wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

WORD Szczecin
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=17328
Strona 28 z 44

Autor:  Szaki [ 12 sie 2011, 14:28 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

A ja dzisiaj, prawie miesiąc po urodzinach, o 7:05 w Częstochowie przystąpiłem do egzaminu na kat. B.
Testy na 0 błędów, plac i miasto również. Po mieście przyszło mi jeździć jedynie 35 minut. Autem jakim zdawałem było Suzuki Swift, które częstochowski WORD wprowadził od sierpnia, bieżącego roku.

Zdane :!: :D

Autor:  TOMEK SKL [ 12 sie 2011, 20:59 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

Cytuj:
A ja dzisiaj, prawie miesiąc po urodzinach, o 7:05 w Częstochowie przystąpiłem do egzaminu na kat. B.
Testy na 0 błędów, plac i miasto również. Po mieście przyszło mi jeździć jedynie 35 minut. Autem jakim zdawałem było Suzuki Swift, które częstochowski WORD wprowadził od sierpnia, bieżącego roku.

Zdane :!: :D
kolonio zapomnałeś powiedzieć że brat był z Tobą... :D

Autor:  BartekDSW [ 12 sie 2011, 21:05 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

Cytuj:
Cytuj:
A ja dzisiaj, prawie miesiąc po urodzinach, o 7:05 w Częstochowie przystąpiłem do egzaminu na kat. B.
Testy na 0 błędów, plac i miasto również. Po mieście przyszło mi jeździć jedynie 35 minut. Autem jakim zdawałem było Suzuki Swift, które częstochowski WORD wprowadził od sierpnia, bieżącego roku.

Zdane :!: :D
kolonio zapomnałeś powiedzieć że brat był z Tobą... :D
Ano, trzymał kciuki pewnie. :mrgreen:

No to gratuluję Szakal, teraz tylko kupuj jakąś furę i przyjeżdżaj, trzeba opić. :D A potem C+E i jako zmiennik Tomkowi będziesz robił. :P

Autor:  Costi [ 15 sie 2011, 17:43 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

Cytuj:
Cytuj:
To i ja się pochwalę ;)
08.08.2011 WORD Białystok godzina 12:00. Moje pierwsze podejście na kat. C. Stawiłem się punktualnie w sali 3P. Było nas trzech, ja pierwszy na liście. Zjawił się egzaminator, wylosowałem zestaw parkowanie równoległe- wjazd tyłem wyjazd przodem oraz ruszanie na wzniesieniu. Jako pierwszy na plac. Do pokazania sygnał dzwiękowy i światła pozycyjne. Wykonałem bezbłędnie. Następnie przygotowanie do jazdy i jazda pasem ruchu do przodu i do tyłu. Wykonałem bezbłędnie. Później "koperta" i "górka" także bezbłędnie. Pan egzaminator wsiadł i powiedział, że jedziemy do miasta. Trasy dokładnie nie pamiętam bo skupiłem się na prowadzeniu ;) Poźniej powrót do WORDu, ustawiłem samochód na łuku i słowa "egzamin zakończony wynikiem pozytywnym". Cieszyłem się jak dziecko. Zdałem za 1szym razem :D

Teraz jeszcze tylko E. 3majcie kciuki :)
Costi wielkie gratulacje. Powiedz gdzie robiłeś kurs na C?? na C+E do jakiego OSK w Białym się wybierasz :) ?
Dzięki ;)
Kurs na kat. C robiłem w Alfie. Moim instruktorem był pan Darek. C+E także w Alfie, jutro idę się zapisać ;)

Autor:  jacek-astra [ 21 sie 2011, 20:33 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

Pochwale sie i ja :) w czwartek zdalem kat D w krakowie, 3 nas bylo ja ostatni:) poszlo gładko za 1 razem:) kurs robiony w rolminexie, polecam. Teraz kwalifikacja czeka przyspieszona. 19 sierpnia skonczone 23 lata:) szkoda ze po szkoleniu okresowym na C nie da sie robic uzupelniajacej :((
czyli prawko B BE C CE D DE w komplecie:) w wieku 23 lat

Autor:  soko [ 30 sie 2011, 10:47 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

Zdałem C+E :)
opis w poście viewtopic.php?f=47&t=30335

Autor:  Użytkownik usunięty [ 31 sie 2011, 20:05 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

Witam serdecznie przyszedł czas że i mi się udało zdać kat.C oraz CE :)
jestem bardzo szczęśliwy :)
pozdrawiam

Autor:  RadekNet [ 06 wrz 2011, 17:10 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

Wreszcie moge napisac w tym watku :)

Zdawalem EC w Sligo w Irlandii na Volvo FH13 380 (2006') z naczepa. Troche stresujaco. bo dzis pierwszy dzien zajec w szkolach i duzo dzieciarni na miescie, ale na koniec okazalo sie, ze mialem tylko 2 "niebieskie" bledy (przy 9 oblany egzamin), wiec lepiej niz na C ;)
Jedym ciegiem podchodzilem do CPC czyli naszej KW.

Autor:  PoProstuPiotrek [ 11 wrz 2011, 15:18 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

witam. pojutrze mam egzamin na kat. C, strasznie się denerwuje. testy mam opanowane praktycznie w 100%, jeśli chodzi o praktykę, no właśnie. egzamin będę zdawał na Scanii 94D lub 93M i mam problem z tym co pod maską. instruktor pokazał mi to tylko raz co i gdzie i boję się, że mogę się machnąć. i jeszcze jedno - łuk. czy ktoś z niedawno zdających ma na łuk jakiś patent czy tylko wyczucie ?

Autor:  DamLen [ 11 wrz 2011, 15:59 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

Tylko raz?! Płacisz, więc wymagasz i w związku z tym jego zas***m obowiązkiem było pokazać Ci to tyle razy, ile Ty byś chciał, aż stwierdziłbyś, że to opanowałeś... :roll: W Twoim WORDzie powinny być wywieszone jakieś plansze z obsługą poszczególnych pojazdów egzaminacyjnych. Chociaż na Twoim miejscu jeszcze jutro udałbym się do tego ośrodka, w którym odbywałeś kurs i poprosił o pokazanie obsługi. Powinni Twoje życzenie spełnić bez żadnego ale, bo zaniedbali to na kursie. Nie zmienia to jednak faktu, że część winy jest po Twojej stronie, bo powinieneś się upominać wcześniej. :idea:

Autor:  PoProstuPiotrek [ 11 wrz 2011, 20:52 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

no dokładnie, zdawał będę w Ostrołęce tak dokładniej. kurczę a czy ma ktoś może możliwość zrobienia zdjęcia ? byłbym bardzo wdzięczny ..

Autor:  DamLen [ 12 wrz 2011, 11:25 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

Podałem Ci dwa konkretne rozwiązania, więc skoro masz ten egzamin już jutro i zależy Ci na tym żeby nie skopać go na samym początku, to nie liczyłbym i czekał na innych, tylko wziął się konkretnie do roboty.

Autor:  Guciek [ 12 wrz 2011, 12:08 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

W sprawie obsługi niestety nie pomogę, bo ja jeżdżę na starmanach i na TGLu. Natomiast co do łuku, to chyba jeden z prostszych manewrów - ani razu jeszcze nie wyszedł źle, wystarczy tylko dobrze pilnować prawej strony w lusterku, nie jechać za szybko i korygować tor jazdy, nawet minimalnie jeśli nie jesteś pewny. IMO dużo łatwiej niż w osobówce. Co do zatrzymania, to najbezpieczniej jest sobie obrać jakiś punkt, jeśli nie jest się pewnym odległości w lusterku, ew. jeśli pojazd egzaminacyjny ma z tyłu szybę - podglądać przez nią. Powodzenia!

Autor:  PoProstuPiotrek [ 12 wrz 2011, 14:54 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

no szyby niestety z tyłu nie ma :) z każdą godziną jestem coraz bardziej zdenerwowany, na B się tak nie bałem jak teraz .. mam nadzieję że będzie dobrze. o godz. 8:00 zaczynam. trzymajcie kciuki ! ;)

Autor:  PoProstuPiotrek [ 13 wrz 2011, 10:49 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

super, [wycenzurowano]. łuk zrobiłem za drugim razem, gdyż przy pierwszej próbie nawet nie ruszyłem gdyż ..? kolanem przełączyłem skrzynie. druga próba ok. parkowanie równoległe. wyszło idealnie, nie do końca skręciłem kierownicą i w efekcie zawadziłem lusterkiem pachołek. druga próba idealna, ale .. 'BRAK SYGNALIZACJI PRZY WJEŹDZIE TYŁEM I WYJEŹDZIE PRZODEM'. jestem na siebie taki zły, nie zdałem tylko przez własną głupotę. czuję się podle. pierwszy raz wracałem z WORDu z negatywem.

Autor:  Gersio1992 [ 14 wrz 2011, 0:11 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

Trochę dałeś ciała ale czym tu się przejmować, i tak Cie podziwiam gdyż zauważyłeś i podkreśliłeś że to twoja wina, nie koniecznie z głupoty gdyż tam człowiek czuję się inaczej denerwuję się i zapomina niektórych szczegółów, kwestia szczęścia również ma znaczenie, najważniejsze jakimi kierowcami będziemy w przyszłości, świat się nie zawali od oblanego egzaminu, next razem weź się w garść.

Autor:  Eryk [ 14 wrz 2011, 0:40 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

Cytuj:
super, [wycenzurowano]łem. łuk zrobiłem za drugim razem, gdyż przy pierwszej próbie nawet nie ruszyłem gdyż ..? kolanem przełączyłem skrzynie. druga próba ok. parkowanie równoległe. wyszło idealnie, nie do końca skręciłem kierownicą i w efekcie zawadziłem lusterkiem pachołek. druga próba idealna, ale .. 'BRAK SYGNALIZACJI PRZY WJEŹDZIE TYŁEM I WYJEŹDZIE PRZODEM'. jestem na siebie taki zły, nie zdałem tylko przez własną głupotę. czuję się podle. pierwszy raz wracałem z WORDu z negatywem.
Kolego ja mam za 2 tyg egzamin w Ostrołęce (za 2 tyg bo kurrr zapomniałem dosłać im dowód wpłaty :evil: ) zdaj relacje z egzaminu gdybyś mógł bardziej szczegółowo. Na jakim pojeździe się uczyłeś, jak to wygląda w porównaniu do Scani. Jakiego trafiłeś egzaminatora, czy wszystko było tak jak być powinno.

Dodam od siebie że ja z kolei w ogóle się nie stresuje egzaminem. Na B był potworny stres, na C jestem taki wylajtowany że chyba bardziej egzaminator będzie "zestresowany" robotą niż ja :lol: skupienie oczywiście 100% hehe

Ja uczyłem się na DAFie LFie 55 250km.

Życzę Ci niezmiernie powodzenia :!: :wink:

Autor:  PoProstuPiotrek [ 14 wrz 2011, 16:02 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

uczyłem się na Scanii 94d i na takim samym samochodzie zdawałem. a więc - testy zrobiłem w mniej niż 2min (zero błędów). następnie miła starsza pani zaprosiła nas do pokoju w którym oczekiwaliśmy na egzaminatora, który opisać nam miał przebieg egzaminu. przyszedł, przedstawił się, kolega który był najbliżej niego dostał do wylosowania 2 manewry które mieliśmy wykonać. wylosował parkowanie równoległe, oraz ruszenie pod górę. wytłumaczył co i jak wygląda, po czym wyszedł. za jakieś 2 min po tym, kiedy właśnie odpaliłem papierosa usłyszałem przez megafon 'pan Piotr Krzysztof xxxxx proszony do samochodu ciężarowego' i co się okazało ? facet który tłumaczył przebieg właśnie mnie egzaminował. na nazwisko miał Milewski, taki trochę grubszy facet w okularach i dłuższe niż przeciętnie włosy.

Autor:  Eryk [ 14 wrz 2011, 16:23 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

Cytuj:
uczyłem się na Scanii 94d i na takim samym samochodzie zdawałem. a więc - testy zrobiłem w mniej niż 2min (zero błędów). następnie miła starsza pani zaprosiła nas do pokoju w którym oczekiwaliśmy na egzaminatora, który opisać nam miał przebieg egzaminu. przyszedł, przedstawił się, kolega który był najbliżej niego dostał do wylosowania 2 manewry które mieliśmy wykonać. wylosował parkowanie równoległe, oraz ruszenie pod górę. wytłumaczył co i jak wygląda, po czym wyszedł. za jakieś 2 min po tym, kiedy właśnie odpaliłem papierosa usłyszałem przez megafon 'pan Piotr Krzysztof xxxxx proszony do samochodu ciężarowego' i co się okazało ? facet który tłumaczył przebieg właśnie mnie egzaminował. na nazwisko miał Milewski, taki trochę grubszy facet w okularach i dłuższe niż przeciętnie włosy.
Czyli standardowo, tak jak być powinno. Kiedy teraz nast egzamin ? ja mam 26stego :wink:

Autor:  Redline [ 14 wrz 2011, 18:13 ]
Tytuł:  Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się)

Eryk, czemu nie zdajesz w Warszawie, bo widzę, że z Legionowa jesteś? Generalnie to ja na C kurs robiłem właśnie w Legionowie w niejakiej OSK Robert. Tam właśnie mają 250konnego Dafa. Może to ten sam?

Żeby nie robić OT to pochwalę się, że przedwczoraj odebrałem plastik z podbitą kategorią C :P
Na egzaminie największy stres był podczas czekania na swoją kolej i na placu. Na mieście już się tak nie stresowałem. Egzamin oczywiście na ul. Odlewniczej w W-wie. :wink:

Strona 28 z 44 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/