wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://harnas.wagaciezka.com/ |
|
Czy jest nadmiar kierowców autobusów? http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=33149 |
Strona 17 z 21 |
Autor: | bially33 [ 20 maja 2014, 1:25 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
MPK czy PKS to są pewnie takie zarobki, że porównywalnie wyjdzie wozić mineralkę na dystrybucji... Na busach pewnie niewiele lepiej. Takie są realia tego fachu. W Chełmie pks oferuje 5.60zł/h... brutto + parę dodatków żeby minimalna krajowa wyszła. CLA (chełmskie linie autobusowe tj. mpk) obecnie proponuje 10zł/h brutto i umowę na pół etatu. Gdyby kierowcy sobie nie "radzili" to tam by nikt nie pracował |
Autor: | szalikowiec [ 20 maja 2014, 19:45 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
Cytuj: MPK czy PKS to są pewnie takie zarobki, że porównywalnie wyjdzie wozić mineralkę na dystrybucji... Na busach pewnie niewiele lepiej. Takie są realia tego fachu. W Chełmie pks oferuje 5.60zł/h... brutto + parę dodatków żeby minimalna krajowa wyszła. CLA (chełmskie linie autobusowe tj. mpk) obecnie proponuje 10zł/h brutto i umowę na pół etatu. Gdyby kierowcy sobie nie "radzili" to tam by nikt nie pracował
Gdyby nikt tam nie pracował to musieli by zacząć płacić tyle żeby sobie kierowcy nie musieli radzić. |
Autor: | jarecki [ 22 maja 2014, 16:07 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
Panowie szukam informacji na temat pracy w lubelskiej firmie BP Tour. Poratujecie ? |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 22 maja 2014, 17:00 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
Cytuj: Panowie szukam informacji na temat pracy w lubelskiej firmie BP Tour. Poratujecie ?
Dział Kadr i Rekrutacjimgr Agnieszka Pawełczuk – specjalista ds. kadr i płac tel.: 81 745 44 77 w.25, kom.: +48 530 415 296 e-mail: agnieszka@bptour.pl |
Autor: | jarecki [ 22 maja 2014, 21:43 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
To znaczy źle się wyraziłem, szukam informacji na temat firmy, ale od tej drugiej strony (kierowcy ), bo wersję " biurową" już znam |
Autor: | kraz [ 03 cze 2014, 17:25 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
Wracając do tematu, to na Żywiecczyźnie jest nadmiar kierowców autobusów, bo właśnie ostatecznie upadł PKS. |
Autor: | bially33 [ 03 cze 2014, 23:31 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
No ale chyba ktoś prowadzi jakieś przewozy? Jakiejś firmie z minimalną ilością pracowników biurowych powinno się opłacać |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 04 cze 2014, 7:56 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
Praca jest. Zaczął się sezon więc i ogłoszeń dużo. http://sindbad.eu/artykul/kierowca-autokaru |
Autor: | szalikowiec [ 05 cze 2014, 20:23 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
Praca jest. Kierowców nie ma! W Łodzi do MPK szukają nadal 60 kierowców! Z ciekawości dzwoniłem. Biorą wszystkich. Wystarczy pokazać uprawnienia , napisać podanie i na drugi dzień jesteś zatrudniony w MPK ŁÓDŹ |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 05 cze 2014, 21:06 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
Cytuj: Praca jest. Kierowców nie ma!
Ile oferują?
W Łodzi do MPK szukają nadal 60 kierowców! Z ciekawości dzwoniłem. Biorą wszystkich. Wystarczy pokazać uprawnienia , napisać podanie i na drugi dzień jesteś zatrudniony w MPK ŁÓDŹ |
Autor: | szalikowiec [ 05 cze 2014, 21:13 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
Szczerze powiedziawszy to nie dowiedziałem się tego, bo takie informacje udziela kierownik na zajezdni a tam już nie pojechałem Z tego co wiem, co było napisane na stronie urzędu pracy to 12,80 na godzina pewnie brutto. Tak jak pisałem wcześniej w tym temacie Może wolfzan wiesz jakie ewentualne dodatki mogłyby dodatkowo wchodzić w skład wynagrodzenia bo chyba raczej w zarządzie mpk zdają sobie sprawe ze za gołe 12,80 brutto nikt nie będzie jeździł. Przy założenie że miesiącu jest 168 godzin to nam daje 2150 zł brutto. |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 05 cze 2014, 21:15 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
Pewnie premia, godziny nocne, możliwe, że dodatek stażowy po iluś tam latach pracy. 12,80 zł/h to żadna rewelacja. Rok, dwa pojeździć, zdobyć doświadczenie i iść dalej. |
Autor: | szalikowiec [ 05 cze 2014, 21:30 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
Widzisz, ja jestem fanem pracy w koło komina Ciągnie mnie do zrobienia D właśnie dla takich prac jak w MPK. Ale musiałbym jakoś sensownie zarabiać. Praca według mnie dobra. Stała, przez cały rok, obojętne czy jest lato,zima, wiosna, jesień. Żeby z tymi dodatkami wycodziło chociaż 2700 za jakieś 200 godzin to ok |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 06 cze 2014, 7:20 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
Cytuj: Widzisz, ja jestem fanem pracy w koło komina
Tyle tylko, że praca w MPK szybko staje się nudna, monotonna, nie rozwijasz się, przez 99% pasażerów jesteś postrzegany jako gbur, cham, prostak i niewykształcony tłuk. Do tego ogromny stres związany z jazdą w ruchu miejskim, korki, etc. Jest to znakomita sprawa na początek, żeby nauczyć się jeździć. Ciągnie mnie do zrobienia D właśnie dla takich prac jak w MPK. Ale musiałbym jakoś sensownie zarabiać. Praca według mnie dobra. Stała, przez cały rok, obojętne czy jest lato,zima, wiosna, jesień. Żeby z tymi dodatkami wycodziło chociaż 2700 za jakieś 200 godzin to ok Jeśli chodzi o "pewność zatrudnienia", to te czasy już mijają. Przykładem jest wrocławskie MPK. |
Autor: | szalikowiec [ 06 cze 2014, 23:50 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
masz racje ale biorąc pod uwage podejście "odfajkować 8 godzin i do domu" to jest idealna. To jak ktoś mnie postrzega niewiele mnie obchodzi. Jeżdząc ciężarówką jestem do tego w sumie przyzwyczajony. a możesz przybliżyć kwestie pewności zatrudnienia? Przecież tak czy siak ktoś musi tymi autobusami jeździć i tych ludzi wozic |
Autor: | Marix [ 07 cze 2014, 9:24 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
Prawdę mówiąc sam spoglądam ostatnio na autobusy komunikacji miejskiej w Bielsku... Biorąc pod uwagę wszystkie mankamenty jazdy ciężarówkami - międzynarodówki, dystrybucji etc, oraz zestawiając to ze stawkami, miejskie zakłady komunikacyjne wcale nie wypadają tak źle. Powiedzmy sobie szczerze, praca kierowcy w ruchu miejskim na pewno nie jest taka sama w wielkich miastach typu Warszawa, Łódź, Kraków, a inna w miastach średnich i małych - ok. 150-200 000 mieszkańców. W takich miastach często korki praktycznie nie występują. Zadanie jest jasno określone, zgodne z przepisami żadnych dodatkowych czynności niezwiązanych z kierowaniem praktycznie się nie wykonuje, no może poza sprzedażą biletów, ale czy to aż tak wielki problem? Odpowiedzialność - oczywiście jest niemała, ale czy kierując ciężarówką, jest wyraźnie mniejsza? Może nie wiezie się pasażerów, ale pojazd sam w sobie stanowi niemałe zagrożenie na drodze, jeśli popełni się błąd, do tego dochodzi odpowiedzialność za drogi sprzęt, za paliwo, za ładunek, za jego zabezpieczenie.... Ryzyko napadów na parkingach, bardzo długie wyjazdy (2-4 tygodnie, a nawet więcej) i wiele wiele innych.... To powiedzmy sobie szczerze jazda w komunikacji miejskiej wygląda przy tym bardzo spokojnie. Dodałbym jeszcze wysokiej klasy, nowoczesny, serwisowany na bieżąco sprzęt, oraz szansa, że wypłatę dostanie się w terminie, w przeciwieństwie do dziad transów. BTW, czy ktoś orientuje się w aktualnych stawkach w Bielsku? System pracy, godziny, kasa? |
Autor: | Grubyk [ 07 cze 2014, 21:04 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
Masz obowiązek sprawdzać bilety. Co jakiś czas robią naloty na pętle na os. Karpackim. Nie sprawdzisz, musisz się tłumaczyć i mogą dać upomnienie czyli połowa premii. Z ludziami ciężko, skarżą na byle co. Apaszkę zgubiła kierowca się nie chciał zatrzymać między przystankami - skarga. Obecnie chce zabierać dodatki. I nowy wymysł dyrektora zmiany na wszystkich liniach o jednakowej porze 13:45. Czyli na takiej 50 będzie na jednej służbie zmiana w Czechowicach na kopalni! Na razie wprowadzono ten system zmian na 3 liniach. Wymagań coraz więcej a kasowo szału nie ma, a chce zabierać. Przyszło w maju 9 kierowców 2-3 pouciekało od razu. Co do taboru są niektóre grzmoty, ale ogółem jest ok. No i jeszcze masakrycznie wydłużany przelot między przystankami. Wleczesz się a i tak 1-2 minuty za wcześnie. Na niektórych liniach sobota, niedziela masakra. |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 08 cze 2014, 22:19 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
Cytuj: a możesz przybliżyć kwestie pewności zatrudnienia? Przecież tak czy siak ktoś musi tymi autobusami jeździć i tych ludzi wozic
W tej chwili we Wrocławiu są dwie zajezdnie autobusowe. Jest ok 350 autobusów. Wkrótce zostaną one połączone i będzie tylko jedna, ale miejsce będzie tylko dla 290 autobusów. 60 brygad pójdzie w ajencję do prywaciarzy (tak jak w Warszawie ITS Michalczewski, PKS Grodzisk Mazowiecki czy Mobilis). Oczywiste jest, że będzie za dużo kierowców. W pierwszej kolejności polecą zatrudnieni na najlepszej z możliwych umowie - zlecenie. Następnie zapewne kierowcy na umowach czasowych. Prezes wrocławskiego MPK twierdzi, że nie będzie zwolnień, a wspomniani przeze mnie kierowcy mogą przecież znaleźć zatrudnienie u ajentów. Tyle tylko, że nie dla każdego szczyt marzeń to praca na umowie - zlecenie czy samozatrudnieniu.Cytuj: To powiedzmy sobie szczerze jazda w komunikacji miejskiej wygląda przy tym bardzo spokojnie.
Bez urazy, ale nie doświadczyłeś stąd takie, a nie inne zdanie. Praca w ruchu miejskim to ogromny stres. Do tego na wejściu 9 na 10 pasażerów ma Ciebie za chama, gbura, prostaka i niewykształconego tłuka.Cytuj: Dodałbym jeszcze wysokiej klasy, nowoczesny, serwisowany na bieżąco sprzęt
Mógłbym być złośliwy, ale nie ma po co. Jakiś czas temu był dosyć intensywny "nalot" ITD na autobusy wrocławskiego MPK. Na pewno nadal można znaleźć artykuły w necie na ten temat. Dla mnie autobus bez sprawnego zaworu bezpieczeństwa w drzwiach nie ma prawa wyjechać z zajezdni, a uwierz, że to tylko drobnostka...Zapewne inna bajka jest w przedsiębiorstwach komunikacji miejskiej w mniejszych miastach, gdzie jest kilkanaście czy kilkadziesiąt autobusów, bo tam szansa na utrzymanie ich w przyzwoitym stanie jest większa. Jest jeszcze jedna kwestia: ktoś, kto zaczynał na ciężarówkach, a potem chce spróbować jazdy autobusem, zwłaszcza miejskim prawie na pewno wróci na ciężarówki. |
Autor: | Marix [ 08 cze 2014, 22:41 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
Cytuj: Bez urazy, ale nie doświadczyłeś stąd takie, a nie inne zdanie. Praca w ruchu miejskim to ogromny stres. Do tego na wejściu 9 na 10 pasażerów ma Ciebie za chama, gbura, prostaka i niewykształconego tłuka.
Nie doświadczyłem to fakt, z drugiej strony Ty doświadczyłeś najcięższej szkoły, w największym mieście w Polsce i nie masz porównania z takim miastem jak Bielsko. Z tego co wiem, to również bez urazy również nie masz porównania z ciężarówkami Dodam tylko, że nie mam dużego doświadczenia na zestawach, ale swoje widziałem i realia krajówki trochę zgłębiłem....Kierowcę ciężarówki też wszyscy mają za chama, gbura i prostaka, niewykształconego, a musi użerać się na przykład z magazynierami, którzy zazwyczaj muszą pokazać kto tu rządzi. Z tą różnicą, że pasażer autobusu moze co najwyżej Cię opieprzyć albo złożyć skargę, a magazynier może zafundować Ci dodatkową godzinę, albo dwie kiblowania pod rampą. Cytuj:
Mógłbym być złośliwy, ale nie ma po co. Jakiś czas temu był dosyć intensywny "nalot" ITD na autobusy wrocławskiego MPK. Na pewno nadal można znaleźć artykuły w necie na ten temat. Dla mnie autobus bez sprawnego zaworu bezpieczeństwa w drzwiach nie ma prawa wyjechać z zajezdni, a uwierz, że to tylko drobnostka...
No tak, ale ja pisałem na przykładzie Bielska, gdzie tabor jest zdecydowanie powyżej przeciętnej, mimo, że nie jest to tak mała flota, to w większości stanowią je nowe Citaro krótkie i przeguby i trochę starsze już Solarisy. Ikarusy 415 sukcesywnie są usuwane, jest ich już bardzo niewiele, fakt stosunkowo dużo to nadal Ikarusy 280, ale wszystkie to już egzemplarze z późnych lat produkcji, automaty, wszystkie są po dużych remontach, odbudowach, malowaniu. Oczywiście nie wiem jak z usuwaniem usterek, tu musiałby się wypowiedzieć Grubyk
Zapewne inna bajka jest w przedsiębiorstwach komunikacji miejskiej w mniejszych miastach, gdzie jest kilkanaście czy kilkadziesiąt autobusów, bo tam szansa na utrzymanie ich w przyzwoitym stanie jest większa. |
Autor: | Grubyk [ 08 cze 2014, 23:41 ] |
Tytuł: | Re: Czy jest nadmiar kierowców autobusów? |
Nie wiem jak wygląda jazda w innych miastach, ale w moim odczuciu po Bielsku jeździ się dobrze. w ścisłym centrum większe korki występują z reguły na święta jak wszystkich ciągnie do galerii handlowych. Co do usterek to naprawiać nie musisz. Wszystko wpisujesz do ceduły ( książka zleceń napraw ) Z warsztatem jest różnie, miałem kiedyś wyciek paliwa w Ikarusie 280. Holowanie. Na następny dzień przychodzę do pracy, a ten sam autobus zjeżdża awaryjnie przed 5 rano, ledwo co wyjechał, a zjechał na to samo co dzień przed. W tym przypadku warsztat nawalił, ale w pozostałych przypadkach to może by i chcieli naprawić, ale brakuje oryginalnych części. Staram się nie krytykować, bo nie wiem jak wygląda warsztatowa rzeczywistość pewnie ładna patologia. Na linii do mniejszych usterek masz do dyspozycji pogotowie techniczne, jak czegoś nie jesteś pewien również możesz poprosić, żeby przyjechali, doradzili. Gorzej z drzwiami, wtedy Dyspozytor naciska, żebyś próbował usunąć usterkę sam. " kombinuj, kombinuj " |
Strona 17 z 21 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |