Ja dodam jeszcze tylko tyle,że firma ma dużo zakazów dotyczących aut np.Nie można nakleić bocznych gałązek na szyby,proporczyków itp

Totalny bezsens. Kierowca urządza auto pod siebie, aby jak najlepiej się w nim czuć i pracodawcy nie powinno zbytnio obchodzi to, co się dzieje w kabinie. Raczej powinni pilnować tego, by przy zdawaniu zestawu był on w jakimś możliwym do użytkowania stanie.

Samochód jest pracodawcy, i może sobie zażyczyć byś jeździł tylko w różowych koszulkach - nie pasuje, to do widzenia.

A mnie nie. To nie właściciel jeździ tym samochodem, a pracownik, więc go to nie interesuje.

Czyli co, nie ma lodówki, to idź Pan w c**j z taką firmą?

Czyli co, nie ma lodówki, to idź Pan w c**j z taką firmą? To sobie wystarczy turystyczną kupić, 200 zł, chłodzi jak powinna, a po 9h chłodzenia w czasie jazdy może być wyłączona całą noc i będzie dalej trzymać chłód. I nie są wiele mniejsze od tych oferowanych przez producenta, o ile nawet nie równe. Wszystkiego nie da się mieć, a jak już z niektórych takie pieski francuskie, to Niemcy oferują komfortowe miejsca pracy. Gorzej z szacunkiem do Polaka..

Czyli co, nie ma lodówki, to idź Pan w c**j z taką firmą? To sobie wystarczy turystyczną kupić, 200 zł, chłodzi jak powinna, a po 9h chłodzenia w czasie jazdy może być wyłączona całą noc i będzie dalej trzymać chłód. I nie są wiele mniejsze od tych oferowanych przez producenta, o ile nawet nie równe. Wszystkiego nie da się mieć, a jak już z niektórych takie pieski francuskie, to Niemcy oferują komfortowe miejsca pracy. Gorzej z szacunkiem do Polaka..