Cytuj:
Cytuj:
eśli chodzi oto "załatwianie się" to zawsze na drodze znajdzie się jakiś" toi toi" czy coś w tym stylu to akurat nie jest problem a to ze ty akurat lubisz pod kółko.. Confused
Tak jasne, a jeżeli stoisz gdzieś weekend pod firmą gdzie nawet Cię niewpuszczą na zakład, wszyscy pracownicy siedzą sobie w domu, a Ty sama jak kołek na odludziu, ciekawe gdzie znajdziesz kibel...
to wszystko zależy od inwencji kierowcy.
można obejrzeć na planie, czy mapie stację benzynową i tak jechać.
zdarzyło mi się, że w Czechach zepsuła się maszyna i musiałem czekać jeden dzień na załadunek, więc aby się wykąpać poszedłęm na basen gdzie zapłaciłem około 2,-zł za godzinę.
zdarzało mi się jeździć do Rosenheim 70km za Monachium gdzie nie było możliwości kąpieli, więc po drodze zajeżdżałem do innej firmy koło obwodnicy Monachium, gdzie robiąc pauzę spokojnie mogłem się wykąpać.
czasmi zdarza się że trzeba się załatwić ustronnym miejscu, jednak nie należy czynić tego w rynku i opowiadać przy każdej okazji.
w tej chwili są to przypadki incydentalne.