Transport chłodniczy

Do tego co napisał Łukasz, można by duuużo dopowiadać ale.. to co najważniejsze już jest! Dodam,że termograf swoje funkcje pełni także w naczepach z dwiema podłogami, dwoma czy nawet kilkoma komorami, rejestrując temperaturę w określonym czasie i co określoną jednostkę czasu. Nie rzadko, przy przewozie lekarstw jest obowiązkowym elementem wyposażenia naczepy, która to ma przewozić medykamenty.

Dobra dzięki chłopaki za informacje w sprawie termografu. Co do kolegi misiekianiolek to twoje zdjęcie jest bardzo nie wyraźne i raczej koledzy ci nie pomogą bo nie wiedza co jest napisane na przyciskach, no chyba, że ktoś akurat ma taki agregat.

Cytuj:

No i jeszcze jak zrobić wydruk z termografu bo to też sie kiedyś może przydać?

Kolego, z tego co wiem to..rodzajów drukarek jest kilka(Carrier Transicold, Lumikko, Frigotrans, TranScan) więc zapewne na każdym będzie inaczej..

Co do Maximy niestety nie pomogę..nie miałem doczynienia z takim agregatem,a w dodatku internet na ten temat jest skąpo wyposażony Tak więc pozostaje rozmowa z doświadczoną osobą..

Co do Maximy to dobrze odczytałeś. 240 motogodzin.

Cytuj:

Co do Maximy to dobrze odczytałeś. 240 motogodzin.

Podziękował... Wiem że ta fotka tego sterownika od agregatu lipna ale jak ktoś ma doczynienia z Maximą to niech napisze jakie opcje są tam jeszcze dostępne...?

Panowie nie orientujecie się może, ile trzeba czekać za nową chłodnią hakową Schmitz`a?

Nie wiem ile Schmitz ale jak my kupowaliśmy swoją Lamberet to zapłaciliśmy 230 tyś. 5 rzędów haków

Cytuj:

nie wiem ile schmitz ale jak my kupowaliśmy swoją Lamberet to zapłaciliśmy 230 tyś. 5 rzędów haków

A ile czekaliście?

Na Schmitzkę hakówę trzeba czekać ze 3 miesiące max.

My czekaliśmy 4 miechu bo wybraliśmy troche inny mix wyposażenia i trzeba było czekac teraz będziemy brali następną teraz już tą SR2 także hakówke bo przedłużyliśmy umowe z rzeźnią

Wszyscy pytają to i ja zapytam..

Wśród nas, jak widzę są i tacy, którzy to kupowali nowe naczepy chłodnicze. W związku z tym, chciałem zapytać jak kształtują się ceny takich "wozideł"? Głównie chodzi mi o Schmitz'kę.

Standardowa chłodnia Schmitz SKO 24 bez agregatu 33 tyś Euro z TK SL200e 50 tyś Euro. A hakówka około 65- 68 tyś Euro. Wiadomo, że stali klienci mają niższe wynegocjowane ceny

Niby tylko takie "pudełeczko",a aż 17 tysięcy Euro droższa naczepa..Dziękuję za przybliżenie tych cen..Pozdrawiam..

Witam
Ostatnio dużo mowy o cenach chłodni. Dziś dostałem maila, że można kupić naczepy firmy Schmitz, nową z 2007 roku, od firmy Euro-Truck koło Warszawy od od 188 000 zł. netto.

Ja pamiętam w lipcu ubiegłego roku, znajomy składał zapytania ofertowe dot chłodni do SCHMITZ, KRONE, KOEGEL.
Potrzebował 5 sztuk z wyposażeniem:
-CARIERR
-OŚ PODNOSZONA
-PODWÓJNA PODŁOGA
-KOSZ PALETOWY.
Średnia cena wtedy wynosiła ok 55-60 tys euro...
Rzeczywiście to duży koszt. min mniej niż ciągnik..
Ale moje pytanie brzmi jakie teraz są średnie stawki w międzynarodówce na "lodówki"
Wiem,że na kraju można dostać ok 2,5-2,8 za każdy przejechany km... mówię oczywiście o wstawieniu do danej firmy ok 5 samochodów..

Cytuj:

Ale moje pytanie brzmi jakie teraz są średnie stawki w międzynarodówce na "lodówki"
Wiem,że na kraju można dostać ok 2,5-2,8 za każdy przejechany km... mówię oczywiście o wstawieniu do danej firmy ok 5 samochodów..

Dokładnej stawki za kilometr Ci nie podam, ale w przypadku hakówki (półtusze) transport do Hiszpanii jest wart 2000-2500 euro w jedną stronę. Wysokość stawki zależy oczywiście od regionu w jaki jedziemy, im dalej, tym większy zysk. W przypadku zwykłej spożywki wartości transportu są około 500 euro mniejsze. Mowa oczywiście cały czas o kursach do Hiszpanii.

W przypadku "zwykłej" spożywki, faktycznie ceny te kształtują się tak jak napisał Lukasz. Ze swojej strony dodam, że przy przewozie lekarstw stawki te również są często bardzo rozbieżne. Wszystko zależy od tego skąd wieziemy towar, jakiego typu są to środki..W przeciwieństwie do innych ładunków, fracht za medykamenty nie jest uzależniony od ich ilości. Zapłata za 18kg (2 pudełka na jednej palecie!) szczepionek z Grecji do Francji jest trzykrotnie większa niż przewóz brzoskwini z okolic Imoli(Włochy) na giełdę w Broniszach. I wszystko to przewożone dużym, potocznie mówiąc, 40 tonowym składem.

Wiadomo że leki były,są i będą jednym z lepiej opłacalnych asortymentów w tej branży.Podobno niezła kasa jest też na ''roślinach'',ale nie znam stawek.Gdy pracowałem w poprzedniej firmie to frachty do PL z okolic Almerii(Esp) do W-wy głównie na Bronisze krztałtowały się od lekko ponad 3000E do prawie 5000E(okresy swiąteczne).A gdy zdarzyło się coś na przerzutach-np:jogurty spod Paryża do Malagi-1900E...Na chłodniach zawsze są trochę wyższe stawki

napiszę też coś ja jest tak załadowąć coś z PL np.słodycze gdzie ładunek waży w granicach 5-9 ton to oczywiście koszt ładunku bedzie niski bo za bliską Hiszpanię czyli Barcelonę nie dostaniemy więcej jak około 1800-2200 E ale jeżdzi się najcześciej dla tego bo spowrotem wziąść owoce/warzywa np.Valencija jeszcze w dodatku w okresie świątecznym to tak jak napisał Lukasz ceny są wysokie.

Cytuj:

.Podobno niezła kasa jest też na ''roślinach''

Z tego co się dowiedziałem dobre pieniądze są na kwiatach ale ciężko jest się wbić w rynek.

Moim zdaniem aby uzykać dobre pięniądze za fract chłodniczy w tamtą stronę to pprostu trzeba zrobić przeżucik.

Ja np. mam ładunek do B za 1200 Eur potem przerzut na ESP za 1350 Eur i
z powrotem na Moskwę za 8500 Eur. Na jesień te ceny rosną i to duzo. Nie narzekam