Praca w transporcie krajowym czy warto ?

@Luka ja podalem przykład i nie musisz go brac tak dosłownie....

Cytuj:

@Luka ja podalem przykład i nie musisz go brac tak dosłownie....

Przykład czego? Podałeś Twoje "wymagania". Toteż Ci uświadamiam, że nawet zadzwonić po mobilny serwis trzeba umieć. Bodaj Kermiter opowiadał przy okazji Twojej awarii, że jak dzwonił do szefa, to przewód miał wymontowany i dokładnie powiedział, co mu ma przywieźć szef lub inny pracownik, żeby mógł poskładać samochód i jechać dalej. Co Ty byś powiedział "sefie, popsuło się"?
Znalazłem! viewtopic.php?p=620354#p620354

Teraz ja pytam o to co Ty oferujesz i co potrafisz.

nie musze sie na wszystkim znac

Dlatego pytam na czym się znasz.

Cytuj:

Przykład czego? Podałeś Twoje "wymagania". Toteż Ci uświadamiam, że nawet zadzwonić po mobilny serwis trzeba umieć. Bodaj Kermiter opowiadał przy okazji Twojej awarii, że jak dzwonił do szefa, to przewód miał wymontowany i dokładnie powiedział, co mu ma przywieźć szef lub inny pracownik, żeby mógł poskładać samochód i jechać dalej.....

widocznie pojazd został wyposażony zestaw narzędzi
kierowca w ubranie robocze
płaca oparta jest o czas pracy, nie na poziomie stażysty - to czemu miał czekać z założonymi rękami???
a najczęściej wszystko w/w nie istnieje a gdy czas ucieka a stan pojazdu nie pozwala na dalszą jazdę,kierowca otrzymuje rady typu:
-no to sam tam stoisz?? idz popytaj może ktoś ma klucz no jak nikt nie ma?
-albo - to ja mam ci jeszcze ubranie kupować ???

dlatego czasem lepiej się nie znać

masz troche racji w tym. Auto co pękł mi wąż to byl kompletny trup na złom.... wszystko zrobione na trytytki dzien wczesniej pekł mi w nim przewód pneumatyczny do naczepy ale dalem rade i w godzine sie pozbierałem mimo iż nie mialem nawet kombinerek więc Luka nie wypominaj mi ze narzekalem gdy mialem awarie. Staram sobie radzić ale czasem bez kasy i bez narzedzi w polu mozesz sie jedynie zesr.ać i nic wiecej