24 pasy nie 20 po siatkę:D jeszcze stanie będzie jadł i co chwile przejeżdżał czy masz tyle:P
Stosunkowo często bywam zarówno w B.E.S. jak i H.E.S., i w sumie to nikt mi skrupulatnie nic nie sprawdzał. Jakbym zamknął plandekę i wyjechał bez pasów, to podejrzewam, że nikt by nie zauważył.
A tutaj ostatnio trafił mi się taki badziew. Jakieś plastikowe części, jechały jako odpad na recykling. A potem w kontener i do Chin. Całość ok. 13-14 ton. Powiązałem to na tyle ile można było, żeby potem nie zbierać tego po całej naczepie.
A tu już troszkę rolek papieru, dokładnie 36 Załadunek od tyłu, bok otwierałem, żeby powiązać pasy. Choć gdyby operator wózka nie był taki nawiedzony, obyłoby się bez otwierania.
nie wiem jaka jest prawidłowa odpowiedź, ale są przyczepy/naczepy wyposażone przez producentów w boczne kołowroty naciągające linki stalowe zaczepiane z drugiej strony skrzyni ładunkowej, chyba 5 lub 6 na długości naczepy.
DEMON pisze:
24 pasy nie 20 po siatkę:D jeszcze stanie będzie jadł i co chwile przejeżdżał czy masz tyle:P
Stosunkowo często bywam zarówno w B.E.S. jak i H.E.S., i w sumie to nikt mi skrupulatnie nic nie sprawdzał. Jakbym zamknął plandekę i wyjechał bez pasów, to podejrzewam, że nikt by nie zauważył.
Mnie w Brandenburgu też nikt po załadunku nie pilnował, a w Henningsdorfie rzucą drut na naczepe, spuszcza papiery ze suwnicy na sznurku w rękawiczce i wyjazd z hali, a na spinanie jest czas w kolejce do wagi.
Rejestracja:22 lut 2012, 13:20 Posty: 204
GG: 0
Samochód: opel
Cytuj:
czy można zabezpieczyć ładunek stalowa lina zamiast pasów?
Oczywiście.
Często tak właśnie zabezpiecza się blachy, drzewo.
Cytuj:
Kodeks Drogowy
Podstawowym polskim aktem prawnym regulującym sposób umieszczenia ładunku na pojeździe oraz jego zamocowania jest: Prawo o Ruchu Drogowym, Artykuł 61 [1] podaje:
−ładunek nie może powodować przekroczenia dopuszczalnej masy całkowitej lub
dopuszczalnej ładowności,
−ładunek powinien być umieszczony w taki sposób, aby:
•nie powodował przekroczenia dopuszczalnych nacisków
osi pojazdów na drogę,
•nie naruszał stateczności pojazdu,
•nie utrudniał kierowania pojazdem,
−ładunek umieszczony na pojeździe powinien być
zabezpieczony przed zmianą położenia lub wywoływaniem nadmiernego hałasu, nie może on mieć odrażającego wyglądu lub odrażającej woni, −urządzenia służące do mocowania ładunku powinny być zabezpieczone przed
rozluźnieniem się, swobodnym zwisaniem lub spadnięciem podczas jazdy,
−ładunek sypki może być umieszczony tylko w szczelnej skrzyni ładunkowej,
zabezpieczonej dodatkowo odpowiednimi zasłonami uniemożliwiającymi wysypanie
się ładunku na drogę
Rejestracja:01 sty 2006, 16:10 Posty: 407
GG: 0
Samochód: duży z naczepą
Lokalizacja: Opolskie
Cytuj:
Cukierr, a co z piwem pakowanym w kartonowe opakowania, które podobno są najtrudniejszymi do przewiezienia? Pamiętam przypadek gdy właśnie paleta wypełniona takimi kartonami (Lech 0,65l) oparła się nam o plandekę na łuku drogi i trzeba było kombinacji by wróciła na swoje miejsce.
Czy w takim przypadku też się tego nie zabezpiecza i wystarczy ostrożna jazda?
Często wożę tak piwo z Niemiec na Francję, pod palety maty antypoślizgowe a na dwa/trzy ostatnie rzędy kładę euro palety na górę i lekko spinam, żeby nie pogiąć puszek. Na tył dwie listwy aluminiowe lub euro paleta i zapinam pas żeby nie poleciało do tyłu. To w przypadku gdy mam do dyspozycji puste euro palety, bo często mam załadunek z wymianą wtedy na koniec już tylko listwy alu. Kolega założył jedną i dość nisko, palety były słabo ofoliowane i efekt na obrazku:
Co sądzicie o przewozie kawy w workach pod plandeką. Generalnie wg mnie to zły dobór środka transportu ale dziesiątki aut dziennie tak się ładuje Spinałem co drugi rząd bo żeby pospinać wszystko trzeba by mieć 30pasów które po przyjeździe na miejsce i tak są luźne. Waga całości 24T Odziwo nawet sie to nie rozwala podczas jazdy, a co Wy o tym myślicie można by to zrobić jakoś inaczej?
_________________ Jezus też palił !!! wszyscy palili !!! to prawda, tym wszystkich których "uzdrowił"? dał poprostu pare gramow ze swojej plantacji!! ot cała prawda!
...
Co sądzicie o przewozie kawy w workach pod plandeką. Generalnie wg mnie to zły dobór środka transportu ale dziesiątki aut dziennie tak się ładuje Spinałem co drugi rząd bo żeby pospinać wszystko trzeba by mieć 30pasów które po przyjeździe na miejsce i tak są luźne. Waga całości 24T Odziwo nawet sie to nie rozwala podczas jazdy, a co Wy o tym myślicie można by to zrobić jakoś inaczej?
Ostatnio wiozłem w podobny sposób słód z Niemiec do Polski, z tym że miałem 2 worki więcej do góry i kładzione były wzdłuż naczepy co dało 12 rzędów na całej długości. Każdy rząd spiąłem pasem (dość mocno) i o dziwo to wystarczyło bo po dojechaniu na miejsce tylko 2 pasy się poluzowały ale firanki nie rozepchało na boki. Dodatkowo, na wszelki wypadek ułożyłem jeszcze deski na krzyż po bokach i dopiero na te deski spinałem pasy.
Ładunek zdecydowanie lepszy na naczepę z burtami, no ale nie wszyscy posiadamy takie ekstrawagancje.
Nie dam głowy, czy nie było, ale, że mowa teraz o piwie...
W mojej jedynej dotąd podwójnej obsadzie ładunek powrotny z Niemiec (z Monachium) w tej firmie, to był standardowo Paulaner. Kiero mistrz mówił, że lepiej żebyśmy nie dostali piwa w kegach... No i co się okazuje.
Kegi 30litrowe, czyli niewielkie. Na paletach, piętrowane bodaj po trzy, wszystko bez żadnego streczowania i jakiegokolwiek spinania
Jedna wielka tragedia, do tego stopnia, że doświadczony kierowca jechał z tym jak pośród porcelany i nieraz rosło mu ciśnienie. Mnie dane było z tym jechać tylko po autostradach. Pomimo naprawdę niesamowitej ostrożności i ślamazarności w miejscach niebezpiecznych kilka razy skakaliśmy po naczepie odsuwając kegi od firanki..... One generalnie gotowe były wypaść (tzn no wypchać plandekę), bo te najwyższe w większości przypadków praktycznie wchodziły pod deskę... a to było jedyne zabezpieczenie.
Do teraz się zastanawiam co na to BAG, jak możnaby to ogarnać i dlaczego nie streczowali tego? Jedyne co mi przychodzi do głowy to przeplatać pas przez uchywyty zewnętrznych kegów i spiąć to wszystko do kupy kilkoma pasami, chociaż tu trzeba by do tego łącznie jakieś 30 metrów pasa;) No ale to w sumie nie jest duży problem.
Pomijając, że nie ma to w ogóle mowy o zabezpieczeniu przed napieraniem na przednią ścianę naczepy. Z tyłu mieliśmy belkę/belki
Może można było dać na górę palety, ale po pierwsze skąd ich tyle wziąć. Po drugie czy dociśnięcie takich fruwających kegów paletami byłoby wystarczające?
Do tego wszystkiego temperatura powietrza do przewożenia tego ładunku firanką była graniczna (upał), a w czechach spotkał nas zakaz, o którym nie wiedzieliśmy.... Zatrzymanie się w tym upale na parkingu groziło ponoć zepsuciem się piwa, więc.... lecieliśmy pośród chłodni na kudowe:)
Myślę, że przynajmniej w jakimkolwiek stopniu pomogłoby to utrzymać ładunek w ryzach, oczywiście nadal przy wyjątkowej ostrożności, a w razie gwałtowniejszego manewru wiadomo.
To co robisz w takiej sytuacji, jeśli masz podjechać na taki załadunek? Tam praktycznie same firanki były.
p.s to była burtofiranka, zapomniałem napisać, a w sumie w tym przypadku nie jest to bez znaczenia:) Bez burt to już w ogóle sobie tego nie wyobrażam
Rejestracja:22 lut 2012, 13:20 Posty: 204
GG: 0
Samochód: opel
Co ja robie w podobnych sytuacjach?Dzwonie do szefowstwa.Jesli nie chca zaladowac lub zabezpieczyc ladunek,to podbijam czysta cmr i w tyl na lewo.Na szczescie przez 18lat jazdy mialem taka sytuacje 3razy.wiec nie ma sensu zeby sie na mnie wzorowac.Ostatnio (5 lat temu) zatrzymalo mnie bag ns a30.mialem warzywa w workach i na paletach,owiniete to bylo siatka.efekt kontroli - 150 eurykow i zakaz dalszej jazdy az nie zabezpiecze w sposob uniemozliwiajacy przesuniecie ladunku.naczepa to typowa burtowka.oprocz mandatu trzeba bylo kupic komplet palet zeby od gory docisnac pasami
Co do tego zdjęcia które przedstawiłeś Kolego Trc http://picturepush.com/public/12396874 miałem kiedyś podobny ładunek kawy. Co do doboru środka transportu to wiadomo jak jest jedzie się akurat z tym co jest do wzięcia. Ja sam troszkę inaczej zabezpieczałem ten ładunek. Po pierwsze ściągałem po dwie deski od góry naczepy i kładłem na workach od jednej i drugiej strony od góry przez co dociskałem równomiernie worki. Te worki jutowe jak są zleżałe to od pasa się rozłażą i sypią. Po drugie nie staraj się spinać pasa przez deskę bo konstrukcja naczepy pracuje (drgania) co powoduje rozluźnianie się pasa (dokładnie zblocza), a następnie w czasie przewozu nie masz możliwości dociągać pasa . Na końcu naczepy na pewno się nie rozluźniły. Po trzecie staraj się zawsze wkładać haki pasów w te okrągłe otwory to jest najlepsze miejsce bo dobrze się pas trzyma i nie wyskakuje. Pozdrawiam Wilk 09 .
_________________ Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09 .
Rejestracja:01 sty 2006, 16:10 Posty: 407
GG: 0
Samochód: duży z naczepą
Lokalizacja: Opolskie
Cytuj:
Co do tego zdjęcia które przedstawiłeś Kolego Trc http://picturepush.com/public/12396874 miałem kiedyś podobny ładunek kawy. Co do doboru środka transportu to wiadomo jak jest jedzie się akurat z tym co jest do wzięcia. Ja sam troszkę inaczej zabezpieczałem ten ładunek. Po pierwsze ściągałem po dwie deski od góry naczepy i kładłem na workach od jednej i drugiej strony od góry przez co dociskałem równomiernie worki. Te worki jutowe jak są zleżałe to od pasa się rozłażą i sypią. Po drugie nie staraj się spinać pasa przez deskę bo konstrukcja naczepy pracuje (drgania) co powoduje rozluźnianie się pasa (dokładnie zblocza), a następnie w czasie przewozu nie masz możliwości dociągać pasa . Na końcu naczepy na pewno się nie rozluźniły. Po trzecie staraj się zawsze wkładać haki pasów w te okrągłe otwory to jest najlepsze miejsce bo dobrze się pas trzyma i nie wyskakuje. Pozdrawiam Wilk 09 .
Deski na górę nie kładłem bo worki nie były równo ułożone i pewnie bym ją połamał lub pofałdował a pasy są niestety tak założone bo worki je rozepchały i nie sposób było je wyciągnać zeby klamre wsadzić w oczko - prefosjonaliści od załadunku na Francji ...
_________________ Jezus też palił !!! wszyscy palili !!! to prawda, tym wszystkich których "uzdrowił"? dał poprostu pare gramow ze swojej plantacji!! ot cała prawda!
Rejestracja:05 paź 2006, 12:38 Posty: 3610
Samochód: Ferrari
Lokalizacja: PKN
Kiedyś mi gościu opowiadał, że ściągnęło go BAG jak wiózł worki luzem ułożone w stos, to wymyślili sobie, że powinno być zabezpieczone siatką, z tym że ja takie coś to tylko w książce widziałem.
_________________ Czy jadę bezpiecznie? - Zadzwoń gdzie chcesz.
Rejestracja:16 sie 2012, 14:41 Posty: 2692
Samochód: F90 19.362
Lokalizacja: SY
Na A38 zatrzymali znajomego, wiózł na firance ~5 ton kartonów na 30 paletach dosc niskich, nigdy tego sie nie spinało bo kartony delikatne a w srodku medykamenty, BAG go zatrzymało to tez wyciagnał jakas ksiażke z akcesoriami i bajerami do spinania towarów i pokazał mu siatke ktora ma przykryć całość towaru od przodu naczepy az do tylu i całosc sciagac do dołu, cena ok 400 pln za taką siatke jakby chcial kupic ale i tak mandat z 50 euro dostał, dodam ze wozilismy ten towar przez ponad 10 lat i nigdy nie było problemów z uszkodzeniem kartonów...
_________________ "Zawsze choć przez chwile chciałem jeździć TIRem"
Dostawa kół do montowni MAN'a. Nie ja to dostarczałem, tylko przejeżdżałem i zrobiłem zdjęcie. 6 kół skompletowanych na szerokość i spiętych dwoma pasami w "jedną całość".
Użytkownicy przeglądający to forum: kojotex i 12 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę