wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://harnas.wagaciezka.com/ |
|
Kobieta a TIR http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=3077 |
Strona 18 z 50 |
Autor: | Marix [ 29 sty 2009, 14:24 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta za kółkiem :) |
Świetna kompilacja |
Autor: | ciucma102 [ 29 sty 2009, 14:32 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta za kółkiem :) |
Uprzedziłeś mnie z tym filmikiem. Co do samego filmu mistrzostwo kierownicy sam bym nie potrafił tak |
Autor: | grey [ 01 paź 2011, 22:31 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta a TIR |
Jestem z Białegostoku, lata u nas dziewwczyna (całkiem ładna blondi, taka drobna kruszynka) Scanią 124l 420 z patelnia i radzi sobie świetnie, robi tą samą robote co wszyscy i ma pełen szacun u chłopaków. Pozdrowienia Aniu! |
Autor: | MaciejOsw [ 01 paź 2011, 22:50 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta a TIR |
Co do kobiet za kierownicą samochodu ciężarowego,uważam że mają takie samo prawo jeździć i pracować w ten sposób,i niektóre robią to dużo lepiej od mężczyzn...Przykład ? W lipcu w Legnicy,Bydgoszczy na AUCHANACH spotkałem Anię która była białą Magnum Integral,z naczepą Żubra..Dopiero po chwili się zorientowałem że ona jeździ zawodowo i szczerze mówiąc byłem zaskoczony bo do rampy podjechała szybko i sprawnie (na same lusterka) później z nią chwile rozmawiałem i widać że czuję się w tym zawodzie dobrze i robi to z pasją (co spotyka się coraz rzadziej).. |
Autor: | KubaBiałystok [ 02 paź 2011, 10:09 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta a TIR |
Cytuj: Co do kobiet za kierownicą samochodu ciężarowego,uważam że mają takie samo prawo jeździć i pracować w ten sposób,i niektóre robią to dużo lepiej od mężczyzn...Przykład ? W lipcu w Legnicy,Bydgoszczy na AUCHANACH spotkałem Anię która była białą Magnum Integral,z naczepą Żubra..Dopiero po chwili się zorientowałem że ona jeździ zawodowo i szczerze mówiąc byłem zaskoczony bo do rampy podjechała szybko i sprawnie (na same lusterka) później z nią chwile rozmawiałem i widać że czuję się w tym zawodzie dobrze i robi to z pasją (co spotyka się coraz rzadziej)..
Z Poznania? Jeśli tak, to Tato widział ją dwa razy u Nas na browarze w Białymstoku, tyle, że była bodajże z firanką Lecha. |
Autor: | MaciejOsw [ 02 paź 2011, 12:21 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta a TIR |
Cytuj: Cytuj: Co do kobiet za kierownicą samochodu ciężarowego,uważam że mają takie samo prawo jeździć i pracować w ten sposób,i niektóre robią to dużo lepiej od mężczyzn...Przykład ? W lipcu w Legnicy,Bydgoszczy na AUCHANACH spotkałem Anię która była białą Magnum Integral,z naczepą Żubra..Dopiero po chwili się zorientowałem że ona jeździ zawodowo i szczerze mówiąc byłem zaskoczony bo do rampy podjechała szybko i sprawnie (na same lusterka) później z nią chwile rozmawiałem i widać że czuję się w tym zawodzie dobrze i robi to z pasją (co spotyka się coraz rzadziej)..
Z Poznania? Jeśli tak, to Tato widział ją dwa razy u Nas na browarze w Białymstoku, tyle, że była bodajże z firanką Lecha. |
Autor: | bcrich5 [ 02 paź 2011, 15:52 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta a TIR |
Witam, ja również nie mam nic przciwko jeśli kobieta prowadzi Ciężarówke.Osobiśćie pomagałem dziewczynie rozpiąć naczepe we firmie Brenntag w Austrii. Dziewczyna śmigała Volvo FH 12 i byla z Polski. Na imię miała Iwona i odrazu Pozdrawiam ją. Pozdro |
Autor: | Pazdz [ 02 paź 2011, 17:46 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta a TIR |
Cytuj: Cytuj: Cytuj: Co do kobiet za kierownicą samochodu ciężarowego,uważam że mają takie samo prawo jeździć i pracować w ten sposób,i niektóre robią to dużo lepiej od mężczyzn...Przykład ? W lipcu w Legnicy,Bydgoszczy na AUCHANACH spotkałem Anię która była białą Magnum Integral,z naczepą Żubra..Dopiero po chwili się zorientowałem że ona jeździ zawodowo i szczerze mówiąc byłem zaskoczony bo do rampy podjechała szybko i sprawnie (na same lusterka) później z nią chwile rozmawiałem i widać że czuję się w tym zawodzie dobrze i robi to z pasją (co spotyka się coraz rzadziej)..
Z Poznania? Jeśli tak, to Tato widział ją dwa razy u Nas na browarze w Białymstoku, tyle, że była bodajże z firanką Lecha. Nie wiem czy o tę samą osobę chodzi, ale jakiś czas temu, tzn. mniej więcej w sierpniu, mijałem się w Poznaniu na Lechickiej z białą rozklekotaną Magnumką podpiętą pod starą "szmatę", którą kierowała jakaś blondyna, a z boku siedziała jakaś małolata (wyglądała na córkę). |
Autor: | MaciejOsw [ 02 paź 2011, 18:44 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta a TIR |
Z Poznania? Jeśli tak, to Tato widział ją dwa razy u Nas na browarze w Białymstoku, tyle, że była bodajże z firanką Lecha.[/quote] Szczerze mówiąc nie pamiętam,ale bardzo możliwe..Biała Integralka,która na przedniej atrapie miała kilka obrysówek ułożonych w V-kę o ile pamiętam...O dziwo Ania dawała sobie radę z wchodzeniem do Magnumki w spódnicy [/quote] Nie wiem czy o tę samą osobę chodzi, ale jakiś czas temu, tzn. mniej więcej w sierpniu, mijałem się w Poznaniu na Lechickiej z białą rozklekotaną Magnumką podpiętą pod starą "szmatę", którą kierowała jakaś blondyna, a z boku siedziała jakaś małolata (wyglądała na córkę). [/quote] Kolego bardzo możliwe że chodzi o nią bo jest blondynką..Na temat córki się nie wypowiem bo nie widziałem Pozdrawiam |
Autor: | Guciek [ 03 paź 2011, 15:15 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta a TIR |
Jeżeli ktoś chce to robić i lubi to robić, zna wady i zalety i nadal go ta praca interesuje, to czemu nie? Ja co prawda jestem dopiero na samym początku drogi do bycia kierowcą, ale można powiedzieć, że "mam to na co dzień", bo chłopak jest kierowcą i to od niego się zaczęło można by powiedzieć. Jeśli się uda, to za jakiś czas być może będziemy śmigać w podwójnej. W rodzinie jedynie dziadek był kierowcą, ale tych czasów nie pamiętam bo byłam za smarkata na pamiętanie czegokolwiek z tamtego okresu... Nie jeździmy w długie międzynarodowe trasy, a jedynie "wkoło komina" na przetwórnie. Nikt nie powiedział, że jest lekko i różowo. Wozimy jabłka i trochę zachodu przy tym jest, ale mnie to nie zraża. Lubię wyzwania i już. Nieraz mnie wręcz wyśmiewali, że to nie zajęcie dla kobiety itd... Czemu niby miałybyśmy być gorsze - są takie, które piszczą z przerażenia jak złamie im się paznokieć alko rozmaże tusz, a nie daj Bóg ubrudzić sobie rąsie.. ale są też takie, co do szczęścia nie potrzeba im ani tipsów ani tony tapety, a mimo wszystko będą szczęśliwe bo robią to co lubią, nawet jeśli się potwornie zmęczą Mnie praktycznie zawsze dziwią miny facetów jak widzą mnie za fajerą.. Albo to jest niedowierzanie, albo zniesmaczenie, czasem jakiś uśmiech czy machnięcie ręką Jak jeżdżę eLką po mieście i na obwodnicy Radomia jedziemy ślimaczym tempem to na radiu daje się słyszeć, że "w tej L w takiej szkoły to babka za fajerą" a potem każdy następny kierowca dużego jest wpatrzony w moją stronę. Na przetwórniach się podśmiewali, że sobie chłopak znalazł panienkę na długie noce w kolejkach. Zmieniają zdanie jak wsiadam i jadę. Ostatnio panowie ciecie z niedowierzaniem się też podśmiewali jak wsiadłam z lewej strony, wyszli przed budkę i patrzyli jakby kosmita z Marsa przyleciał Tymczasem kobitki w dużych zestawach nie powinny być traktowane jak egzotyczne stworzenia, ale raczej jak pełnoprawni kierowcy, bo dla szpanu kobieta kierowcą nie zostanie PS A kwestia higieny w trasie - dla chcącego nic trudnego... |
Autor: | buran [ 03 paź 2011, 15:29 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta a TIR |
Brawo Guciek!!! Tak trzymać!!! |
Autor: | Cyryl [ 03 paź 2011, 15:50 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta a TIR |
dobrego kierowcę zawodowego nie czynią chodaki, portfel na łańcuchu, płeć, czy cokolwiek innego. potrzebna jest wiedza, umiejętności, stranność wykonywanej pracy i to wszystko. |
Autor: | Guciek [ 03 paź 2011, 16:04 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta a TIR |
Cytuj: dobrego kierowcę zawodowego nie czynią chodaki, portfel na łańcuchu, płeć, czy cokolwiek innego. potrzebna jest wiedza, umiejętności, stranność wykonywanej pracy i to wszystko.
Pozwolę sobie zacytować i zgodzić z Tobą w 100%
|
Autor: | Użytkownik usunięty [ 03 paź 2011, 21:59 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta a TIR |
Wszystko fajnie, kręcić fajerom można, ale nie wyobrażam sobie baby, która ładuje na samochód śmieci luzem gołymi rękoma (zdarzyło się), ręcznie ładuje/rozładowuje 40-50 kg worki czy rozbiera, przenosi i s_t_r_e_t_c_h_u_j_e (cholernie wulgarny wyraz) na nowo palety (po 600 kg jedna). Do tego czasami trzeba samochód od dołu przesmarować smarem, po takiej czynności wyglądałem, jak to tatko stwierdził "jak mały misiu, co się miodem up#@rdolił" Jeżeli praca ma ograniczyć się tylko i wyłącznie do kręcenia wolantem i zmiany biegów (chociaż i o to ostatnio ciężko) to jasne, kobitka sobie poradzi tak samo jak facet. Tylko, mam pewne obawy, czy gdy przyjdzie do wykonania czynności, które wymagają użycia dużej siły, czy są po prostu cholernie brudzące i śmierdzące kobieta po prostu nie skapituluje. Różni są ludzie i pewnie znajdą się i Panie, które temu podołają - szacunek. Jednak (to są tylko moje rozważania) obawiam się, że część może zrezygnować. No chyba, że rzeczywiście, podejście jest takie, że ja tylko kieruje, resztę wykonują za mnie inni, ale wtedy to raczej nie wykonujemy pracy kierowcy, tylko pracę automatu sterującego kierownicą. Tak przynajmniej ja to odbieram i liczę się z linczem w stosunku do mojej osoby. |
Autor: | Bajzel [ 04 paź 2011, 0:21 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta a TIR |
Nie sposób się nie zgodzić, trudno wyobrazić mi sobie kobietę, która zmienia koło w ciężarówce czy na środku autostrady zaślepia hamulec, który blokuje koło w naczepie, korkiem od szampana, jak się zdarzało... W każdym bądź razie z mojej strony każda kobieta może liczyć na pomoc w podobnej sytuacji, jeśli tylko będę w stanie pomóc, bo to coś naprawdę fajnego zobaczyć za kierownicą kobietę i trzeba pomagać, a nie tępić. Chociaż zrobiłbym wszystko, żeby moja kobieta nie jeździła zawodowo. |
Autor: | Guciek [ 04 paź 2011, 2:31 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta a TIR |
Strechowanie fajna sprawa, w poprzednim miejscu pracy bardzo mi to do gustu przypadło. Tak samo jak wywożenie już zastrechowanej palety na magazyn paleciakiem albo widlakiem No, ale jak sam napisałeś, trzeba być tego świadomym wcześniej, jeśli to nie zraża, to połowa sukcesu. Może ja jakaś inna jestem, ale takie bardziej męskie zajęcia preferuję i wtedy czuję się z tym dobrze |
Autor: | Cyryl [ 04 paź 2011, 5:10 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta a TIR |
Cytuj: ...Tylko, mam pewne obawy, czy gdy przyjdzie do wykonania czynności, które wymagają użycia dużej siły, czy są po prostu cholernie brudzące i śmierdzące kobieta po prostu nie skapituluje...
gdy trzeba użyć dużej siły można posłużyć się rozumem - miałem kierowcę poniżej 180 wzrostu, a tak na oko 120 kg wagi. kiedyś pojechałem na Górny Śląsk kupować kontenery z 4 samochodami i kierowcami. gdy trzeba było załadować te kontenery, wskoczyć na nie i zaczepić zawiesia, okazało się że najsprawniej poszło owemu starszemu grubasowi, mimo że pozostali byli sprężystymi młodziakami.jak świat światem mężczyźni szli na pola bitew żeby się zabijać, ale potym na pobojowisko ruszały kobiety, grzebać umarłych, znosić rannych, nawet tych pokawałkowanych. proszę zastanowić się że to co kobiety wykonują od pokoleń wymaga nie mniejszej siły i odporności psychicznej. co do brudzącej, śmierdzącej pracy. spróbuj przetrzymać jeden dzień w takim zawodzie jaki kobiety wykonują od zawsze - położna, albo lepiej akuszerka (akuszerka pomaga przy porodach w domach i w trudnych sytuacjach nie ma pomocy lekarza, musi sobie radzić sama, wtedy musi zachować chłodną głowę), podejrzewam, że wtedy zweryfikujesz swoje poglądy. zobacz jak wygląda praca kobiet w domach opieki społecznej, starych, niedołężynych i narzekających ludzi lub to co z nich zostało, trzeba przenieść (użyć siły) umyć, podcierać, karmić i jeszcze przy tym okazać serce. przy tym streczowanie palet to zabawa. |
Autor: | Jaccu [ 04 paź 2011, 9:31 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta a TIR |
Po drugie nie każdy w tym zawodzie przerzuca workami itp. także kierowca-kobieta nie koniecznie musi trafić w najgorszą odmianę tego zawodu i nie należy tu generalizować. Faktem już jest, że kobiety są za kierownicą i tego już nie zmienimy, tego się należało spodziewać i powoli przywyknąć. Męskim szowinistą nie jestem i cieszę się i pozdrawiam jak mam okazję taką Panią spotkać w trasie, taka swoista odmiana! |
Autor: | marek7474 [ 04 paź 2011, 12:49 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta a TIR |
W WORD Dąbrowa Górnicza jest od jakiegoś czasu PANI egzaminator na kategorie C i CE .. też taka swoista odmiana .. |
Autor: | Efka [ 04 paź 2011, 15:03 ] |
Tytuł: | Re: Kobieta a TIR |
Co do ciężkiej fizycznej pracy- polecam prace typowo kobieca..gdzie dwie pielęgniarki maja umyć , obrócić, czy też przenieść 80-100 kg pacjenta.... co do brudnej pracy..ponownie...mycie pacjenta. Myślicie ,że jak się smarem ubrudzicie czy błotem i nie marudzicie to jesteście prawdziwi faceci??? Jak kobieta umyje"posranego" za przeproszeniem człowieka, wymioty itp...to chyba ma gorzej. Tak że panowie co do warunków pracy... typowo kobiece zawody są równie ciężkie. Więc podsumowując..jak ktoś jest inteligentny z ciężarem sobie poradzi , jak ktoś ma serce do pracy kierowcy- to sobie poradzi jak ktoś ma umiejętności i predyspozycje psychiczne do pracy kierowcy- to sobie poradzi, bez względu na płeć. Mogę się na ten temat wypowiedzieć, bo sama nieraz z mężem jeżdżę i nie jestem typem niuni dla ozdoby kabiny..ale razem z nim załadunek i rozładunek robię, jazdę jeszcze mam słabo opanowana..ale ćwiczę..ćwiczę |
Strona 18 z 50 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |