wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

Reakcje kierowców na fotografowanie ich maszyn.
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=6401
Strona 2 z 25

Autor:  Kubaa [ 15 lut 2007, 18:03 ]
Tytuł: 

Bywaja różni kierowcy jedni mili drudzy mniej ,zależy od dnia :D
Kiedyś stanąłem na moście nad obwodnica Tarnowa i machałem kierowcą
to wiekszoś zatrąbiła,migneła światłami, ale zdażył sie też taki co pozdrowił mnie srodkowym palcem :| :D I teraz już niemacham

Autor:  Daniel_Vos [ 16 lut 2007, 10:56 ]
Tytuł: 

Ja odkad robie fotki( a robie od lata 2006r) to jeszcze nie mialem zadnego problemu z kierowcami. Jak stoi cos fajnego na parkingu, podchodze i pytam grzecznie czy moge zrobic zdjecie bo interesuje sie ciezarowkami. Jak do tej pory, kazdy kierowca odpowiadał TAK. Pozdr.

Autor:  Tomek_daf105 [ 22 lut 2007, 22:18 ]
Tytuł: 

Zdjęcia robię już ponad 2 lata i spotkałem się z różnymi reakcjami. Kiedyś kierman Scanii 3 stanął na przejeździe kolejowym i okropnie darł się. Innym razem ktoś nasłał na mnie policje, ale zero przypału (wytłumaczyłem im o co chodzi). Często kiermni trąbią mrugają światłami, ale najcześciej spotykam się z obojętnością. Kierowcy za zachodniej granicy są milej nastawieni do zdjęć niż Polacy a już nie mówie o Ruskich.

Autor:  CZOŁGI [ 23 lut 2007, 9:47 ]
Tytuł: 

Cytuj:
a już nie mówie o Ruskich.
O Rosjanach. :lol:

Kiedyś stał eFHacz na RUS blachach na poboczu i akurat miałem aparat. Postanowiłem zrobić foto na żywca, bez pytania, bo niby jak miałem się z nim dogadać. Koleś siedział w kabinie i tylko mi się przyglądał. Na koniec się uśmiechnął i mi pomachał. Chyba się domyślił o co chodzi. :shock:

Raz jeden koleś zapytał się mnie "ile to kosztuje". :mrgreen: Chyba się wtedy nie zrozumieliśmy.

Autor:  Cukierr [ 23 lut 2007, 12:28 ]
Tytuł: 

a ja mialem przygode na pewnej firmie w mojej okolicy.. poszedlem do samego prezesa czy moge zrobic fotki na bazie, akurat byla sobota, wiec plac byl praktycznie zapchany, zapytalem, wyrazil zgode, wiec pognalem po aparat, wrocilem a on juz niestety miedzyczasie zmienil zdanie, i troche chamsko sie zachowal :| nie pozostalem obojetny, rowniez wystawilem mu odpowiednia opinie :wink:

Autor:  CZOŁGI [ 23 lut 2007, 12:31 ]
Tytuł: 

Cytuj:
nie pozostalem obojetny, rowniez wystawilem mu odpowiednia opinie Wink
Co przez to rozumiesz :?: Nawrzeszczałeś na niego :?: :mrgreen:

Autor:  W123 [ 24 lut 2007, 18:43 ]
Tytuł: 

Jak narazie również nie maiłem żadnego problemu z kierowcami. Gdy widzę, że siedzi ktos w kabinie zazwyczaj pokazuje na aparat i na samochód a kierowca kiwa głową "OK". Czasami muszę się wytłumaczyć dlaczego robię foto i po co mi, ale później kierowcy się zgadzają.

Narazie raz miałem problem z właścicielem TIR portów, który mnie stamtąd pogonił, ale na szczęście go narazie nie spotkałem.
PS. Jeśli ktos widział swój samochód w mojej galerii to prosze się odezwać.

Autor:  Cukierr [ 24 lut 2007, 18:48 ]
Tytuł: 

CZOŁGI#030 moze nie nawrzeszczalem ale powiedzialem pare slow prawdy :lol: miedzy innymi ze jest pierwszym ktory odmowil 8) rozumiem tych ktorzy odmawiaja na parkingach, ale na bazie :?: :| na innej firmie kiedy robilem fotki caly czas chodzil ze mna wlasciciel :) pogadany chlop 8)

Autor:  rafcio14 [ 10 kwie 2007, 0:23 ]
Tytuł: 

Ja nigdy nie miałem takich przygód. Zawsze kierowcy się zgadzają. Kiedyś Polak wiózł Subaru (Imprezy i Forestery) to wyszedł pozwolił mi pochodzić po lawecie i dał mi ulotke formatu a4 która ma ok.20 stron na temat Forestera. Ostatnio nawet baaardzo miły pan z Ukrainy spytał się czy mi się podoba (fh12 480 6x4). Powiedziałem mu że tak to mi powiedział to rób szybko zdjęcia bo zaraz kolejka podjeżdża. Tak samo było z Volvem z Benixu (fh12 500) spytałem się pana czy mogę zrobić foty i powiedział że ok. A lawety to najczęściej Litwini też pozwalają. Podchodze do kabiny pokazuje aparat i zawsze kiwnie głową że można zaczynać. Zawsze pytam się z kulturą więc nie ma problemów.

Autor:  MKazik [ 10 kwie 2007, 1:18 ]
Tytuł: 

Robie zdjęcia od niedawna, ale już pare razy spotkalem się z niemiłymi gestami ze strony kierowców.
Kiedyś jeden szofer z Mana przejechał swoją ręką po szyi co oznaczało, że mam ciepło. Oczywiście wiedziałem, że pokazał takowy gest żeby mnie nastraszyć, więc to olałem. Albo bodajże turecki kierowca roztworzył szybę i zaczął się drzeć w moją stronę. Nie rozumiałem co mówi ale faktem było to, że nie życzył sobie żebym mu cykał zdjęcia. :?

Niedawno na "Bliskiej" zauważyłem białe Iveco lawetę od Altmana. No to podchodzę i pytam się czy można cyknać zestaw. Kierowca popatrzył na mnie i mówi: "tak". Lecz gdy oddaliłem się i rozłożyłem stawtyw zaczął się drzeć, żebym nie robił i powiedział, że żartował z tą zgodą. Oczywiście zrobiłem mu już pare fotek. Wstawił się za mną wtedy Ukrainiec, który stwierdził, że moge robić fotki bo tego chyba nasze prawo nie zabrania. Wkurzyło mnie hamstwo kierowcy Iveco dlatego poszedłem sobie. Może kierowca lawety był taki zdenerwowany, bo miał pare nowych BMW na ciężarówce. Tego nie wiem. :x

Spotkałem się również z wieloma pozytywnie rozpatrzonymi prośbami o focenie. Np. kierowca z Iveco Stralisa z PEKAESU. Śmiał się ze mnie, że mi się aż ręce trzęsą z wrażenia. :D Albo kierowca Kamaza radośnie trąbił gdy zobaczył, że mam aparat. :mrgreen:

Dlatego uważam, że jest wiele miłych i pozytywnych kierowców. Jednak warto się zapytać przed zrobieniem zdjęcia. Kierowcy zwykle się zgadzają, ale czasem można zostać również zrównanym z ziemią. :/

Autor:  Igor [ 10 kwie 2007, 7:39 ]
Tytuł: 

Ja ostatnio robie wiecej zdjec w ruchu niz na parkingach, bo na parkingach non-stop te same auta. Przez ostatnie 3 tygodnie mialem tylko jedna sytuacje gdy komus cos nie pasowalo, ale i tego nie jestem pewien. Gość jadący niebieskim MANem z lawetą i koparka na niej zaczął trabić i sie grożnie patrzeć, a pasażer odsunął szybe, ale nic nie powiedział. Natomiast miłych sytacji jest znacznie wiecej. Zazwyczaj polega to na mrugnięciu lub zatrąbieniu ale zdarzaja sie też takie sytuacje gdy kierowca z daleka już trąbi, zwalnia i pokazuje by zrobić mu zdjęcie.

I z tego miejsca pozdrawiam kierowce Volva FH12 z Max-Transu oraz Volva FM z Klacska.

Autor:  Mickul [ 10 kwie 2007, 9:37 ]
Tytuł: 

Mój poprzedni post został przypadkowo skasowany, więc napiszę jeszcze raz. Fotografuję od 5 lat. Kolej, autobusy, ciężarówki, straże pożarne. Na konice swoim mam około 4 spisań (3 od SOK-istów, a 1 od straży miejskiej. Powód to oczywiście "fotografowanie w miejscu niedozwolonym"). Podczas fotografowania autobusu kierowca nieraz mi wyskoczył i zaczął grozić, kolegom nawet groził pobiciem, a jednego pobił na oczach pasażerów - nikt nie zareagował. Co do ciężarówek nie miałem jeszcze nieprzyjemnej sytuacji. Kierowcy ciężarówek wiedzą, że nie fotografujemy Ich twarzy, lecz ich pojazdy. Kierowcy autobusów niestety nie i za każdym razem jest "Ja sobię nie życzę!"

Autor:  rafcio14 [ 10 kwie 2007, 10:49 ]
Tytuł: 

A i zapomniałem jeszcze dopisać że kierowcy czasami częstowali mnie papierosami (zawsze odmawiałem bo nie pale :P) lub też chcieli mi robić kawe lub herbate bo nie mieli z kim wypić. Więc kultura ich jest bardzo wysoka. Bardzo mili są Ukraińscy kierowcy którzy nigdy nie zrobią jakiejś miny czy coś w tym stylu tylko jeszcze mtugną światłami, pomachają, lub zatrąbią.

Autor:  r [ 10 kwie 2007, 15:30 ]
Tytuł: 

Podczas robienia zdjęć na serwisie volvo pierwszy raz w życiu zapytałem o zgodę, musiałem to zrobić bo kierowca stał przy aucie i trzeba go było jakoś spławić ;) odpowiedź "A rób se co chcesz, byle byś mnie nie focił" - czyli standard ... :)

Autor:  KoRnik [ 10 kwie 2007, 16:25 ]
Tytuł: 

Ja praktycznie nigdy sie nie pytam, a i nigdy nie miałem jakichś nieprzyjemności, pamiętam tylko raz kiedy byłem w NL w bazie Zandbergena podjechała załadowana Scania z 4 sztukami Scanii, tak więc nie mogłem sobie odpuścić zrobienia jej foty i kiedy już zrobiłem dwie podszedł do mnie kierowca i zaczął coś gadać po swojemu, zrozumiałem tylko "foto no" i poszedłem ale co zrobiłem to moje :) Kierowcy odemnie mówili, że nie chciał aby robić fotki tej Scanii, chyba żeby patentu na zabudowe nie sciągnąć, ale i tak można sobie ją dokładnie oblukać na stronie producenta, wiec nie wiem czemu sie zbulwersował... :)

Autor:  Duck [ 10 kwie 2007, 21:16 ]
Tytuł: 

Ja nigdy "nie wepchnąłem się na chama" tylko zawsze pytam się o pozwolenie. Kierowcy może się to nie podobać, jest to normalne. Najczęściej jednak dziwnym wzrokiem patrzą na nas, fotografów laweciarze zza wschodu.
Kilka razy spotkałem się z opinią, mianowicie były dla kilku gości dośc dziwne, że robie zdjęcia samochodom. Gdybym wytłumaczył to kierowcy, nawet by zrozumiał że mamy forum i dbamy o strone "graficzną", ale każdemu tak tłumaczyć?

W mojej historii "fotografa" odmówiono mi 2 razy. Szkoda, bo były to dwa, z głową stuningowane DAFy na Litewskich taflach.

Autor:  rafcio14 [ 10 kwie 2007, 21:32 ]
Tytuł: 

Cytuj:
laweciarze zza wschodu
Ja tego nie miałem. Za wschodu jest mało firm które wożą samochody. Najwięcej jest Litewskich

Autor:  r [ 10 kwie 2007, 21:42 ]
Tytuł: 

Duck różnice polegają na tym, że gdybym przewoził auta warte tyle kasy i podszedłby jakiś koleś i zaczął robić zdjęcia to sam bym się dziwił, inaczej patrzą kierowcy, gdy widzą, że wysiadasz z innego trucka, wtedy po prostu jesteś zauważany jako kolega z drogi.

Autor:  CZOŁGI [ 10 kwie 2007, 21:44 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Cytuj:
laweciarze zza wschodu
Ja tego nie miałem. Za wschodu jest mało firm które wożą samochody. Najwięcej jest Litewskich
Jak Lohra to wiadomo że z LT. :D

Ja osobiście nienawidzę robić zdjęć jak nie ma kierowcy w kabinie. Ostatnio miałem taką sytuacje, że w Grudziądzu, na stacji benzynowej jakiś pracownik się do mnie przyczepił co robię. Ja mu na to: "Robię zdjęcia ciężarówki, pan kierowca mi pozwolił". Facet zrobił nieprzyjemną minę, ale odpuścił. Gdyby kierowcy nie było wtedy w kabinie, to pewnie miałbym problem...
Jak pod Telefoniką stoją na weekend mobile z zasłoniętymi firanami, to nie robie na żywca, tylko kulturalnie idę się zapytać ochroniarza z zakładu czy mogę. Wtedy zawsze czuje się bezpieczniej. Jeśli mi nie pozwoli, to trudno, lepiej jednak żeby mi nie pozwolił przed faktem, niż robił problemy po "złapaniu na gorącym uczynku". :wink:

Autor:  rafcio14 [ 10 kwie 2007, 22:19 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jeśli mi nie pozwoli, to trudno, lepiej jednak żeby mi nie pozwolił przed faktem, niż robił problemy po "złapaniu na gorącym uczynku".
Dokładnie. Też tak myśle że lepiej się pytać

Strona 2 z 25 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/