Jaki Ciągnik?

Skoro jesteś tak obeznany z marką MAN-a muszę zadać Ci jedno takie dziwne pytanie dotyczące histori jaką usłyszałem. Kiedys wyszła jakaś seria czy model TGA który był odchudzony skrócone nawet szpilki u kół. Znajomy kierowca mówił że spotkał sie na trasie z takim przypadkiem iż w podobno tym modelu (tym odchudzonym) pękła podczas jazdy miska olejowa. Kierowca tego nieszczęsnego auta mówił, że była plastikowa. I tu pytanie czy to prawda, że jakiś model miał plastikowe miski wkładane?

No to gosciu ci bzdury opowiada albo niewie co do końca mówi. W manach występują osłony miski olejowej jak się patrzy od spodu to ta osłona wyglada jak miska, ma kształt miski olejowej stąd pewnie wywnioskował że miska olejowa jest plastykowa bo sama miska olejowa jest z aluminium

nie ma skracanych szpilek, ale są szpilki dostosowane do alufelg i do felg stalowych. i tu faktycznie te do felg stalowych są krótsze i aby sprawić sobie alufelgi szczególnie na tył trzeba zmienić szpilki.
jedynym producentem dającym od razu długie szpilki było Iveco w modelu EuroTech. ale tu pojawiał się problem z odkręceniem koła, bo tak głębokich kluczy nie ma każdy gumiarz.

z tymi miskami to kolega MAN ma rację. najpierw trzeba wiedzieć co to tej miska olejowa.

co do odchudzania.

najmocniejszą kurację przeszedł Axor, bo nawet w tylnym moście zamiast obudowy z odlewu żeliwnego zastosowano spawaną blachę. tutaj można przeczytać więcej: http://motogazeta.autocentrum.pl/?FF=12 ... 1208429432

Cyryl ty jestes prawie na tym forum jak wyrocznia, co stwierdzisz to prędzej czy później się sprawdza. Czy w twoim odczuciu i doświadczeniu marki ze szwecji jednak przewsyzszaja innych producentow z siodemki?

jeżeli ja miałbym kupować ciągnik za własne pieniądze to kupiłbym tak:
- jeżeli nowe i miałbym zmienić po 400 000km to Renault Premium,
- jeżeli użwywane powyżej 400 000km to Scanię, Volvo, albo MAN,

a ponieważ MAN-y użytkowujemy od dawna w wiekszej ilości i dość dobrze znam to auto, wybrałbym MAN-a.
być może gdybym miał doświadczenie takie na Scaniii lub Vovlo, moje zdanie byłoby odmienne.

A ja bym mógł myśleć nad renault dzięki silnikowi volvo......

Zależy jaki model:
- Magnum
- Premium
Premium bym Ci nie polecał, bo kabina nawet dla jednego kierowcy to udręka.
Magnum już lepsze, jedni mówią że górne łóżko (tz. rulon) jest niewygodne, ale
to już zależy od danej osoby.

P.S. Szkoda, że wcześniej nie było tego tematu, bo na Allegro widziałem:
Scania 164L 580 Topline 2001 i 164.000 tyś km
- Książka serwisowa od pierwszego kilometra
- Nowe bębny

Pozdro

Ja osobiście Premium nie uważam za tak niewygodne. Górna leżanka ta sama co w Magnumce a schowków ma więcej. Minus dla Magnumki za sposób wsiadania i wysiadania. Dobrze ze juz w nowszych wersjach drzwi tak szeroko się nie otwierają.

Wogóle Renault w swoich kabanach nie była najlepsza. Może ten nowy model Magnum to naprawi.

Cytuj:

Zależy jaki model:
- Magnum
- Premium
Premium bym Ci nie polecał, bo kabina nawet dla jednego kierowcy to udręka.
Magnum już lepsze, jedni mówią że górne łóżko (tz. rulon) jest niewygodne, ale
to już zależy od danej osoby.

Miałem do czynienia z kabiną Premium i powiem tak.. Nie wie kto nie spróbował.. Osobiście uważam, że kabina dla jednego kierowcy jest wystarczająca.. Fakt ma kilka wad ale ogólnie stawiam jej wysokie noty.. W porównaniu z kabinami innych modeli, nie tylko Renault, wygląda co prawda ciasno i malutko, ale bierzmy także pod uwagę komfort podróżowania i pracy kierowcy.. A pod tym względem skłaniałbym się ku Premium..

Cytuj:

P.S. Szkoda, że wcześniej nie było tego tematu, bo na Allegro widziałem:
Scania 164L 580 Topline 2001 i 164.000 tyś km
- Książka serwisowa od pierwszego kilometra
- Nowe bębny

No to rzeczywiście.. Jak tylko miała nowe bębny to od razu trzeba kupować.. Przebieg także zmyślony

A ja bym magnum odradzał bo ma wysoką masę własną.

to jest minus ale jak wspomniał wcześniej Cyryl zawieszenie kabiny to już wyzsza technika, a poza tym niektórych może denerwować troche pochyła tylna ściana kabiny.