wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://harnas.wagaciezka.com/ |
|
Przyczepa vs tandem http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=46828 |
Strona 2 z 2 |
Autor: | użytkownik usunięty [ 23 kwie 2017, 20:42 ] |
Tytuł: | Re: Przyczepa vs tandem |
Poza tym nikt chyba nie wspomniał o jednej, dość istotnej z punktu widzenia przyczepy centralnoosiowej, rzeczy. A mianowicie bardzo trzeba uważać na wszelkiego rodzaju przełamaniach terenu (wjazdy, wyjazdy z posesji, dróg podporządkowanych, przejazdy kolejowe), aby się nam dach solówki nie zakleszczył z dachem przyczepy. Rzadko, bo rzadko może się to zdarzyć, ale jednak trzeba brać to pod uwagę. |
Autor: | zzx [ 23 kwie 2017, 20:57 ] |
Tytuł: | Re: Przyczepa vs tandem |
Cytuj: Na pewno tandemem łatwiej ruszyć na śliskiej nawierzchni niż z przyczepą. Jednak ten dyszel dociska solówkę a jeszcze gdy jest w niej opcja uniesienia na chwile (przy załadowanej) trzeciej osi to już bajka. I czysto teoretyczne moje dywagowania ale myślę ze w razie jakiegoś poślizgu łatwiej opanować tandem niż przyczepę na obrotnicy.
popatrz jak Iwona B "panuje nad tandemem"
|
Autor: | użytkownik usunięty [ 23 kwie 2017, 21:19 ] |
Tytuł: | Re: Przyczepa vs tandem |
Cytuj: popatrz jak Iwona B "panuje nad tandemem"
Jak kręci kierownicą jedną ręką, jakby ciasto na pizzę wyrabiała to nic dziwnego...
|
Autor: | zzx [ 24 kwie 2017, 8:08 ] |
Tytuł: | Re: Przyczepa vs tandem |
Cytuj: Cytuj: popatrz jak Iwona B "panuje nad tandemem"
Jak kręci kierownicą jedną ręką, jakby ciasto na pizzę wyrabiała to nic dziwnego... |
Autor: | Settler [ 24 kwie 2017, 12:08 ] |
Tytuł: | Re: Przyczepa vs tandem |
mi się wydaje ze to przyzwyczajenia z kuchni |
Autor: | HeniekStar [ 16 maja 2017, 2:01 ] |
Tytuł: | Re: Przyczepa vs tandem |
A jak jest z ladownoscia przyczepa vs tandem? |
Autor: | zzx [ 16 maja 2017, 5:26 ] |
Tytuł: | Re: Przyczepa vs tandem |
ładowność nie ma nic wspólnego ze sposobem umiejscowienia osi. |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 17 maja 2017, 22:22 ] |
Tytuł: | Re: Przyczepa vs tandem |
W ostatniej firmie jeździłem tylko tandemem z przyczepą centralnoosiowa. Generalnie dla mnie po roku pracy na tym sprzęcie to chvjnia wszystko oprócz jazdy. Spinanie na nowym sprzęcie ok ale jak masz sprzeg [wycenzurowano] i trzeba się zapiac pod kątem to jest nierówna walka bardzo. Jak nie ma przejazdowki to wiadomo wszędzie się musisz rozpinac i mieć na to miejsce a z tym różnie. Problem z rajkami na parkingach szczególnie w anglii gdzie wszystko jest pod naczepe. Nieraz bywało ze wjechalem bez problemu ale z wyjazdem jak Cię obstawili był problem. Do tego wszędzie wystaje taki zestaw. U nas była taka robota ze ladowalees w jednym miejscu profile aluminiowe na paletach po 7M długich ale rozladunki to było 7~12 punktów Anglia, Szkocja, Irlandia. Trzeba było wiedzieć jak się poladowac bo były miejsca ze dało się tylko solowka wjechać. Jeśli chodzi o ładowność to wszystko zależało jaka przyczepa była czy nowa jakaś lekka czy stary sztrucel. Ja miałem starego strucla i ze scania r560 wazyla 18,5T. No ale ze duża objętość to się szmaty wozilo cały czas. A no i na Wyspach jeśli chodzi o promy to tandem to dla nich Road train i zawsze wjezdzasz ostatni na promy. |
Autor: | Pazdz [ 18 maja 2017, 14:51 ] |
Tytuł: | Re: Przyczepa vs tandem |
Cytuj: ok ale jak masz sprzeg [wycenzurowano] i trzeba się zapiac pod kątem to jest nierówna walka bardzo..
A w zwykłej przyczepie nie ma problemu. Wszędzie można ją odstawić, nawet na nierównym. A jak mało miejsca, albo ktoś nam zastawi przyczepę, to czerwonym przyciskiem zaciągamy hamulec, potem czarny, żeby zwolnić hamulce przedniej osi skrętnej i ręką można bez problemu przesunąć dyszel i podczepić się z boku. Nawet jak jest załadowana. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Autor: | Monter [ 27 maja 2017, 12:03 ] |
Tytuł: | Re: Przyczepa vs tandem |
Cytuj: Poza tym nikt chyba nie wspomniał o jednej, dość istotnej z punktu widzenia przyczepy centralnoosiowej, rzeczy. A mianowicie bardzo trzeba uważać na wszelkiego rodzaju przełamaniach terenu (wjazdy, wyjazdy z posesji, dróg podporządkowanych, przejazdy kolejowe), aby się nam dach solówki nie zakleszczył z dachem przyczepy. Rzadko, bo rzadko może się to zdarzyć, ale jednak trzeba brać to pod uwagę.
Popieram.A do siebie dodam, że i na łapy przyczepy trzeba uważać. Prześwit pod nimi niewielki, więc na niektórych przejazdach, uskokach poprzecznych czy podjazdach pod krawężniki trzeba było podnosić tył auta na poduszkach. Spinanie/rozpinanie... ech nie wszystkie mają przewody ładnie z boku i samo wczołgiwanie do sprzęgu przy deszczowej pogodzie wymagało gimnastyki. Na plus zestawu, którym jeździłem zaliczę sprzęg z pneumatycznym siłowniczkiem kasującym luz. |
Strona 2 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |