wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://harnas.wagaciezka.com/ |
|
Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy. http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=46219 |
Strona 2 z 2 |
Autor: | Luka [ 02 lis 2016, 20:37 ] |
Tytuł: | Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy. |
Cytuj: Cytuj:
Wszędzie wtrącasz swoje grosiki o płacy i robisz offtopy, podczas gdy facet ryzykuje znacznie większymi konsekwencjami i na tym powinieneś się skupić jak już chcesz umoralniać. A dla Ciebie najważniejsze na co ma ustawione tacho.
ponoć pracuje się dla pieniędzy ale może nie wszyscy tak mają i pracują za dwóch z pasji Ogarnij się, bo ludzie zaczynają zgłaszać twoje posty jako offtopy/nabijanie postów. najważniejsze jest by uczciwie pracować i nie stwarzać zagrożenia dla siebie i innych - i taki był mój przekaz jeżeli sugestie zgodne z przepisami są offtopem a wypowiedzi o kombinacjach i unikaniu konsekwencji z nich wynikających słuszne, to pomyśl nad utworzeniem zakładki w tym celu i tam będziemy nakłaniać do wykroczeń i przestępstw nabijanie postów??? czemu miałoby to służyć ??? jakieś uprawnienia z tego tytułu się uzyskuje ???? bynajmniej ja nic o tym nie wiem i nie mam takiego celu |
Autor: | yarzyna [ 02 lis 2016, 20:53 ] |
Tytuł: | Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy. |
Takiego tematu to ja się tutaj nie spodziewałem. Tylko czekać na temat "Gdzie przyłożyć magnes" |
Autor: | zzx [ 02 lis 2016, 21:14 ] |
Tytuł: | Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy. |
Cytuj: Takiego tematu to ja się tutaj nie spodziewałem. Tylko czekać na temat "Gdzie przyłożyć magnes"
Gdzie przyłożyć magnes - niby wszystko jest na legalu ale licho nie śpi.Czekam na podpowiedź. |
Autor: | Baranek12 [ 02 lis 2016, 21:25 ] |
Tytuł: | Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy. |
Na analogowym tacho zawsze można przestawić czas takim pokrętełkiem z tyłu na tarczce rysujesz przerwe długopisem na nowej tarczce wpisujesz kolejną datę I lecisz dalej. W trzy dni zrobisz cały tydzień I masz mase wolnego żeby sobie pociągnać drugi etat |
Autor: | krzysiekjx1 [ 02 lis 2016, 22:05 ] |
Tytuł: | Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy. |
Cytuj:
Nie, twój przekaz był taki jak zwykle - na papierze się nie zgadza. Stąd raportowanie przez innego użytkownika i stąd moje słowne upomnienie. Nic nie wspomniałeś o zagrożeniu jakie stwarza w ten sposób dla siebie i innych.
albo taki był Twój odbiór - sorry tak to widzę ,co do zagrożenia to chyba właśnie po to ktoś stworzył limity czasu jazdy jak i pracy .... i być może jestem już stary i słaby, ale po 15h pracy bywam wycieńczony i uważam ten limit za całkowicie słuszny (czasem powieka się obniża,czas reakcji się wydłuża ) stąd mój brak zrozumienia dla wszelkich kombinacji związanych z rejestracją aktywności kierowcy i sprowadzaniu problemu do poziomu uda się czy nie uda oszukać służby kontrolne ? P.S. życzę rozsądku wszystkim kierowcą a właścicielom firm wyobraźni zanim nakłonią do takich działań swoich pracowników |
Autor: | Bauer [ 02 lis 2016, 22:23 ] |
Tytuł: | Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy. |
Cytuj: nie wypełnione pole na tarczce to też mandat przy kontroli (pewnie też masz dogadane że szef pokryje)
To cytat Twojego postu. Oprócz zdania na temat mandatu za brak wypełnionej tarczki reszta postu taka jak większość do tego typu tematów. Sposób wynagrodzenia przy jeździe na lewizne itd.natomiast jak potem będziesz miał naliczone wynagrodzenie za te godziny pracy? skoro w ewidencji jest tylko dyspozycja ?lub wg opcji nr 2 - nic nie robiłeś czyli nie należy ci się żadne wynagrodzenie i jak długo tak pociągniesz ? A wystarczyło, że w pierwszym poście zamist rozczulać się nad tym jak będzie miał płacone napisać to co w poście powyżej i nie byłoby tematu |
Autor: | użytkownik usunięty [ 02 lis 2016, 22:35 ] |
Tytuł: | Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy. |
Cytuj: W tym wypadku wiadomo człowiek sam na siebie kręci bata jeżdżąc po tyle godzin. ..
Nie mnie Ciebie oceniać, ani krytykować. Jednak weź pod uwagę jeden drobny, aczkolwiek istotny szczegół. Bramownice ViaToll. Zapytasz co ma ViaToll to tacho? Otóż wiele. Na niektórych są aparaty, które robią zdjęcia. Teraz masz kontrolę za kilkanaście dni, inspektor wpisuje numer rej. pojazdu i odnajduje wszystkie Twoje przejazdy. Pech chce, że jesteś a zdjęciu a nie masz na to tarczki. I płacisz. Tylko pytanie - na ile masz wiarygodnego szefa, który "za wszystko płaci" i masz "dogadany temat". Na takiej łatwowierności łatwo się przejechać. Znacznie łatwiej, niż oszukać tacho...
ale wychodzi na to, że nie jest wcale tak ciężko oszukać tachograf.... a dyspozycja jest wliczana do 24 godzinnego trybu pracy kierowcy? |
Autor: | Flamaster [ 06 lis 2016, 17:46 ] |
Tytuł: | Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy. |
No i w razie bardzo tragicznej sytuacji zapytaj szefa czy pójdzie za Ciebie do ciurmy. Swoja droga szef nie przyjdzie na drogę i nie włoży Ci do tacho czystej tarczy czy przyklei landrynkę. Robisz to Ty i tak jak pisałeś kręcisz bata na siebie. Wiesz jaka jest sytuacja z kierowcami na rynku wiec jeśli szef będzie chciał żeby auto zarabiało przystanie na Twoje warunki i będziesz jeździł tak jak Bóg przykazał. A jeżeli nie to niech dalej szuka jelenia. No chyba ze Ty chcesz jeździć za dwóch a zarabiać za jednego. Bauer a z ta masturbacją to tak z własnego doświadczenia???? |
Autor: | TwoStepsFromHell [ 06 lis 2016, 18:19 ] |
Tytuł: | Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy. |
Cytuj: Bauer a z ta masturbacją to tak z własnego doświadczenia????
|
Autor: | Użytkownik usunięty [ 06 lis 2016, 23:40 ] |
Tytuł: | Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy. |
Mówcie co sobie chcecie, ale ja od 2 miesięcy jeżdżę chwilowo euro 4 z tarczkami ;D Miło jest znowu poczuć ta wolność jak kiedyś. Nikt mnie do niczego nie zmusza ale to ja decyduje kiedy będę w domu a nie auto będzie mi dyktowalo ;D Już gdzieś czuje ten ból powrotu na kartę ale cóż wszystko przemija A tak na marginesie, kombinować z tarczkami trzeba umieć. Rzepa przykleić to każdy potrafił a przy tarczkach jak sobie zaplanujesz robotę i robisz to z głową to jesteś nie do wyczajenia. Miałem parę kontroli vosy w Anglii i ITD i wszystko jak w zegarku. A i największy plus oczywisty jest taki że tarczek możesz wyrzucić. To o wiele tańsza zabawa jak mieć [wycenzurowano] albo duzy nadmiar kilometrów Są też takie fajne nakładki rysiki że można samemu dorysowac. ;D Co by nie mowic to tarczki to zawsze miały ten swój klimat Teraz to wszyscy posrani jezdza, w porcie czy w korku to o kvrwa co ja zrobie, [wycenzurowano] staulandia, a z nikim nie pogadasz bo każdy ino straszy i opowieści dziwnej treści jak to kolega został ukarany i ile ty możesz dostac. Życie z kijem w dupie. |
Autor: | Bauer [ 07 lis 2016, 8:36 ] |
Tytuł: | Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy. |
Cytuj: Cytuj: Bauer a z ta masturbacją to tak z własnego doświadczenia????
Stare powiedzenie głosi. Najlepsza baba to własna graba! Poza tym są książki artykuły stąd się czerpie wiedzę Nie zaorane Patryku |
Autor: | yarzyna [ 07 lis 2016, 9:43 ] |
Tytuł: | Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy. |
Cytuj: Mówcie co sobie chcecie, ale ja od 2 miesięcy jeżdżę chwilowo euro 4 z tarczkami ;D Miło jest znowu poczuć ta wolność jak kiedyś. Nikt mnie do niczego nie zmusza ale to ja decyduje kiedy będę w domu a nie auto będzie mi dyktowalo ;D Już gdzieś czuje ten ból powrotu na kartę ale cóż wszystko przemija A tak na marginesie, kombinować z tarczkami trzeba umieć. Rzepa przykleić to każdy potrafił a przy tarczkach jak sobie zaplanujesz robotę i robisz to z głową to jesteś nie do wyczajenia. Miałem parę kontroli vosy w Anglii i ITD i wszystko jak w zegarku. A i największy plus oczywisty jest taki że tarczek możesz wyrzucić. To o wiele tańsza zabawa jak mieć [wycenzurowano] albo duzy nadmiar kilometrów Są też takie fajne nakładki rysiki że można samemu dorysowac. ;D Co by nie mowic to tarczki to zawsze miały ten swój klimat Teraz to wszyscy posrani jezdza, w porcie czy w korku to o kvrwa co ja zrobie, [wycenzurowano] staulandia, a z nikim nie pogadasz bo każdy ino straszy i opowieści dziwnej treści jak to kolega został ukarany i ile ty możesz dostac. Życie z kijem w dupie.
Ty nikczemniku jak śmiesz tak jeździć!!
|
Autor: | Użytkownik usunięty [ 09 lis 2016, 19:16 ] |
Tytuł: | Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy. |
Cytuj: Ty nikczemniku jak śmiesz tak jeździć!!
Ciągle myślę,rozważam, dywaguję, staram się wszystko szczegółowo poddać analizie, gdyż myśli kłębią się mojej głowie. Po dłuższych rozmysłach, bardzo starannym przeanalizowaniu wszystkich faktów oraz odbyciu niezwykłej, pasjonującej konwersacji w tym o to temacie, z Wami drodzy koledzy, chciałbym przekazać, że jeżdżę w ten o to nikczemny sposób (będąc nikczemnikiem, uważam że czyny te dokonywane przez moją nikczemną osobę stają się również nikczemne) gdyż, ponieważ, że bo LUBIĘ.Jest ciężko, nie ma co się oszukiwać. Trzeba dymać 22h na dobę bo szef jednak dobry człowiek i pozwala te dwie 45 zrobić. Trochę kłopot bo szefo chce abym jedną tarczkę dwa dni używał bo mówi, że za dużo tego idzie. Rozumiem go bo zbiera na nową glebogryzarkę, dlatego kupiłem sobie prywatną paczkę tarczek i jest dobrze. Szef też mówi, że jeszcze pół roku i zajmie się oraniem pola bo transport się niełopłaca. |
Autor: | Bald [ 09 lis 2016, 20:51 ] |
Tytuł: | Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy. |
Swoją drogą to chyba masz pecha z tymi kontrolami. Dwa miesiące i kilka razy... |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 09 lis 2016, 23:44 ] |
Tytuł: | Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy. |
No cóż mam takiego wyjebusa zaniedbanego na stanie obecnie, że bardzo się wyróżnia na drodze U nas jeszcze nie narzekam ale w Anglii nie miałem jeszcze trasy, żeby mnie z lotu nie złapali. O dziwo zawsze się udaje ze stanem technicznym ale jak wiadomo do czasu Co wiem, że trzeba porobić to zgłaszałem ale tu raczej pomoże tylko zmiana sprzętu więc mnie to rybka. Jak stanę to będę stał aż zrobią. Mi za to zapłacą |
Strona 2 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |