Odpowiedz do wszystkich : "[wycenzurowano] Hipolicie!!!"
Z jednej strony nauczyciel uczy tylko 18h/ tydz, z drugiej musi poswięcić dodatkowe 12/h na tydz na sprawdzanie klasówek, przygotowanie programu itp. Pielegniarka wbije i poda co komu trzeba i prze gada cały dyżur a z drugiej umęczy się z natrętami na oddziale przez 12h dyżuru.
O górnikach i hutnikach już nie wspominam zwłaszcza tych co pracują pod ziemią lub przy piecu bo to ciężki kawałek chelba.
Kierowcy też są różni: jeden przejeździ 6-8h na pksie i jest wolny a drugi śmiga 3 załadunki i rozładunki dziennie skacząc po naczepie(celowo nie ujmuję tych d***** co jeżdżą po 14h dziennie).
Cieżko jest obietywnie ocenić uciązliwość danego zawodu i to jaki wpływ wywiera on na zdrowie(wiadomo tzw. "medycyna pracy" i orzecznicy "zusowscy" nie są wyrocznią) bo trzeba zwrócić rózwnież uwagę na ekonomiczne aspetky wykonywanej pracy.
Rachunek ekonomiczny jest wobec wszystkich obiektywny, tam niema szaro-burych kolorów jest coś albo czarne albo białem. I tej jednoznaczności nie wolno ignorować.
W firmie z która mam do czynienia pracuje kierowca który ma ponad 42lata za kierownicą, jak ktoś kocha zawód i jest do niego niemalże powołany to żaden problem pracować dłużej tylko żeby zdrowie dopisywało.
A "młodziaki" są zazdrosne o wiedzę i umiejętności ...
PS. Popieram calkowicie zadanie
Cyryla odnośnie służby MONu, bo co to za wojskowy co ma okazję wyjechac na misję tylko wtedy gdy MON mu to zaproponuje, a jeśli odmówi to jest biurkowym "wojskowym" o 3 lata dłużej. Albo z tej propozycji skorzysta i zdobędzie niepodważalne doświadczenie albo przebimba dodatkowe 3 lata za biurkiem. Posla armia powinna liczyć góra 40tys żołnierzy. A wtedy i tak nakłady percapita na 1 wojskowego byłyby 6razy mniejsze niż w Izraelu i 4razy mniejsze niż w USA.