wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://harnas.wagaciezka.com/ |
|
[Ogólne] Opony na oś prowadzącą http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=27702 |
Strona 4 z 17 |
Autor: | PNEUMASTER [ 01 lis 2014, 10:08 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
Cytuj: A wolał bym właśnie do kogoś ogarniętego bo dziś oprócz "ee tak ma być, z tym nic nie zrobi, wydaje ci się itd.) ciężko o fachowców.
nie zauważyłeś , że połączyłeś ogarnięty i kosmicznie niskie ceny razem ? Stworzyłeś oksymoron (http://pl.wikipedia.org/wiki/Oksymoron ) , jeżeli korzyść z samej różnicy ceny ma sie opłacić to juz Ci mogę powiedzieć , że spod Rzeszowa się nie opłaci, więc musisz ogarniać lokersami co to się nie da, nie wiem, nie umiem, zarobieni wszyscy ale "za dyche będzie Pan zadowolony" . Priv oczywiście pójdzie a żeby Ci się już zupełnie opłaciło to klikanie na forum to podpowiem , że szeroki przód zrób na 8,5 bara.
No chyba że masz jakieś kosmicznie niskie ceny na HSR2, nowe felgi też mnie interesują to zabieram koła w busa i jadę z nimi i dobieram drugi komplet jak masz to na priv może być info, choć wątpię żeby specjalnie mi się opłacało aż tyle gonić A tak z ciekawości spadłą temp. po 16h stania przy ok 0 stopni wybiło mi 7,8 ile dobić ? |
Autor: | Kierownik [ 01 lis 2014, 11:55 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
A ja mam Dunlop sp344 315/70 na przodzie, na początku było idealnie, po jakichś 60 - 70tkm zaczęły bić . Juz kilka razy przerabiałem to co Bułkowski, "eee to ci sie wydaje", "u innych jest gorzej i jeżdżo", "eee to już tak musi być". A kiedy oddałem krzywe Savki na reklamację do dostałem oficjalne firmowe pismo potwierdzające dziadostwo tej firmy "opona spełnia parametry" - na wyważarce bicie jakieś 4 - 5mm , jechało się jak wozem drabiniastym. Wracając do tematu, jakieś pomysły co zrobić? Wyważyć, zamienić stronami? Sprzedać na czteroośkę ? |
Autor: | PNEUMASTER [ 01 lis 2014, 12:22 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
Cytuj: A ja mam Dunlop sp344 315/70 na przodzie, na początku było idealnie, po jakichś 60 - 70tkm zaczęły bić . Juz kilka razy przerabiałem to co Bułkowski, "eee to ci sie wydaje", "u innych jest gorzej i jeżdżo", "eee to już tak musi być".
ale w końcu Savki czy Dunlopy SP344 ? Co do Savek to jak najbardziej takie kłopoty możliwe, słabiuśki oplot stalowy, w GY czy Dunlopie na setki założonych nie mamy tego problemu. Oczywiście ktoś czasem wraca z delikatnym biciem w krótkich zakresach prędkości (głównie autokary) ale za każdym razem kłopot leżał w felgach, raz w ciężarówce w wywalonym krzyżaku na wale (!!! i przenosiło na przód) a raz przesieczona zupełnie nie w geometrii oś wleczona. Każdy mysli, że to tylko przody no i owszem pewnymi czynnościami eliminuje się takie możliwości ale trzeba przeglądnąć inne teoretycznie nie powiązane rzeczy. Co do przodów : przeważyć najpierw same felgi i ocenić (jak krzywe felgi to zastosować na inne pozycje a na pewno nie na stronę kierowcy), przeważyć całe koło, potem wycentrować (jak Scanie) na piaście zwracając uwagę na stan piast i otworów w tym centrującego, względnie można zastosować perełki do wyważenia (ale drogie markowe i perełki a nie proszek) bo te tłumią drgania. Jak powyższe nie zaskutkuje szukać kłopotów w aucie a nie w oponach, zakładając , że opon nie jest uszkodzona A kiedy oddałem krzywe Savki na reklamację do dostałem oficjalne firmowe pismo potwierdzające dziadostwo tej firmy "opona spełnia parametry" - na wyważarce bicie jakieś 4 - 5mm , jechało się jak wozem drabiniastym. Wracając do tematu, jakieś pomysły co zrobić? Wyważyć, zamienić stronami? Sprzedać na czteroośkę ? ....chyba , że ma być tanio to musicie z tym żyć jak kolega bułkowski i za chwile rozsypie pół zawieszenia z przodu co dołoży kilka tysięcy zł |
Autor: | Kierownik [ 01 lis 2014, 17:59 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
Savki miałem krzywe 4 - 5mm. Teraz mam Dunlopy, i też coś nie dobrego się dzieje. Ale już widzę, twoje podejście: "Kłopot leży w aucie, poszukaj se, opony zawsze są dobre". Nie będę się upierał że to opony (choć już było to przerabiane z wspomnianymi Savkami, szukane w aucie, założone stare Michały i jak ręką odjął), bo jeszcze nawet z tym nigdzie nie byłem. Ale z moich doświadczeń bicie narastające wraz z prędkością, najbardziej odczuwalne przy ok 70 - 85km/h to krzywa opona. Nie chodzi tu o nie wyważenie, tylko o krzywość. Czyli, co mam się przyzwyczaić? Tak ma być? Eee, chyba mi się wydaje? |
Autor: | PNEUMASTER [ 01 lis 2014, 19:57 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
Cytuj: Savki miałem krzywe 4 - 5mm. Teraz mam Dunlopy, i też coś nie dobrego się dzieje.
jeżeli bicie jest od zera i wzrasta to na pewno nie jest normalna sytuacja, ale także nie jest normalną sytuacją, że dwie różne klasy opon, dwóch różnych producentów a te same problemy. Może z kierowca jest kłopot, albo z warunkami pracy. Myśle, że istnieją czynniki które mocno przeciążają ta oponę jedną i drugą. Dlaczego na starym Michale to nie występuje ? Bo stary Michał jest mega wytrzymały właśnie na przeciążenia a dodatkowo nowe jako jedyne wyważane poprodukcyjnie (a może to jakaś wywrotka/patelnia/tartak?). Generalnie chyba nie liczysz na to, że online będziemy się mierzyć z problemem ---> albo szukaj przyczyny albo kup Michały i po sprawie . Ja powtórze : widzę problem gdzie indziej, bo nie byłeś z oponami nigdzie więc skąd odpowiedź gwaranta ? Dwa różne światy opon a te same problemy (a gdzie kupione nowe/uzywane?) ? Albo warunki pracy/jazdy/kierowca. Wrzuć mi meilem ten kwit gwarancyjny. Kto go wystawił ?
Ale już widzę, twoje podejście: "Kłopot leży w aucie, poszukaj se, opony zawsze są dobre". Nie będę się upierał że to opony (choć już było to przerabiane z wspomnianymi Savkami, szukane w aucie, założone stare Michały i jak ręką odjął), bo jeszcze nawet z tym nigdzie nie byłem. Ale z moich doświadczeń bicie narastające wraz z prędkością, najbardziej odczuwalne przy ok 70 - 85km/h to krzywa opona. Nie chodzi tu o nie wyważenie, tylko o krzywość. Czyli, co mam się przyzwyczaić? Tak ma być? Eee, chyba mi się wydaje? |
Autor: | Kierownik [ 02 lis 2014, 9:22 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
Nie liczę na uzdrowienie online, poza tym nie Ty mi te opony sprzedałeś i założyłeś więc to w sumie nie twój problem. Savki to temat z przed 2 czy 3 lat na innym aucie. Opony oddane gwarancji - "spełniają parametry" wg producenta. Kwitu nie mam, został u znajomego na kapciarni. W międzyczasie seria wyważeń, podmian prawa lewa strona, szukania w aucie, końcówki, krzyżaki, poduszki pod silnikiem po czym oddali mi stare michały - jak ręką odjął. Ale że i tak już miałem kupione Savki z przerzuconych 6ciu wybrałem 2 najmniej krzywe i tyle... Teraz są już zjeżdżone. Dunlopy mam trochę ponad pół roku chyba. Specyfika pracy taka jak wszędzie na wywrotkach, 99% asfalt, trochę budowy, ciśnienia 9atm sprawdzane co jakiś czas. Milion aut ma taką robotę, i założę się, że gdybym pojeździł to w każdym bym coś znalazł co wibruje, drga itp. W sumie to bicie jest na tyle malutkie, że podejrzewam że spokojnie z nim dojeżdżę, aż opony się skończą, a wtedy tak jak mówisz, kupię Michały. |
Autor: | jabson [ 02 lis 2014, 9:42 ] |
Tytuł: | Re: Odp: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
Cytuj: Nie liczę na uzdrowienie online, poza tym nie Ty mi te opony sprzedałeś i założyłeś więc to w sumie nie twój problem.
Ja pamiętam, że kiedyś u mnie w tej białej Reni tluklo kierownicą i winna była opona która miała jajo i krzywa felga.
Savki to temat z przed 2 czy 3 lat na innym aucie. Opony oddane gwarancji - "spełniają parametry" wg producenta. Kwitu nie mam, został u znajomego na kapciarni. W międzyczasie seria wyważeń, podmian prawa lewa strona, szukania w aucie, końcówki, krzyżaki, poduszki pod silnikiem po czym oddali mi stare michały - jak ręką odjął. Ale że i tak już miałem kupione Savki z przerzuconych 6ciu wybrałem 2 najmniej krzywe i tyle... Teraz są już zjeżdżone. Dunlopy mam trochę ponad pół roku chyba. Specyfika pracy taka jak wszędzie na wywrotkach, 99% asfalt, trochę budowy, ciśnienia 9atm sprawdzane co jakiś czas. Milion aut ma taką robotę, i założę się, że gdybym pojeździł to w każdym bym coś znalazł co wibruje, drga itp. W sumie to bicie jest na tyle malutkie, że podejrzewam że spokojnie z nim dojeżdżę, aż opony się skończą, a wtedy tak jak mówisz, kupię Michały. |
Autor: | PNEUMASTER [ 02 lis 2014, 16:53 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
Cytuj:
Dunlopy mam trochę ponad pół roku chyba. Specyfika pracy taka jak wszędzie na wywrotkach, 99% asfalt, trochę budowy, ciśnienia 9atm sprawdzane co jakiś czas. Milion aut ma taką robotę, i założę się, że gdybym pojeździł to w każdym bym coś znalazł co wibruje, drga itp.
Czyli trafiłem na odległośc w dziesiątkę warunki pracy. To co Jobson nazwał jajo to nic dziwnego jak przeciążenie w niewłaściwych warunkach pracy a inaczej nie dostosowana opona do warunków pracy. Odwieczny problem na patelniach 80/20 to jazda po asfalcie/budowie. Wieczny kłopot czy budowlane o mocniejszej konstrukcji ale przez to mniejszych przebiegach czy opona szosowa która nie zjeździ się a uszkodzi. My stosujemy zasadę pierwszą, czyli dobrać do warunków i lepiej przejeździć krócej ale pewniej, bez dodatkowych wydatków na wystrzały, wyważenia i inne cudowania. Trudno : 100 000km na budowlanej i wymiana a nie nadzieja na 200 000km na szosowej i po 60tyś km kłopoty. Jak zwał tak zwał ale na szosowej oponie samo kiprowanie to już obciążenie na tylnych, że druty strzelają a za 5tyś km głupie pytania "dlaczego wybuliło przecież w nic nie wjechałem" - ba druty, krzywią się nawet felgi a czasem i pękają. W sumie to bicie jest na tyle malutkie, że podejrzewam że spokojnie z nim dojeżdżę, aż opony się skończą, a wtedy tak jak mówisz, kupię Michały. Przejdź z SP344 na SP382 to pierwszy krok (alternatywnie GY MSS2, a Savy MS nie polecam niby budowlana ale niestety opasania i konstrukcja pozostawia za dużo do życzenia w skrajnych sytuacjach na budowie). Co do reklamacji : mylisz się, mówiąc że nie ja zakładałem. Jako oficjalny partner danej marki mam obowiązek przyjąć produkt do reklamacji niezależnie od lokalizacji. W Twoim przypadku ktoś ściemnia. Jezeli opisali transport mieszany a zadeklarowali Savę szosową to opis jest wyssany z palca, po prostu nic nie zrobili co do reklamacji bo producent ma takie możliwości badawcze, że powinien odpisać "niewłaściwie dobrane do warunków pracy". Skoro puściły kordy w czole to przy stopce (przy feldze) na 100% były odcisnięte druty od przeciążeń. Nie można było nie znaleźć takich objawów. , można o tym długo klikać chce Ci tylko udowodnić za klasykiem, że : "nie ma osób niewinnych, sa tylko źle przesłuchani" Summa summarum : rozkwasisz Michała (bo te nowe to już nie takie jak stare ) to dopiero zaboli. Jak Michał to XZY (notowane przebiegi 120tyś km) a nie szosowy, a alternatywnie jak napisałem hybryda GY MSS2 (notujemy 150tyś bo hybryda z założenia warunków 70/30) lub niżej DUN SP382 (notujemy 100tyś km), najniżej Kormoran ON/OFF (podobnie do 100tyś km) ale wszystkie dedykowane do Twojej pracy i nie pomoże kupa chęci z gówna bata nie ukręci. |
Autor: | Kierownik [ 02 lis 2014, 19:01 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
Ty, nie żebym się czepiał, ale to Ty mi doradziłeś Dunlopy, chyba nawet w tym temacie . Nie trafiłeś w dziesiątkę, tylko kulą w płot. My robimy robotę jak typowa plandeka po kraju, 99,5% to jazda po asfalcie, 60 % ładowne do 40 t DMC, reszta pusto. Wygląda to tak, 300metrów jazdy po kopalni, 100km po asfalcie, rozładunek 100m po kruszywie i znowu na asfalt. Wg Ciebie, rolnik który ma plandekę na międzynarowdówce a garażuje na podwórku w błocie też ma zakładać budowlanki? Jeśli uważasz, że do takiej roboty potrzebna jest budowlana opona, to powodzenia... Edit: O tu zachwalasz SP344: Cytuj: Cytuj: Jako, że w tym temacie są ludzie w temacie, potrzebuję opinii co w rozmiarze 315/70, 22,5 założyć na kierowaną do auta które jeździ w koło komina? Savy są krzywe, do kormoranów nie mam przekonania, może coś ze średniej półki?
już o tym kiedyś pisałem: Save tak odelżyli, żeby się w klasy zmieścić, że strach nią wjechać na ugotowane jajko ...i to ugotowane na miękko jak chcesz być mega zadowolony a jest budzet to załóż na przód Dunlopa SP344 a na napęd SP444, ale niepotrzebnie masz obawy co do kormorana. Możesz je śmiało zakładać świetna relacja ceny do jakości - wg mnie po przeliczeniu to relacja ceny do przebiegu jest lepsza niż dla Michelina. Nie wiem czy dostaniesz bo jest kłopot z dostępnością ale spróbuj nowy wzór bieznika Kormorana na napęd, choć i stary da radę (troche wyząbkuje na początku ale później się wyrówna), nowy bieznik już nie ma tego problemu.Aha, Kormoran w tym samym rozmiarze na ciągnącą da radę? Jak w ogóle sprawuje się ta marka? Do tej pory Kupowałem tylko Savy, ale jakoś ostatnio się wyrywają, i dość łatwo wbijają się w nie kamienie, a to wiadomo że w 60% je eliminuje. |
Autor: | PNEUMASTER [ 02 lis 2014, 19:37 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
Mogę Cię zapewnić, że z SP344 nie robi się jajko od normalnej jazdy po asfalcie ani od 100m po kruszywie. Ale skoro powodzenia to powodzenia cóż Ci mam napisać. Jeżeli jesteś pewny, że wykluczyłeś wszelkie inne czynniki to zdjąć oponę i do reklamacji z pismem od producenta zwrotnie. O ile o Savie nie chce nic mówić, bo jest jaka jest o tyle Dunlop nie jest oponą konstrukcyjnie "z łapanki". O ile na Savie jajko się potrafi zrobić to jeszcze takiej sytuacji z Dunlopem nie miałem. Nawet są tacy co w trudnych warunkach pod patelnią ją użytkują ale wiedzą o tym i jeżdżą poza drogą bardzo uważnie. Zgryzione, ponakłuwane ale proste. A są i tacy którzy robią międzynarodówkę i to plandekami a ładują sporadycznie np. na Hucie w Dąbrowie G. i te 500metrów x2 wystarcza, żeby jak nie nakłuć lub wyrwać kawałek opony skoro jeżdżą po wyciętym ogrodzeniu lub muszą się wykręcić na wystającej studzience kanalizacyjnej. Uważasz, że w Twoim przypadku "jajka" tworzą się bo tak i już to nic na to nie poradzę ale nie jest to wina Dunlopa , wyślij je do producenta. |
Autor: | Kierownik [ 02 lis 2014, 19:45 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
Ale te moje nie jajko. Bicie jest minimalne, i tak jak pisałem nigdzie z tym nie byłem, więc dopuszczam możliwość że to jednak nie opony (choć jestem prawie pewien że to one). Wierz mi, ja sam płacę za opony i jeżdżę bardzo uważnie. Mimo takich a nie innych warunków pracy, te Dunlopy są gładziutkie jak pupa niemowlaka, nie powyrywane ani ponakłuwane. Jak dojdę z co i jak to się pochwalę, ale nie chce mi się za brać szczerze mówiąc. |
Autor: | PNEUMASTER [ 02 lis 2014, 19:53 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
Kolego wszedłeś z Savy na półkę opon która nie generuje problemów. Co prawda to najniższa półka ale jednak odsetek źle zrobionych Dunlopów jest znikomy. Stary to jedź i przeważ je, może odważnik zgubiłeś? Odkręcić, porządnie ręczną szczotką wyczyścić, przylgnie i piastę też. Wyważyć na dobrej wyważarce. Ta z większa ilością odważników załóż od strony pasażera. A w rozbudowanej wersji można przeważyć najpierw same felgi, jak wyjdą do max 50 na odważniku to są proste, Z oponą do 150gramów na stronę przyjmuje się jako zestaw koło+felga bez zarzutu. Oczywiście o aucie się nie wypowiadam z wiadomych względów. Zrobiłes 70tkm więc pewnie i tak warto je juz obrócić na feldze |
Autor: | bułkowski410 [ 03 lis 2014, 12:23 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
Cytuj: Cytuj: A wolał bym właśnie do kogoś ogarniętego bo dziś oprócz "ee tak ma być, z tym nic nie zrobi, wydaje ci się itd.) ciężko o fachowców.
nie zauważyłeś , że połączyłeś ogarnięty i kosmicznie niskie ceny razem ? Stworzyłeś oksymoron (http://pl.wikipedia.org/wiki/Oksymoron ) , jeżeli korzyść z samej różnicy ceny ma sie opłacić to juz Ci mogę powiedzieć , że spod Rzeszowa się nie opłaci, więc musisz ogarniać lokersami co to się nie da, nie wiem, nie umiem, zarobieni wszyscy ale "za dyche będzie Pan zadowolony" . Priv oczywiście pójdzie a żeby Ci się już zupełnie opłaciło to klikanie na forum to podpowiem , że szeroki przód zrób na 8,5 bara. No chyba że masz jakieś kosmicznie niskie ceny na HSR2, nowe felgi też mnie interesują to zabieram koła w busa i jadę z nimi i dobieram drugi komplet jak masz to na priv może być info, choć wątpię żeby specjalnie mi się opłacało aż tyle gonić A tak z ciekawości spadłą temp. po 16h stania przy ok 0 stopni wybiło mi 7,8 ile dobić ? Że szeroki przód 8.5 a 315/80 też tak samo? Cytuj: to musicie z tym żyć jak kolega bułkowski i za chwile rozsypie pół zawieszenia z przodu co dołoży kilka tysięcy zł
Poczekam z tym a rozsypie się całe i "na luźno" nie będzie już tak czuć bicia Mówisz że pierwsze słyszysz żeby takie rzeczy działy się z tak dobrymi oponami, ja nie twierdze że są złe ale jest tak jak pisałem. Myślałem też że może po prostu jest jakaś wada, albo np. źle przechowywana, nie raz jak się wozi opony (a że wózkowi też różni bywają) dobije tonową paletą i tak zostawi ściśniętą. O ile w transporcie może nic im nie będzie to czy np. gdzieś w magazynie jakby leżała taka opona ileś tam czasu to takę rzeczy mogą się też dziać? Najgorzej jest przy prędkości 60-70km/h. Działo się tak od nowości, ponowne wyważenia ale i tak dalej podobnie, potem trochę się uspokoiło ale ostatnio obracaliśmy koła stronami bo trochę pościnało, na wyważarce widać że krzywe są i niby wyważone a bicie jakby większe. No to jeszcze tak z ciekawości, kiedyś w volvo fh12 (pierwsze fhcze jeszcze z wysoką podłogą w środku) czasem tak waliło że nie szło jechać. Wydarłem stare felgi z krzaków i poszły nowe kormorany 295/80 i nagle wszystko się wyremontowało |
Autor: | bułkowski410 [ 18 gru 2014, 5:41 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
Jako że ponoć nie ma już produkcji HRS2 385.65.22.5 następny jelcz dostał takie cosik... http://transportpolski.pl/nowa-opona-co ... ybrid-hs3/ zobaczymy co to będzie po pewnym czasie, chyba że ktoś już coś wie ? |
Autor: | PNEUMASTER [ 18 gru 2014, 12:55 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
Cytuj: Jako że ponoć nie ma już produkcji HRS2 385.65.22.5 następny jelcz dostał takie cosik...
nie HRS ale HRS. Tak mamy już pozakładane szerokie HS3. Przebiegi po 20-30tys km. Bardzo obiecująco wyglądają, nie ma zużycia nawet tych lamelek na oku o głębokości 1mm. Co ciekawsze kierowcy nie narzekają na śliskość jak było w przypadku HSR2. Obiecująco.....zobaczymy.
http://transportpolski.pl/nowa-opona-co ... ybrid-hs3/ zobaczymy co to będzie po pewnym czasie, chyba że ktoś już coś wie ? |
Autor: | DAJANO [ 20 gru 2014, 1:10 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
Waldek , pacjentem jest michelin xza2 w rozmiarze 315/70 po przebiegu 170tys. Lewa guma igla z lekko starym zewnetrznym naroznikiem a na drugiej zauwazylem od srodka trzy polksiezyce wytarte (nizszy bieznik o jakies 2-3mm ) Auto to chinol 2012r , trafialo sie cos takiego w michalku czy wypieprzac amory?? |
Autor: | PNEUMASTER [ 20 gru 2014, 11:12 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
Cytuj: Waldek , pacjentem jest michelin xza2 w rozmiarze 315/70 po przebiegu 170tys. Lewa guma igla z lekko starym zewnetrznym naroznikiem a na drugiej zauwazylem od srodka trzy polksiezyce wytarte (nizszy bieznik o jakies 2-3mm ) Auto to chinol 2012r , trafialo sie cos takiego w michalku czy wypieprzac amory??
jak ciśnienia OK to mi w Michelinie nigdy nie trafiły się nieregularne zużycia. Półksięzyce i wzdłużne półksiężyce na rowkach mogą sugerować przegrzanie czyli tzw zużycie szynowe. Czasem występują na Michelinie budowlanym jak goni dużo po asfalcie ale zużycie szynowe wystepuje na całym obwodzie. Świadczy o źle dobranej gamie opon do warunków lub/i słabym ciśnieniu albo sporym przeciążeniu. Punktowo jak u Ciebie nie powinno mieć miejsca w Michelinie. Poszukaj w bliskiej odległości od tego miejsca możliwej naprawy lub głębokiego cięcia (inne ugięcie gumy w miejscu cięcia). Amory jakby były wywalone to byłyby wybrania punktowe ale też na całym obwodzie. Przerotować trza i obserwować czy na przerotowanej tworzy się to samo. Wtedy szukaj w aucie na tej stronie. Poza geometrią możesz sprawdzić osiowość osi względem siebie. Ale to wszystko dotyczy raczej gdy na całym obwodzie są wybrania. Podeslij zdjęcie.
|
Autor: | portowiec [ 15 lut 2017, 23:40 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
Odświeżę temat, co polecacie na prowadzącą w rozmiarze 385/65/22,5 do ciągnika na trasy krajowe często 40t dmc |
Autor: | użytkownik usunięty [ 15 lut 2017, 23:44 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
Zależy jaki masz budżet. Chcesz "zaszaleć" - weź Michelin. Masz nieco skromniej w portfelu - jeżdżę na G-Y K-Max S 385/55 R22,5. Nie narzekam, czwarty miesiąc już im idzie. Możesz pójść nieco taniej i wziąć Dunlopa. |
Autor: | portowiec [ 16 lut 2017, 14:39 ] |
Tytuł: | Re: [Ogólne] Opony na oś prowadzącą |
A ktoś jeździ na Bridgestone R249 ECO 385 65 22,5? warto to montować? |
Strona 4 z 17 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |