Egzaminator to był taki starszy Pan.
Co do tego to ustawiłem się za pierwszym razem nie do końca wyprostowany i naczepę miałem delikatnie złamaną w "(" i nie widziałem tego mojego "garażu" i przez to zabrakło mi miejsca z prawej strony i nie trafiłem do garażu a korektę wykorzystałem.
Za drugim razem poprosiłem egzaminatora aby wziął mi pachołki z rękawa abym mógł bardziej podjechać do przodu, on się zgodził z miłą chęcią i podjechałem bardziej do przodu i ustawiłem się już pod ukosem do garażu. ( Jeśli garaż masz z tyłu po prawej stronie to ja do niego ustawiłem się coś tak \
). I cofając miałem bardzo blisko przejechać lewego pachołka tak jak mnie instruktor uczył i wtedy wyprostować naczepę. Lecz za szybko zacząłem prostować no zauważyłem, że potrącę pachołek, więc się zatrzymałem i chciałem zrobić korektę lecz już tak byłem zdenerwowany, że za szybko puściłem któryś z pedałów i ciężarówka poleciała mi do tyłu i najechałem na ten pachołek. 
Chodzi o C+E
ogólnie naprawdę spoko gość taki młody nie wiem czy dalej tam jest. Czyli na moje z prawego się nie da.
