wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

De Rooy, Żary
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=1959
Strona 15 z 15

Autor:  korni8808 [ 09 sie 2013, 20:55 ]
Tytuł:  Re: De Rooy, Żary

Cytuj:
Cytuj:

BeepBeep! Nie z dużej, tylko wielką ;)
A jaka to różnica - jesteś w stanie wyjaśnić korni8808 :) czekam niecierpliwie :)
Różnica poprawności i niepoprawności językowej :wink:

Sry za OT

Autor:  helmut [ 09 sie 2013, 21:38 ]
Tytuł:  Re: De Rooy, Żary

Cytuj:
Witam kolegów. Mam pytanie - jak w de rooy patrzą na gości, którzy nie gadają po angielsku czy holendersku ?

Czy idzie jakoś to ogarnąć, czy trzeba znać język żeby tam u nich jeździć ?
Na twoim miejscu nie przejmowałbym się znajomością języków obcych, dużo ważniejsza jest umiejętność załadunków i rozładunków ciągników rolniczych, ciężarówek i to jak radzisz sobie z gabarytami zestawu. Jeśli spełniasz te warunki to znajomość jeżyków nie wątpliwie jest na plus, chociaż bardziej dla Ciebie jak dla firmy bo będziesz miał łatwiej w pracy ( jeżdżą GB, D, NL,). Pewnie angielski lub niemiecki wystarczy, po NIDERLANDZKU raczej nie musisz ;]
Jeśli jezdziłeś na zachodzie i masz pojęcie czym de rooy się zajmuje to mogłeś sam sobie odpowiedzieć na swoje pytanie i nie drażnić kolegów.
Jeśli bardzo Tobie zależy na pracy w de rooy i się dostaniesz, a nie znasz języków obcych. To na twoim miejscu zakupiłbym słowniki, odpowiedni kurs językowy i zaczął intensywnie się uczyć.

Autor:  Jacek Kloss [ 09 sie 2013, 22:04 ]
Tytuł:  Re: De Rooy, Żary

Cytuj:
Różnica poprawności i niepoprawności językowej :wink: Sry za OT
Czy termin synonim, coś Ci mówi :)?
Cytuj:
Na twoim miejscu nie przejmowałbym się znajomością języków obcych,....
Dziękuję Helmut, za sensowną odpowiedź. Troszki poczytałem o De Rooy, wiem czym się zajmują, zresztą na kilku forach pojawiają się opinie, jazda złomami, tacho z dwoma kartami itd... krew oczami mi na szczęście nie idzie, ale wyzwanie ciekawe.

Mówiąc o wyzwaniu myśle tu o załadunku, gabarytach, szkoda że jazda złomami, bo gdyby były "nowe" wózki to zmienia postać rzeczy :)

Jeszcze raz dziękuję za Twoją radę :)

Pozdrawiam

Autor:  helmut [ 09 sie 2013, 22:37 ]
Tytuł:  Re: De Rooy, Żary

Cytuj:
jazda złomami,
zabudowy sporo kosztują i sporo firm jeździ starym sprzętem, taka specyfika.
Cytuj:
tacho z dwoma kartami itd
tak z dwoma kartami jak z kolegą jedziesz pikibekiem, jak chcesz próbować "itd" to mogę jedynie Ciebie pozdrowić ;]
Cytuj:
szkoda że jazda złomami, bo gdyby były "nowe" wózki to zmienia postać rzeczy :)
myślę że w tym momencie kolegom na forum podskoczyło ciśnienie jeszcze bardziej niż przy Twoich poprzednich postach, mnie rozbawiłeś do łez ;]

Autor:  Jacek Kloss [ 10 sie 2013, 0:13 ]
Tytuł:  Re: De Rooy, Żary

Znaczy, że co pomarzyć to grzech :)?

Autor:  Jacek Kloss [ 10 sie 2013, 13:55 ]
Tytuł:  Re: De Rooy, Żary

Cytuj:
Już Korni Ci wytłumaczy, aż aż zadymisz....
A co do tej znajomości języków obcych to najprościej zadzwonić i zapytać...

Długi, takie inteligentne porady -- zadzwonić i pytać -- to daruj sobie, ok?:)

Pytałem, kolegów kierowców jak oni to widzą, gdyż w firmie rekrutacyjnej - jeżeli chcą zatrudniać to mogą "makaron" na uszy nawijać:
że jest spoko, luz - szlus i te sprawy, a realia jakie sa najlepiej znają kierowcy, którzy śmigają i znają życie.

Jak widać Ty zbyt wiele do powiedzenia nie masz, tylko wcinasz się między wódkę a popitkę, a to i w jednym i drugim pytaniu :)

To, że na forum mam 4 posty nie oznacza, że jestem jakimś gamoniem, po kórym można sobie jezdzić jak po łysej kobyle... kumasz to?:)

A teraz kwestai wielkiej czy dużej litery -------- to wyjaśniam Ci, że istnieje coś takiego jak synonim

Poczytaj sobie w necie - bo to pewnie dla Ciebie trudny wyraz.

Jeśli są koledzy, którzy mają swoje doświadczenia w kontekście znajomości języka czy jego braku, jak sobie rodzili na początku za granica - to proszę pisać :)

No chyba, że tutaj wszyscy zaczynali z tytułami magistra inżyniera i biegle władający 3 językami - to w zasadzie tylko jedno pytanie -- co oni tutaj robią :) ?

I Panowie Ci - kórzy z manią wielkiego szofera chca udowadniać , aki jestem głupi, albo jakie głupie pytania zadaję - to odpuście sobie - w myśl powiedzenia
Nie ma głupich pytań. Są tylko głupie odpowiedzi.
Mawiali tak starożytni. Ale dokładny autor nie jest znany. :)

Pozdrawiam :)

Autor:  jurexdaf [ 10 sie 2013, 15:58 ]
Tytuł:  Re: De Rooy, Żary

Panowie i Panie, gdy ktoś w najbliższym tygodniu zobaczy daf xf 105 ssc białego na szerokim laczku z białymi lusterkami i duzymi zbironikami na ich zestawie, proszę w miarę możliwości o fotkę :)

Autor:  Długi [ 11 sie 2013, 12:28 ]
Tytuł:  Re: De Rooy, Żary

Cytuj:
Długi, takie inteligentne porady -- zadzwonić i pytać -- to daruj sobie, ok?:)
Wybacz, zły pomysł, mogłem Ci zaproponować pisanie durnych postów do skutku.
Cytuj:
kumasz to?:)
Nie kumam, nie jestem żabą.

Ogólnie to EOT.
Gdyż po lekturze Twoich postów mam zwiększone ciśnienie krwi.
Zwłaszcza tego fragmentu:
Cytuj:
jazda złomami, tacho z dwoma kartami itd... krew oczami mi na szczęście nie idzie, ale wyzwanie ciekawe.

Mówiąc o wyzwaniu myśle tu o załadunku, gabarytach, szkoda że jazda złomami, bo gdyby były "nowe" wózki to zmienia postać rzeczy :)
nowy tir = można yeahbać za dwóch. Czy źle wywnioskowałem ?

Autor:  magnumdxi [ 11 sie 2013, 12:51 ]
Tytuł:  Re: De Rooy, Żary

Klossie
Cytuj:
tylko wcinasz się między wódkę a popitkę,
Chyba między wódkę a zakąskę :lol:

Autor:  Jacek Kloss [ 11 sie 2013, 21:26 ]
Tytuł:  Re: De Rooy, Żary

Cytuj:
Klossie
Cytuj:
tylko wcinasz się między wódkę a popitkę,
Chyba między wódkę a zakąskę :lol:
po pierwszym nie zagryzam :D

Autor:  Jacek Kloss [ 11 sie 2013, 21:30 ]
Tytuł:  Re: De Rooy, Żary

Cytuj:
Ogólnie to EOT.
Gdyż po lekturze Twoich postów mam zwiększone ciśnienie krwi
Jak masz problem nadciśnienia, to albo idź do lekarza albo do kibla :)

Cytuj:
Zwłaszcza tego fragmentu:
Cytuj:
jazda złomami, tacho z dwoma kartami itd... krew oczami mi na szczęście nie idzie, ale wyzwanie ciekawe.

Mówiąc o wyzwaniu myśle tu o załadunku, gabarytach, szkoda że jazda złomami, bo gdyby były "nowe" wózki to zmienia postać rzeczy :)
nowy tir = można yeahbać za dwóch. Czy źle wywnioskowałem ?
Z wnioskowaniem u Ciebie kiepsko, a nawet bardzo kiepsko -- ale cóż typowy szofer :)

Autor:  LKV Tomek [ 11 sie 2013, 21:32 ]
Tytuł:  Re: De Rooy, Żary

K*wa w każdym temacie macie zawsze jakiś problem :roll:

Autor:  Marecki [ 11 sie 2013, 23:14 ]
Tytuł:  Re: De Rooy, Żary

Skończcie te OT inaczej posypią się ostrzeżenia.

Autor:  gacekce [ 20 gru 2013, 13:40 ]
Tytuł:  Re: De Rooy, Żary

Wybiera sie ktos z okolic Tarnowa na spotkanie 3 stycznia ?

Autor:  tomczo [ 06 maja 2015, 12:48 ]
Tytuł:  Re: De Rooy, Żary

Temat umierał,ale czas na jakieś info by ożył na nowo. Z racji tego,że często spotykałem kierowcówz de rooyaw okolicach manchesteru i leeds to dowiedziałem się,że chwalą firme i kase,ale powiedzieli mi coś,co mnie zdziwiło : podobno jeżdżąc robią tylko 24-godzinne pauzy tygodniowe,bo firma sie na to godzi i liczy z tym,że trzebą będzie płacić w razie czego.

Poniżej link pokazujący,że to prawda - chłopaki dostali spore mandaty i do tego muszą zrobić pazue 45 godzin zanim puszczą ich dalej.

https://twitter.com/HantsPolRoads/statu ... 93376?s=04

Autor:  adamo27 [ 09 maja 2015, 20:56 ]
Tytuł:  Re: De Rooy, Żary

To jest tajemnica poliszynela za tam sie kreci same 24h weekend. Podobnie jak fakt ladowania sie na lozku a nie mlotkach.

Autor:  korni8808 [ 10 maja 2015, 12:11 ]
Tytuł:  Re: De Rooy, Żary

Te 24h to trochę naciągane, bo na Bourgu (a40 w F, niedaleko Renault) gdy przyjeżdżam to DeRooye już stoją, a mi wychodzi około 28h odpoczynku.
Ruszam 22 w niedziele, a oni dalej stoją ;-)
/mobil

Strona 15 z 15 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/