Cytuj:
W całym tym teście chodziło mi o to czy mam uszkodzone auto czy raczej kierowcę..
Z testu wynikło ze to kierowca jest winny takiemu spalaniu.
Co do prędkości to po kupnie auta w sierpniu została zrobiona legalizacja tacha, w grudniu zostały założone Nowe opony i to pewnie stąd ta różnica w prędkości...
No i mam ochotę napisać "a nie mówiłem???"
.
On teraz będzie stosował 100 dziwnych zagrywek, będzie go spotykać 1000 przeciwności, nie będzie chciał pokazać, że jednak da się żeby wóz palił normalnie. Bo wie, że jeśli pokaże że jemu też normalnie pali, to albo pałował bez sensu, albo kradł.
Ale twardy bądź, norma to norma. Jak nie potrafił docenić że pracował we firmie bez normy, to teraz zabieraj za każdy litr powyżej.
Osobiście to mi się wydaje, że i tak musisz się rozglądać za kierowcą.