Mój-Moje.
Myślę że prawofotelowcy nie powinni zawierać głosu na takie tematy.

heheheh nie mogę się przestać śmiać, Actrosa porównywać do volva pod względem komfortu - pod wzgl. komfortu Actros biję wszystkich. Myślę że nie jeździłeś a nawet nie siedziałeś na prawym siedzisku podczas podróży czy to w mercu czy w fh

Nie wiem czy Actros jest tak znowu dobry w jednej firmie mamy scanie z 2003 roku i ponad 1300000 przejechane i actrosa z 2006 który ma przejechane z 800000 mimo to scania była mniej razy na serwisie niż actros ale niewiem ja nim niejeździłem muj tata obydwoma jeździł może ten actros się taki udał

Myślę że prawofotelowcy nie powinni zawierać głosu na takie tematy.

Napisałem, że Actros biję wszystkie inne marki pod wzg. komfortu a nie które więcej razy jest na serwisie. Takiej ergonomii, wykończenia, prowadzenia jak Actros nie ma moim zdaniem żadna marka.

Mały BONUS:
prezentacja nowego MB w Zgłobicach k/Tarnowa, teren Hotelu "Dunajec":

http://waldii.picturepush.com/album/176 ... ctros.html#

A coś więcej? Jak wrażenia z siedzenia w nim, jeździłeś którymś z tych Actrosów?

trucker1997 jeśli Twoja wiedza na temat trucków jest na poziomie ortografi to dziękuje. Jeśli chodzi o prowadzenie to Actros wg mnie jest na średnim poziomie, lepiej prowadzi się MAN, a Volvo to już bajka. Actros jest moim zdaniem najlepszym autem do mieszkania. Zimą lepiej mieć webasto 3.5 kw, i dodatkową izolację kabiny, w innym wypadku pozostaje albo wyciecie dziury w podłodze albo marznięcie.
Mam nadzieje że nowy Actros będzie pewniejszy w prowadzeniu. Silnikowo, albo się polubi (nauczy) jeździć Actrosem albo go znienawidzi. Ja swojego 1846 uwielbiałem, ale to było auto dobrze ułożone i na górkach szedł jak przecinak, później dostałem muła 1844 i płakałem strasznie
Cekawy jestem rzędówki merca.

Tu się każdy zgodzi że actros rozpada sie dwa razy szybciej niż inne auta. Mam porównanie do zjecie mnie Eurotecha cursora i premiumki dci podobne przebiegi do actrosów w jednej firmie podobne ładunki, trasy actrosy serwis zaliczały częściej.

Ja się nie zgodzę ale zdaję sobie sprawę z tego, że wszystko zależy od konkretnego egzemplarza, kierowców, dbałości o terminowe serwisy okresowe i paru innych czynników. Jeżdżę MPII który ma w tej chwili ponad 970000 przejechane od 2007 roku, trasy Skandynawia-Włochy, ładunki różne ale zazwyczaj około 20ton. Auto na serwisie bywa zawsze wtedy gdy wymaga tego komputer (pokazuje terminy okresowych przeglądów). Z tego co wiem od poprzednich kierowców jedyną poważną usterką auta jak dotąd był alternator który naprawiano kilka razy (jakiś luźny kabel robił zwarcie). Ja jeżdżę autem od czerwca 2010 i przymusowo serwis zaliczyłem jeden jedyny raz z powodu uszkodzenia wtrysku na czwartym cylindrze (wg. serwisanta z Mediolanu przyczyną było bardzo złej jakości paliwo). Wyjątek?
Firma posiada oprócz mojego Mercedesa, wyłącznie auta jednej, innej marki - wiem na pewno, że żadne z nich nie doczeka/dożyje w firmie takiego przebiegu jak moje (z wielu przyczyn).

Parę detali z nowego Actrosa:

http://www.baumaschinenbilder.de/forum/ ... post453295

Nie jest to może jakaś lampa oświetlająca jak się np. po ciemku naczepę podpina

Też się tak zastanawiam, ale jedna już jest na dole, koło poręczy, a to ma dość dziwny kształt i umiejscowienie jak na lampę.

Kilka fotek z netu.