobie szybko wiadro zimnej wody na głowę, i nie pisz bajek że po trzech latach wrócisz i będziesz miał piękny wymarzony dom. Powodzenia w Veddige, i nie daj się wydymać jak niektórzy się dali z podatkami itp...

Autor:  leman57 [ 06 lut 2014, 23:46 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

Podzielam zdanie Jeszkina. Pracowałem w veddige. Nie jest najgorzej. Fajnie wyglądają przelewy na koncie, ale jak pojeździsz to zobaczysz, że jest kilka polskich firm które ciągają te same naczepy co firma w której zaczynasz i jeśli odejmiesz koszty działalności+ transportu do Szwecji to zostaje tyle samo. Ogólnie mi się podobało w AA. Atmosfera fajna. Sprzęt ok. Jak gadasz trochę po angielsku i jesteś kumaty i potrafisz robić robotę to szybko zyskasz sympatię dyspozytorów. Pamietaj, że dyspo to byli kierowcy, więc w hooja za bardzo nie pograsz. Ciąganie walking floor jest dla ludzi o stalowych nerwach. Dużo norwegi i rzadko na bazie. Jak masz jakieś pytania wal na priv

Autor:  teof153 [ 07 lut 2014, 18:19 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

Leman57 dzięki wielkie za okazanie pomocy. Jeśli chodzi o ten wiadro zimnej wody, to wiem że tak może być ale jak powiedziałem wcześniej chce tam jechać i spróbować, przekalkulowac jak to wszystko będzie wychodzić czy się opłaci czy nie. Wiem niektórzy z was tam jeździli i wiedza jak jest i mogą mi powiedzieć że to bez sensu, ale chce się o tym przekonać na własnej skórze. Angielski komunikatywnie, myślę że problemu nie będzie. Też słyszałem, że praktycznie wszyscy dyspozytorzy to byli kierowcy. Po prostu pojadę i sam się przekonam ;)

Autor:  filippo [ 07 lut 2014, 19:33 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

Cytuj:
Leman57 dzięki wielkie za okazanie pomocy. Jeśli chodzi o ten wiadro zimnej wody, to wiem że tak może być ale jak powiedziałem wcześniej chce tam jechać i spróbować, przekalkulowac jak to wszystko będzie wychodzić czy się opłaci czy nie. Wiem niektórzy z was tam jeździli i wiedza jak jest i mogą mi powiedzieć że to bez sensu, ale chce się o tym przekonać na własnej skórze. Angielski komunikatywnie, myślę że problemu nie będzie. Też słyszałem, że praktycznie wszyscy dyspozytorzy to byli kierowcy. Po prostu pojadę i sam się przekonam ;)
To Ty jeszcze siedzisz w domu?

Autor:  bułkowski410 [ 07 lut 2014, 19:36 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

No ładnie, a mnie tu zarzucano że jestem zjeb genetyczny bo zajmuję się tym transportem zasranym (nawet był temat o tym), a mógłbym robić wiele innych rzeczy... Że lubię sobie czasem pogrzebać, posprzątać, umyć (czyt.lubię jak wszystko na miejscu i wsio sprawne). Zjeżdżam co weekend a czasem się i parę razy w tyg. uda zahaczyć o dom, i nie powiem bo coś z tego zostaje... A tu 9 tyg :shock:
Lubię jeździć, lubię swoją prace, w ogóle bez kółek i kierownicy to pusty świat ale po tygodniu jednak chce się zjechać. Ale spójrzmy na to z innej strony, skoro kolega chce zobaczyć a tym bardziej wie że tylko na jakiś okres żeby zarobić kasę, to czego nie? ludzie (często z powodu finansów) jadą tez na 9tyg. ciągnąć ogóra Niemcowi (czyt. jadą na zbiory) ciągną cały dzień, śpią jeden na drugim w barakach i myją się w beczkach, albo wspomnianej Szwecji truskawy drą, czy w Anglii kopią doły. To ja też wolałbym przekiblować te kilka tyg. w kabinie robiąc coś co lubię za nie mniejsze pieniądze pewnie. Wiem wiem obrażam brać szoferską tym porównaniem ale coś w tym pewnie jest.

Autor:  Kierownik [ 07 lut 2014, 19:40 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

W sumie to każdego z nas mogą spotkać takie okoliczności, które zmuszą nas do tego czego normlanie w życiu, za żadną kasę byśmy nie zrobili.

Może autor tematu jest na takim etapie właśnie. Jeśli nie to jeszcze lepiej. Nie będzie się na siłę zmuszał, nie da rady, to wróci do domu.

Autor:  jeszkin [ 07 lut 2014, 20:17 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

Aaaaa.... zapomniałem o jeszcze jednej bardzo istotnej sprawie. Czy zdajesz sobie sprawę jaką porę roku mamy? I wiesz, że ona się nie skończy tak szybko w Szwecji i w Norwegii? Czy masz chociaż pojęcie jak się zakłada łańcuch? Czy wiesz ile łańcuchów musisz mieć na stanie w aucie zimą, choćby nawet +30 było? I to Ty musisz tego dopilnować, a nie szef czy ktoś. Zima w Norwegii jest bez doświadczenia przeje....ana!
Kolejna sprawa, to obsługa naczepy WF. Miałeś kiedyś z taką do czynienia? To się tylko wydaje proste.
A nie daj Boże dostaniesz linka, to bez przeszkolenia staniesz, rozłożysz ręce, i przez godzinę nie będziesz prawdopodobnie wiedział o co chodzi.
Wiesz co Cię czeka, jak przy -20paru stopniach załadujesz flisa na WF? Módl się wtedy, żebyś dostał naczepę z otwieranym bokiem :]
Tak więc nie martw się o kasę, tylko o to, żeby przetrwać zimę. Potem pójdzie raczej z górki.

Autor:  leman57 [ 07 lut 2014, 20:27 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

Cytuj:
Aaaaa.... zapomniałem o jeszcze jednej bardzo istotnej sprawie. Czy zdajesz sobie sprawę jaką porę roku mamy? I wiesz, że ona się nie skończy tak szybko w Szwecji i w Norwegii? Czy masz chociaż pojęcie jak się zakłada łańcuch? Czy wiesz ile łańcuchów musisz mieć na stanie w aucie zimą, choćby nawet +30 było? I to Ty musisz tego dopilnować, a nie szef czy ktoś. Zima w Norwegii jest bez doświadczenia przeje....ana!
Kolejna sprawa, to obsługa naczepy WF. Miałeś kiedyś z taką do czynienia? To się tylko wydaje proste.
A nie daj Boże dostaniesz linka, to bez przeszkolenia staniesz, rozłożysz ręce, i przez godzinę nie będziesz prawdopodobnie wiedział o co chodzi.
Wiesz co Cię czeka, jak przy -20paru stopniach załadujesz flisa na WF? Módl się wtedy, żebyś dostał naczepę z otwieranym bokiem :]
Tak więc nie martw się o kasę, tylko o to, żeby przetrwać zimę. Potem pójdzie raczej z górki.
Linka nie dostanie. A co do zimy to fakt nie jest lekko, lekkomyślnością by było iść tam bez doświadczenia. Jeżeli kolega ma jakieś doświadczenie to zagryźć zęby i heja. Wiele rzeczy nauczy się dopiero w trasie tak samo jak ty się uczyłeś czy ja. Niestety transport w Skandynawii bardzo się różni od tego w Polsce. Ja nie żałuję że pracowałem tam. Można zdobyć parę umiejętności które się przydadzą w innych firmach. Druga sprawa jak później szukałem robotę to mogłem przebierać w ofertach. Fortuny tam nie zbije, ale zawsze lepiej niż w polsce.

Autor:  korni8808 [ 07 lut 2014, 20:35 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

Domki holenderskie są OK. Ja sobie taki kupię ;)

Wysłane z mojego GT-I9300

Autor:  teof153 [ 08 lut 2014, 9:50 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

Tak jak zostało powiedziane wyżej, fortuny nie zabiję ale jest możliwość zarobienia większej kasy niż w Polsce. Jadę na pierwszą szychte w podwójną obsadę, właśnie zwłaszcza dlatego że jest taka pora roku a nie inna.

Autor:  petrol [ 08 lut 2014, 10:26 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

Tak sobie myślę,co lepsze, czy pracował 3 miechy i miał np.3 tygodnie
w domu ,czy 3 tygodnie pracy i potem 1 tydzień na :
dojazd do domu (często kilkaset km )
odpoczynek po dojeżdzie do domu
powitanie z rodziną + próba przekupienia psa nie poznającego bosa
chaotyczne,skazane na niepowodzenie,wysiłki załatwienia wszystkiego
wizyta u dentysty
pakowanie się
dojazd do pracy (często kilkaset km )
odpoczynek po bytności w domu
:shock:
Ze skandynawią jest tylko taki problem,to jeden z najdroższych regionów świata do życia a jednocześnie skandynawscy szefowie
chcą nam zapłacić w stawkach wygórowanych tyle że,niestety
...polskich.
Utrzymanie się przez te 3 miechy pochłonie jakiekolwiek zysk z tego
3-miech.siedzenia w kabinie
kiedyś,siedząc 2 dni,w gotowości na odprawę w jakimś tam
porcie promowym w norwegii-pogoda,nie zdzierżyłem i wywaliłem
na miasto,na moje gorączkowe "łer is monopolowy ? "jakaś
życzliwa dusza wskazała mi niedużą szopkę
zostawiłem w niej,w przeliczeniu,o/k 60 pln za 4 piwka :? 0.33l

Autor:  teof153 [ 08 lut 2014, 12:39 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

Nawet jadać na te dwa miesiące wezmę prowiantu do passata b5 wystarczająco, a jeśli nawet nie to jeździ tam masa polaków, w moim przypadku czterech znajomych, którzy mieszkają max 100 km od mojego miasta i nie ma problemu z tym, że w domu przygotują mi jedną torbę i kolega wrzuci do samochodu i podrzuci mi na bazę, z tym że do bazy ciężko się dostać podczas szychty, no ale wszystko da się zrobić. Mówicie o zmianie 3/1 tak w ogóle się da u Anderssona? Z tego co słyszałem, to minimalna zmiana to 6/2 ?

Autor:  Edler [ 08 lut 2014, 13:57 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

Fakt w Szwecji jest drożej niz u nas, ale bez przesady nie ma takiej tragedi jak w Norwegii. Nie mówimy oczywiście o alkoholu. U nas taka duża paczka chleba tostowego kosztuje koło 5 zł, w Szwecji pomiędzy 7 a 8 PLN. Zgrzewka wody 6x1.5 litra koła 12 zł. cheesburger w MC 5 zł, a u nas 3,5. Więc jeśli się tam jeździ i zarabia w SEKach to i można pójść do sklepu a nie wpieprzać konserwy... Fakt że jedzenie na mieście już jest dużo droższe. Pizza koło 25 zł, obiad w truckstopie o nazwie Rasta z kartą zniżkową 40 zł ale można jeść do bólu :d stół szwedzki. A fajki i alkohol po kolegach na parkingach :D

Autor:  Guciek [ 08 lut 2014, 14:17 ]
Tytuł:  Re: Fanpage kierowcy w Skandynawii!

No nie wiem, mi przyszło stać tydzień w Svenstavik to poszłam do ICI, najtańszy chleb mieli na nasze za około 20zł :mrgreen:

Za to jak przed Sztokholmem na Lanna maniusiowi serduszko stawać zaczęło, to te ichniejsze hamburgery w Max kosztowały po 45zł najtańszy, jeść się odechciewało :lol:

Strona 2 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/