wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

Jaką wywrotkę WIELTON czy SCHMITZ
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=48463
Strona 2 z 2

Autor:  Kierownik [ 03 mar 2019, 8:39 ]
Tytuł:  Re: Jaką wywrotkę WIELTON czy SCHMITZ

Cytuj:
Bzdura :)

Po 1. Schwarzmuller w aluminiowym pipe'e, w miejscu gdzie podłoga najbardziej się ściera, czyli od klapy w kierunku przednim na długości 3m, ma dodatkowa nakladke, czyli grubość podłogi to 12 mm.
Po 2. Nie dalej jak w zeszłym tygodniu, przerabiałem temat wstawiania nowej podłogi w naczepie :) i arkusz blachy np 8x125x250 kosztuje tyle samo na podłogę panelówki, jak i gondoli :D haha kwestia odpowiedniej obróbki przystosowania do danej naczepy. Co więcej, na gondoli jest prościej, w prawdzie trzeba zrobić kilka załamań blachy więcej, ale pod mniejszym kątem, niż po 2 na stronę w panelówce.
To jest dopiero beeezeedura.

Ta dodatkowa nakładka nie była w gratisie, tylko trzeba było za nią zapłacić, sądzę że ze 2000 euro, i taka opcja jest u każdego producenta.

Arkusz blachy kosztuje owszem, tyle samo. Różnica wynika właśnie z tej obróbki o której wspominasz (a koszty pracy to ze 2/3 całego zabiegu), jej kosztów i techniki.
Bo gięcie, co by by się dopasować do zakrzywień ori podłogi nigdy nie wychodzi, w skutek czego nakładka wisi na spawach.
Cięcie i spawanie to czas, i koszty, i możliwość pękania.

Przy czym trzeba dodać, że zarówno ori podłoga jak i ta naprawiana lepiej znosi trudy pracy w wersji standardowej płaskiej, ponieważ towar leci całą szerokością. A w halfpipie leci i zbiera tylko środek, dlatego trzeba zamawiać nakładkę za 2000 euro.
To właśnie dlatego kiedyś halfppipy były tylko stalowe, ale znowu były ciężkie, więc teraz robi się je z aluminium, tylko że to leci w oczach.

Widzę że to o czym piszesz, że "miałeś do czynienia" z naprawą podłogi, to było tak: ktoś zamówił usługę, ktoś ją wykonał, ktoś za nią zapłacił, ale Ty zaprowadziłeś i odebrałeś naczepkę, i w sekundzie pozjadałeś wszystkie rozumy.

Autor:  Sportback [ 03 mar 2019, 9:35 ]
Tytuł:  Re: Jaką wywrotkę WIELTON czy SCHMITZ

Cytuj:
Cytuj:
Bzdura :)

Po 1. Schwarzmuller w aluminiowym pipe'e, w miejscu gdzie podłoga najbardziej się ściera, czyli od klapy w kierunku przednim na długości 3m, ma dodatkowa nakladke, czyli grubość podłogi to 12 mm.
Po 2. Nie dalej jak w zeszłym tygodniu, przerabiałem temat wstawiania nowej podłogi w naczepie :) i arkusz blachy np 8x125x250 kosztuje tyle samo na podłogę panelówki, jak i gondoli :D haha kwestia odpowiedniej obróbki przystosowania do danej naczepy. Co więcej, na gondoli jest prościej, w prawdzie trzeba zrobić kilka załamań blachy więcej, ale pod mniejszym kątem, niż po 2 na stronę w panelówce.
To jest dopiero beeezeedura.

Ta dodatkowa nakładka nie była w gratisie, tylko trzeba było za nią zapłacić, sądzę że ze 2000 euro, i taka opcja jest u każdego producenta.

Arkusz blachy kosztuje owszem, tyle samo. Różnica wynika właśnie z tej obróbki o której wspominasz (a koszty pracy to ze 2/3 całego zabiegu), jej kosztów i techniki.
Bo gięcie, co by by się dopasować do zakrzywień ori podłogi nigdy nie wychodzi, w skutek czego nakładka wisi na spawach.
Cięcie i spawanie to czas, i koszty, i możliwość pękania.

Przy czym trzeba dodać, że zarówno ori podłoga jak i ta naprawiana lepiej znosi trudy pracy w wersji standardowej płaskiej, ponieważ towar leci całą szerokością. A w halfpipie leci i zbiera tylko środek, dlatego trzeba zamawiać nakładkę za 2000 euro.
To właśnie dlatego kiedyś halfppipy były tylko stalowe, ale znowu były ciężkie, więc teraz robi się je z aluminium, tylko że to leci w oczach.

Widzę że to o czym piszesz, że "miałeś do czynienia" z naprawą podłogi, to było tak: ktoś zamówił usługę, ktoś ją wykonał, ktoś za nią zapłacił, ale Ty zaprowadziłeś i odebrałeś naczepkę, i w sekundzie pozjadałeś wszystkie rozumy.
Z tym co napisałeś mogę zgodzić się tylko w tym, że w panelówce podłoga ściera się wolniej. Zamawiając Schwarza nakładka nie była dodatkiem, zapewne była ujęta w cenie, lecz nie było w ogóle możliwości zamówienia naczepy bez tego. Tak samo teraz w grudniu jak i w starej naczepie z 2005r. W Schmitzie, czy Flieglu, którego brałem pod uwagę nie można było nic zmienić jeśli chodzi o podłogę. Co do wymiany podłogi mylisz się. Robię to sam, własnoręcznie. Jeśli przygotujesz mulde odpowiednio, dobrze pomierzysz, w których miejscach nowy arkusz ma być gięty, to nic Ci nie wisi w powietrzu. No chyba, że spawacz jest do dupy i spawy mu powichrują arkusz. Każdy ma swoje doświadczenia, na których bazuje. Ja uważam, że najlepsza mulda do typowej budowlanki, to halfpipe z klapą do czoła.

Autor:  marek 62 [ 03 mar 2019, 10:21 ]
Tytuł:  Re: Jaką wywrotkę WIELTON czy SCHMITZ

Wszystko zależy jak i co się tym robi.Nasza szmitka poszła 3 lata temu w obce ręce na obwodnice 100% katowania wszystko poobrywane powyginane ,ale ogólnie pneumatyka i konstrukcja daje radę.Nic się nie dzieje.Oczywiście wiecznie przeładowany.Użytkujemy od dwóch lat naczepę Mega z Opola 38M większość forumowiczów odradzało zakupu.Wozi u nas legalnie i nic z nią się nie dzieje.powiedziałbym polecam :D .

Autor:  5eba [ 05 mar 2019, 22:01 ]
Tytuł:  Re: Jaką wywrotkę WIELTON czy SCHMITZ

Schmitz to jak VW Passat w Polsce ... Langendorf bije na głowę Schmitza i wspomniany Schwarzmuller oczywiście też. Ale z tej trojki Schmitz jest zdecydowanie tańszy. Nawet spawy Schmitza porównując do naszej rodzimej Megi to wizualnie tragedia i te rdzewiejące ramy... Niemcy jako nr 1 w budowlance(i o takich naczepach mówię) Langendorfa podają (włascielem jest Wielton Group). I jak kolega wyżej - tylko rynna.

Autor:  Kierownik [ 06 mar 2019, 5:14 ]
Tytuł:  Re: Jaką wywrotkę WIELTON czy SCHMITZ

Ty, a te spawy, to tak z oka ocenileś?

Ps. Langendorf dorobił się takiej opinii, kiedy o Wieltonie nikt nawet bardzo nie słyszał.

Autor:  5eba [ 06 mar 2019, 9:34 ]
Tytuł:  Re: Jaką wywrotkę WIELTON czy SCHMITZ

A teraz słyszeli o nim ( Niemcy ), zachłysnęli się niską ceną, spróbowali i już wracają do swoich rodzimych naczep ...
Mam też wieltona ale większego bo 38m - i nic złego powiedzieć nie mogę - 2011 rok a wygląda jak nowy, ale używany sporadycznie. Lepszy od Megi (42m) - sztywniejszy, mimo standardowych wysokości do siodeł - Wieltona do 4x4 zaczepię i poduch starcza - w Medze pierwsza oś nawet ziemi nie dotknie.

Tak, na oko, a na co ?? Śmieszne było to jak Schmitzem stałem w korku jak odebrać nową Mege jechałem - tragedia, jakby pijany Kaziu je kład tak się to w oczy rzuciło, że pierwsze jak na plac wjechałem do dealera to poszedłem spawy oglądać. Na moim schmitzu stalowej rynnie niektóre (tamta była alu) też są brzydkie - nie rozlane ładnie na boki tylko wąska a wysoka spoina - i oczywiście rdza na niej (naczepa 3 lata)

Autor:  Kierownik [ 06 mar 2019, 11:29 ]
Tytuł:  Re: Jaką wywrotkę WIELTON czy SCHMITZ

A no to, że jak naczepa wyjeżdża z farbryki, to przechodzi kontrolę, i tam nie kontrolują na oko, tylko prześwietlają spaw, szukają porów, takich rzeczy.
Spaw może być optycznie brzydki, a być mocniejszy od tego ładnego.

A rdzewieje, bo wywrotki to się ameliniowe zamawia, ale tego znowu nie pomaluje, już sam nie wiem :wink: .

Autor:  5eba [ 06 mar 2019, 13:45 ]
Tytuł:  Re: Jaką wywrotkę WIELTON czy SCHMITZ

Cytuj:
A no to, że jak naczepa wyjeżdża z farbryki, to przechodzi kontrolę, i tam nie kontrolują na oko, tylko prześwietlają spaw, szukają porów, takich rzeczy.
Spaw może być optycznie brzydki, a być mocniejszy od tego ładnego.

A rdzewieje, bo wywrotki to się ameliniowe zamawia, ale tego znowu nie pomaluje, już sam nie wiem :wink: .
A widzisz bo trzeba kupić Granalu (Benalu) lub właśnie Schwarzmuller i dostajesz alu bez farby - nigdy nie zardzewieje, zaśniedzieje, nie będzie poobijana itd - raz w roku kwasem (nie częściej) i za 30 lat będzie ładna. Jak zamawiałem kiedyś nową żaden rodzimy producent nie chce zrobić alu bez farby - nie umieją tego zrobić na tyle ładnie by nie trzeba szpachlem i farbą zakryć tego i owego...

Mam też w alu - Granalu całe alu 28m - naczepa jak należy nie pęka, ale mały kąt wywrotu ma, jakby z pół metra siłownik był za krótki, Meierlinga alu rama, koryto rynny Hardox a góra w alu (zespawane ze sobą !!! nie jak Kogle czy Schmitzy pewnego czasu skręcane - to jak nie Mercedes w osobówkach tylko jak Meibach ) i cało aluminiowego Schwarzmullera tydzień temu sprzedałem ( 1994r, każda poprzeczka pod podłogą prościutka, żadnego wgniota na scianach - takich naczep już teraz się nie produkuje ... i 4300 masy własnej 2 osiowa - w 1994 roku ! :shock: )

Można gadać i gadać o naczepach do budowlanki. Każda ma swoje plusy i minusy. Jakbym miał nową rynne kupić to jakość i rozsądna cena mówi Schwarzmuller. Cena - Schmitz i rodzime produkcje. Jakość z tego co przez moje ręce się przewinęło - Meierling - ale moja 2 osiówka kompaktmulde kosztowała jako nowa ponad 50tyś Euro ... nowej bym nie kupił ...

Autor:  Kierownik [ 07 mar 2019, 22:10 ]
Tytuł:  Re: Jaką wywrotkę WIELTON czy SCHMITZ

W kwestii alu bez farby, no to sory, jeśli firma klepie malowane, taką ma linię produkcyjną, taką technologię, i robi tego 1000szt na rok, a tu przychodzi 5eba i chce jedną trochę inną, to nie dziw się, że zmyli Cię. Ja bym się nie dziwił.

To tak jak firma X robi naczepy np na Safie, nie ma w ofercie np Bpw czy Mercedesa, a tu przychodzisz Ty, chcesz na Bpw, dostajesz odmowę i opowiadasz że dziady, bo nie chcieli Ci zrobić na Bpw.

Więc to nie jest kwestia że "nie umieją", akurat tego poprostu nie produkują, nie ma tego w ofercie.

W mięsnym też nie kupisz plasteliny, to nie znaczy że to kiepski mięsny.

Autor:  5eba [ 09 mar 2019, 20:50 ]
Tytuł:  Re: Jaką wywrotkę WIELTON czy SCHMITZ

Cytuj:
W kwestii alu bez farby, no to sory, jeśli firma klepie malowane, taką ma linię produkcyjną, taką technologię, i robi tego 1000szt na rok, a tu przychodzi 5eba i chce jedną trochę inną, to nie dziw się, że zmyli Cię. Ja bym się nie dziwił.

To tak jak firma X robi naczepy np na Safie, nie ma w ofercie np Bpw czy Mercedesa, a tu przychodzisz Ty, chcesz na Bpw, dostajesz odmowę i opowiadasz że dziady, bo nie chcieli Ci zrobić na Bpw.

Więc to nie jest kwestia że "nie umieją", akurat tego poprostu nie produkują, nie ma tego w ofercie.

W mięsnym też nie kupisz plasteliny, to nie znaczy że to kiepski mięsny.
Może masz rację, może nie :)

Autor:  ajeden [ 10 mar 2019, 9:02 ]
Tytuł:  Re: Jaką wywrotkę WIELTON czy SCHMITZ

Niektóre zagraniczne firmy to mam wrażenie, że traktują polskich klientów jak murzynów z Botswany. Oficjalny przedstawiciel w kraju nie wyspecyfikuje naczepy na BPW - jako dowód pokazuje maila z centrali. Tymczasem w Holandii nie ma z tym problemu - klient nasz Pan. Podobnie było kiedyś ze Schmitzem. Gwarancja na ramę obowiązywała do Odry. Dawno temu Niemcy tak bardzo nie chcieli sprzedawać Polakom naczep, że nawet zlecili ich sprzedaż obcej firmie - EWT, byle tylko nie mieć z ludźmi ze wschodu do czynienia. Podobno teraz jak patrzą na wyniki sprzedaży to żałują tamtej decyzji..

Autor:  5eba [ 14 mar 2019, 9:05 ]
Tytuł:  Re: Jaką wywrotkę WIELTON czy SCHMITZ

Cytuj:
Niektóre zagraniczne firmy to mam wrażenie, że traktują polskich klientów jak murzynów z Botswany. Oficjalny przedstawiciel w kraju nie wyspecyfikuje naczepy na BPW - jako dowód pokazuje maila z centrali. Tymczasem w Holandii nie ma z tym problemu - klient nasz Pan. Podobnie było kiedyś ze Schmitzem. Gwarancja na ramę obowiązywała do Odry. Dawno temu Niemcy tak bardzo nie chcieli sprzedawać Polakom naczep, że nawet zlecili ich sprzedaż obcej firmie - EWT, byle tylko nie mieć z ludźmi ze wschodu do czynienia. Podobno teraz jak patrzą na wyniki sprzedaży to żałują tamtej decyzji..
Dziwisz się - oba przypadki podałeś gdzie widać zabezpieczenie się firm na przeładowywanie (gdzie kiedyś zamykanie 60t wag było normą) - rama Schmitz i osie bpw. Wątpie by żałowali - pół roku czekania na naczepę raczej nie świadczy o tym by nie było komu naczep sprzedać.

Autor:  Kierownik [ 14 mar 2019, 9:46 ]
Tytuł:  Re: Jaką wywrotkę WIELTON czy SCHMITZ

W tamtym roku było 6 miesięcy.

W tym już tylko 3,5 miesiąca. Chyba bum patelniarski lekko kucnął.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/