Cytuj:
Tak wydaje się większość zezwoleń
Witajcie, z drugiej strony jak by to mialo wygladac? chce przejechac z punktu A do B, ide do urzedu i co.....? wyskakuje kilku urzednikow z miarami, i leci przez wszystkie ronda, wiadukty, azyle i mierzy? niechcialbym widziec faktury za ich robote
a i tak wpisza punkt pierwszy w warunkach przejazdu. Wystarczy jak urzad wyda wstepny szkic trasy do objazdu, gozej jak samemu trzeba szukac trasy i za kazdym razem cos jest nie tak w urzedzie. Procedura z objazdami trasy przyjeta jest takze za Odra, ostatnie dni spedzilem na szukaniu tras dojazdu do kilku budow w Niemczech z miara, aparatem i telefonem bezposrednio konsultujac przebieg trasy z tamtejszymi urzedami. Na efekty przyjdzie jeszcze poczekac kilka dni ale wstepnie juz wiemy ze proponowane trasy beda zaakceptowane, bedzie troche rozbiorek znakow, wykladania rond blachami (nic we wlasnym zakresie musi byc firma) bedzie trzeba cofac zestawami jakies 3,5 km ale ladunki dotra do celu. Przyblizone parametry to 60 x 4,3 x 4,5 m i ponad 130T (do najwysze skarajnie jakie beda przejezdzac na 8 roznych zestawach) i puki co nie wyobrazam sobie zeby taka trase mogl wymyslec ktos zza biorka...
i nigdy nie bedzie to mozliwe chyba ze beda tam zasiadac kierowcy i piloci ktorzy wiedza jak to sie robi