wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=5968
Strona 2 z 20

Autor:  DAF Traker [ 16 sty 2007, 15:43 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Widzę że dyskusja trochę się rozkręciła, dzięki za wszystkie opinie. Daje mi to do myślenia jako że niewiem czy nie powtórzę sobie klasy (II technikum). I tak czasem myślałem czy by się nie przenieść do zawodowej, jedyne co mnie odrzuca to strata czasu. :/ Ale zobaczę jeszcze co to będzie.
Mój kumpel również zagości w drugiej technikum mechanicznego i chce się przenieść do zawodowej (najlepiej mojej klasy :wink: ). Technikum ma 4-lata, zawodowa 3-lata więc jak pójdzie do drugiej zawodowej (bo pierwszą ma zaliczoną w technikum) to skończy w tym samym czasie co by skończył technikum.

Autor:  skoczek69 [ 16 sty 2007, 16:16 ]
Tytuł: 

Tylko że ja chodzę do technikum gastronomicznego, ale w sumie sytuacja podobna, muszę jeszcze nad tym pomyśleć. Ogólnie rzecz biorąc to w mojej szkole jest dość wysoki poziom, w tamtym roku było 9 albo 10 osób na jedno miejsce do takiej klasy jak moja. A w klasie w której jestem są teraz 42 osoby i rzeczą naturalną jest że jak najwięcej chcą się pozbyć.

Autor:  MAN [ 16 sty 2007, 19:14 ]
Tytuł: 

Cytuj:
nie mowiac o tym jak by te 25,5m auta mialy ciagnac sie gdzies daleko w RUS gdzies do malej miesciny dajmy na to za Uralem, nie widze mozliwosci aby tam taki zestaw moglby sobie poradzic a gadanie, ze i tam drogi beda robione mija sie z rzeczywistoscia.
I tu byś się zdziwił większość miast na RUS ma obwodnice nie jak w Polsce gdzie trzeba przez wszystkie wioski przejeżdzać. Drogi z reguły są proste tym dalej na wschód. dórzo po rosji jeżdzi amerykańskich ciężarówek, i tam nie trzeba zmieniać infrastuktóry drogowej jak w Polsce tylko zmienić przepisy. Tylko że tam pozostaje problem z taborem który to podstawowy to ził, kamaz , maz czy kraz czyli podstawowy samochód wielkości i ładawności porównowalnie do jelcza

Autor:  piotrekgal [ 16 sty 2007, 19:41 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Cytuj:
nie mowiac o tym jak by te 25,5m auta mialy ciagnac sie gdzies daleko w RUS gdzies do malej miesciny dajmy na to za Uralem, nie widze mozliwosci aby tam taki zestaw moglby sobie poradzic a gadanie, ze i tam drogi beda robione mija sie z rzeczywistoscia.
I tu byś się zdziwił większość miast na RUS ma obwodnice nie jak w Polsce gdzie trzeba przez wszystkie wioski przejeżdzać. Drogi z reguły są proste tym dalej na wschód. dórzo po rosji jeżdzi amerykańskich ciężarówek, i tam nie trzeba zmieniać infrastuktóry drogowej jak w Polsce tylko zmienić przepisy. Tylko że tam pozostaje problem z taborem który to podstawowy to ził, kamaz , maz czy kraz czyli podstawowy samochód wielkości i ładawności porównowalnie do jelcza

Owszem, cywilizacja jest naprawde na wysokim poziomie do moskwy, bialurs ma piekne drogi no i no i drogi miedzy BY a RUS tez sa bardzo przyjemne ale niestety dalej nie jest juz tak bardzo kolorowo no z tym, ze w glebi rosyji jadac jedziesz przez lasy gdzie wies spotykana jest raz na np 200km .. i stan drog wtedy tez jest porownywalny do nawierzchni w Polsce.

Autor:  Sienki19 [ 16 sty 2007, 19:44 ]
Tytuł: 

ja jeszcze nie skończyłem szkoly bo jestem w trakcie sie kształcenia :) ucze sie w technikum mechanicznym -2 klasa :wink: mysle że w przyszłości przyda mi sie umiejętności i wiedza zdobyta w szkole choć nie jest jej za wiele :wink: miłość do trucków pokierowała moją decyzją o wyborze szkoły ponadgimnazjalnej :D życze sobie i wam koledzy abyście ukończyli te wymarzone szkoły bez żadnych problemów :wink: pozdrawiam 8)

Autor:  Cyryl [ 16 sty 2007, 21:34 ]
Tytuł: 

ja myślę, że ze szkoły wyniesiesz nie tylko tą wiedzę, ale i nawyk uczenia się.
kiedy jeździłem rozrysowywałem dojazd do każdej firmy, miejsce gdzie można nocować, gdzie jest szatnia z prysznicem, sklep itp. woziłem to w takiej teczce i często inni brali ode mnie ksero.
każda trasa to coś nowego, okazja do nowych doświadczeń, ale nie dla wszystkich.

Autor:  skoczek69 [ 17 sty 2007, 2:38 ]
Tytuł: 

Może nie tylko nawyk ale również umiejętność łatwego i szybkiego przyswajania wiedzy. A wiadomo przecież że jedne rzeczy przychodzą łatwiej, a inne trudniej, nauka czegoś co sprawia przyjemność i interesuje, jest o wiele łatwiejsz niż np. bezlitosne wkuwanie regułek i wzorów w szkole, przynajmniej tak jest w moim przypadku, ale myślę, że na forum jest więcej takich osób.

Autor:  Bartek-trucker [ 17 sty 2007, 11:30 ]
Tytuł: 

Zgadzam sie z kolega.Ja tez wole poczytac artykuly na temat ciezarowek itp,niz uczyc sie do szkoly jakis parabanych regulek z np.matmy ktora i tak sie nam nie przyda. :/

Autor:  januszzz [ 17 sty 2007, 15:24 ]
Tytuł: 

Cytuj:
ja myślę, że ze szkoły wyniesiesz nie tylko tą wiedzę, ale i nawyk uczenia się.
kiedy jeździłem rozrysowywałem dojazd do każdej firmy, miejsce gdzie można nocować, gdzie jest szatnia z prysznicem, sklep itp. woziłem to w takiej teczce i często inni brali ode mnie ksero.
każda trasa to coś nowego, okazja do nowych doświadczeń, ale nie dla wszystkich.
Wpełni zgadzam się z kolegą Cyrylem. Szkoła nie tylko uczy, ale też wychowuje. Zatem wszystko zależy od Ciebie jak podejdziesz do sprawy wykształcenia a w dorosłym życiu umiejętności. Moje poborzne rzyczenie to więcej takich fachowców jak Cyryl a życie byłoby lepsze.

Autor:  furman [ 17 sty 2007, 16:31 ]
Tytuł: 

koledzy ja jeżdżę zawodowo na zestawach od 2 lat. jeździłem trochę za granicę przez około pół roku, ale jako że studiuję zaocznie, troszkę mi się to wszystko nie zgrywało, terminy zjazdów w szkole z harmonogramem tras. więc zdecydowałem się pójść jeździć na kraju i jakoś szczęśliwie do tej pory udaje mi się pogodzić pracę kierowcy z obowiązkami studenta. a obecnie jeźdżę w spedycji z firanką po kraju, natomiast w sezonie letnim z wywrotką. obecnie jestem na ostatnim roku studiów a studiuję transport i logistykę na WSH w Kielcach. są to studia inżynierskie 3,5 letnie. obecnie piszę pracę inżynierską a temat jest ściśle związany z profesją którą wykonuję. niewiem czy pójdę na magisterkę, bo jakoś mi się nie chce. tęsknię za międzynarodówką, więc chęć bycia kierowcą międzynarodowym zwycięży nad opcją bycia magistrem :wink:

Autor:  januszzz [ 17 sty 2007, 17:28 ]
Tytuł: 

Pozdrowienia dla kolegi furman. Więcej wykształconych kierowców, a będzie bezpieczniej na drogach. Powadzenia w dalszej edukacji. Panowie edukujmy się.

Autor:  Długi [ 17 sty 2007, 17:40 ]
Tytuł: 

januszzz No właśnie edukacja jest nam wszystkim potrzebna....
Cytuj:
poborzne rzyczenie
żeby nie było takich błędów.... ;)

Autor:  januszzz [ 17 sty 2007, 17:45 ]
Tytuł: 

Dzięki kolego Długi#027 wcześniej niezauważyłem tych błędów. Postaram się pisać uważnie. Pozdrowienia.

Autor:  skoczek69 [ 18 sty 2007, 1:25 ]
Tytuł: 

Kolego furman a jaką szkołę skończyłeś :?: A co do studiów zaocznych to bardzo fajna sprawa, powiedz tylko czy ciężko jest :?: , czy szefostwo wie o tym że studiujesz i czy możesz liczyć na zrozumienie ze strony kadr i jakoś tak dostajesz kursy byś mógł pójść do szkoły, czy może sam kombinujesz by się udało:?: Cieszę się że udało Ci się jakoś pogodzić jazdę i naukę, może jeśli wszystko dobrze pójdzie to też kiedyś się na coś takiego załapię. Pozdrowienia dla Ciebie :wink:

Autor:  januszzz [ 19 sty 2007, 16:06 ]
Tytuł: 

Kolego DAF Traker słowa ''Każda nowa Ciężarówka jest dobra. Najlepsza staje się dopiero wtedy gdy ma 10 lat, 1 500 000 km na liczniku i niezliczone rysy ale mimo to jest niezawodna i w miarę tania w utrzymaniu." nienależą do Ciebie dlatego radzę Ci umieść je w cudzysłów i podaj autora. Zatem szybciutko zmień to bo nie jesteś autorem tego tekstu.

Autor:  kamaz2000 [ 03 gru 2007, 1:34 ]
Tytuł:  im wiecej "kwitów" tym lepiej

moim zdaniem im człowiek ma wiecej uprawnien (papierkow, kwitów) tym lepiej, szkoły także nigdy za duzo, sam podążam tym tropem : kiedyś zrobiłem C+E z myślą ze kiedys moze sie przydac, teraz studiuje -jestem na ostatnim semestrze informatyki- a prawojazdy sie przydaje- nie tak na 100 % bo zestawem ciagnik i naczepa nie jezdzilem jeszce , ale najazd +laweta albo cos w tym stylu to często. nigdy nie wiadomo w życiu co sie przyda dlatego lepiej robic papierki na co sie da.
pozdrawiam

Autor:  Gris [ 03 gru 2007, 20:41 ]
Tytuł: 

Ale powiedźcie czy łatwo jest zacząć prace młodemu człowiekowi bez doświadczenia po zawodówce powiedzmy np. po mechaniku lub obróbki skrawaniem w transporcie ??

Autor:  Kamil [ 03 gru 2007, 22:17 ]
Tytuł: 

Zwłaszcza jest łatwiej jesli przyjmujesz się do firmy posiadające w swoim taborze wiekowe pojazdy, wielu pracodawców mile widzi mechaników na stanowisku kierowcy.

Autor:  Gris [ 04 gru 2007, 20:58 ]
Tytuł: 

Kolego ja nie napisałem że chodzę do zawodówki na mechanika tylko podałem przykład taki bo ja chodzę do technikum elektronicznego

Autor:  Sprinter [ 03 sty 2008, 0:18 ]
Tytuł: 

Osobiście wiem ze wykształcenie jest rzeczą małoistotną do zatrudnienia jako kierowca w jakiejkolwiek firmie transportowej. Dwa miesiące temu rzuciłem szkołę, byłem w 3 klasie technikum dostałem ofertę pracy w firmie Van Cargo (solówka) gdyż nie ukończyłem jeszcze 21 lat. Prawo jazdy kategorii B zrobiłem w wakacje Lipca 2007 a kategorie C w Październiku 2007. Uwielbiam tą prace niczego innego bym nie mógł robić.
Pozdrowienia.

Strona 2 z 20 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/