wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

Kobieta a TIR
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=3077
Strona 34 z 50

Autor:  Guciek [ 27 kwie 2013, 23:10 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Cytuj:
Pamiętam że w czasie trwania mundialu w niemczech, robiłem w niej wszystkie tarcze.
Przynajmniej wiem, że była w dobrych rękach :mrgreen:

Autor:  MechanikSochaczew [ 27 kwie 2013, 23:13 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Wtedy to ja nie miałem takiego doświadczenia jak teraz. Nakrętki od piast są w stanie agonalnym (robota lajika, brak narzędzi).

Autor:  Uwaga baba [ 23 maja 2013, 8:31 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Ja jutro zaczynam kurs na C :)
i z tego co wiem ;) ma być w grupie połowa kobiet :) więc wyrośnie niedługo armia kobiet kierowców ;)

Autor:  _Hubert [ 29 maja 2013, 17:00 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Cytuj:
Ja jutro zaczynam kurs na C :)
i z tego co wiem ;) ma być w grupie połowa kobiet :) więc wyrośnie niedługo armia kobiet kierowców ;)
z tej armii 99% albo nie znajdzie pracy, albo się wykruszy po miesiącu

Autor:  malwa333 [ 29 maja 2013, 21:33 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Nie badz taki pewny!

Autor:  _Hubert [ 30 maja 2013, 21:32 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Cytuj:
Nie badz taki pewny!

po wypowiedzi i podpisie wnioskuję że jeszcze nie jeździłeś\aś zawodowo

Autor:  malwa333 [ 31 maja 2013, 6:19 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Nie jeździłam, ale nie długo zacznę, a w transporcie siedzę już parę lat.Wiem, że nie jest lekko! Spoko mam świadomość, ale to nie oznacza,że nie dajemy rady.Mam koleżankę co jeździ na zrębkach i jest lepsza od facetów z rozładunkiem radzi sobie o wiele lepiej.Maja z niej polewkę, ale to tylko zazdrość.

Autor:  użytkownik usunięty [ 03 cze 2013, 8:33 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Proszę Państwa (bo czytają to zarówno kobiety jak i mężczyźni) Ostatnie x-dziesiąt postów zostało usunięte, bo oprócz bicia piany, nabijania licznika postów, oraz napinania sporu żadnego przesłania merytorycznego nie wnosiły.
Dlatego proszę o powstrzymanie się od niewybrednych komentarzy (nie będę przytaczał usuniętych) i jeśli już stosujemy krytykę to niech będzie ona konstruktywna ale i też przyjmowana przez wszystkich. Dziękuję.

Autor:  Florence_ [ 06 cze 2013, 15:17 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Cytuj:
po wypowiedzi i podpisie wnioskuję że jeszcze nie jeździłeś\aś zawodowo
Chciałabym tylko zapytać (nie wszczynając przy tym awantury i słownych przepychanek) ot tak, z ciekawości... Skąd właściwie taka opinia, że kobieta nie da rady w tej branży?
Pomijam tutaj kwestię tego, że sporo kobiet fatalnie prowadzi auto, oraz kwestię wszelkich problemów natury fizycznej, typu odkręcanie koła...

Zakładając jednak, że mam prawo jazdy od dobrych kilku lat, zarówno na osobówkę, jak i na motocykl (którym zjeździłam całą Europę, a też słyszałam, że kobiety są w tym gorsze) i absolutnie poważnie zamierzam być kierowcą w transporcie międzynarodowym, to w czym leży problem?
Mam też kontakt z ciężarówkami na co dzień, oraz świadomość jak życie w trasie wygląda

Autor:  Luka [ 06 cze 2013, 15:25 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Mam wrażenie, że kolega pił do hurra-optymizmu koleżanki, a nie do jej umiejętności, czy kwalifikacji.

Autor:  Florence_ [ 06 cze 2013, 15:57 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Nie wiedziałam, że stwierdzenie "nie bądź taki pewny" to huraoptymizm. :wink:

Pomijając jednak ten konkretny post, to wielu panów jednak na to patrzy bardzo sceptycznie, czasem nawet wrogo, a tymczasem przejrzałam sobie wątek kilka stron do tyłu i widzę, że koleżanki jeżdżą i doskonale sobie radzą.

Autor:  Luka [ 06 cze 2013, 17:58 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Nie w tym rzecz.
Przeciętny facet ma problem znaleźć pracę w tym zawodzie bez doświadczenia. Wy się czymś wyróżniacie, nie jesteście "przeciętne" - w tym przypadku płcią (kompetencje pomijam, o tym dalej). To może być zarówno Wasz atut jak i wada, w oczach pracodawcy. Wiele z Was zostanie przekreślonych tylko i wyłącznie za płeć, bo pracodawca uzna, że się nie nadajecie i nawet nie będziecie miały sposobności zaprezentować co umiecie. Jeśli podchodzi się do sprawy z hurraoptymizmem i z przewagą marzeń nad rzeczywistym obrazem tej pracy, można się srogo zawieźć.

Zwykłe studzenie zapału, które od lat jest wykonywane przez starszych kierowców na młodych chłopakach, którzy twierdzą, że nawet nie muszą kończyć gimnazjum, bo oni kochają ciężarówki i to im do życia wystarczy. Tam też padają niejednokrotnie niewybredne wypowiedzi. Różnica polega na tym, że w tym temacie każda wypowiedź jest cedzona przez pryzmat płci, dyskryminacji, szowinizmu, etc. - po co?

Wrzućcie na luz. Pewnie znajdzie się pracodawca, który da Wam szanse, tylko trzeba powoli i konsekwentnie dążyć do celu. I nie napalać się niepotrzebnie, bo od tego tylko krok do frustracji niepowodzeniami.

Autor:  Florence_ [ 06 cze 2013, 18:07 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Rozumiem wszystko i zgadzam się z Tobą, dlatego właśnie od huraoptymizmu mi daleko.
Tak się składa, że studia mam skończone, a ze znalezieniem pracy w transporcie problemu nie będę miała żadnego i już dziś to wiem, ale oczywiście nie każda kobieta jest w tak komfortowej sytuacji.
Zdaję sobie również sprawę, że żadna praca nie składa się wyłącznie z przyjemności, więc pewnie nawet na "wymarzonych ciężarówkach" znajdą się rzeczy, na które będę narzekać.
Dlatego zawsze doceniam rady osób z branży, którzy znają się na rzeczy i potrafią o tym mówić z sensem.

Idiotyczne są natomiast posty w stylu "Ja tam uważam, że baba się do tira nie nadaje.. bo tak i już".
Mam naprawdę dużo luzu i ani mnie to ziębi, ani grzeje, natomiast fajnie byłoby, gdyby dyskusja na forum miała jakąś wartość merytoryczną. :wink:

Autor:  Maciej Poznań [ 06 cze 2013, 19:45 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

to nie tylko chodzi o kobiety.....wystarczy naprawdę pojeździć w trasy i posłuchać cb radia.
kierowcy z założenia nienawidzą wszystkich dookoła takie mam przynajmniej wrażenie.
Nie tolerują innych kierowców facetów,kobiet,pieszych zbilżających się do przejścia,psów i kotów, a jednocześnie sami są najlepsi, najmądrzejsi, oblatani w przepisach jak na kierowców zawodowych przystało i oczywiście dżentelmenami na drodze...... nikt nigdy nie wykonywał tej pracy lepiej niż sam komentujący.

Autor:  Florence_ [ 06 cze 2013, 20:24 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Cytuj:
kierowcy z założenia nienawidzą wszystkich dookoła takie mam przynajmniej wrażenie.Nie tolerują innych kierowców facetów,kobiet,pieszych zbilżających się do przejścia,psów i kotów, a jednocześnie sami są najlepsi, najmądrzejsi, oblatani w przepisach jak na kierowców zawodowych przystało i oczywiście dżentelmenami na drodze...

I znów generalizujesz kolego, w dodatku bardzo nieładnie, a w ogóle nie o to tutaj chodzi.

Autor:  Maciej Poznań [ 06 cze 2013, 20:31 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Nie generalizuje....mało spędzasz czasu w samochodzie.....80% takich sytuacji ma miejsce.
Wiem o co tutaj chodzi......dyskusja na temat dlaczego kobieta nie nadaje się do ciężarówki.
Skoro w mniemaniu kierowców inny kierowca mężczyzna nie nadaje się do tej pracy to jak kobieta może się nadawać?

Autor:  Florence_ [ 06 cze 2013, 20:51 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Cytuj:
....mało spędzasz czasu w samochodzie....

Rozumiem, że mnie śledzisz i wiesz? :roll:

Autor:  KrychuTIR [ 06 cze 2013, 20:52 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

No bo się nie nadają, a już z pewnością jakieś młode dziewczynki, to kompletne nieporozumienie, a ich rodzice do końca życia będą zastanawiać się gdzie popełnili błąd. Baba może dobrze jeździć, lepiej niż niejeden facet, ale co z tego? Równie dobrze ja mógłbym być fryzjerem i robić to dobrze, ale nie pcham się w babskie zawody. Kierowca ciężarówki to męska praca, która nieraz daje po dupie, dziewczyna to powinna dbać o siebie, zajmować się dziećmi, a nie włóczyć się po świecie i sypiać na zaszczanych parkingach. Chciałbym widzieć jak te dzielne dobrze radzące sobie dziewczynki dymają na rozładunku ręcznym paleciakiem z wodą mineralną, albo jak zabezpiecza wymyślne elementy konstrukcji stalowej. One mają w ogólę siłę by choć 1 pas dobrze naciągnąć? Nie sądzę. Ale oczywiście inni zrobią to za nią, no bo przecież to pani kierowca, zakręci dupeczką to i pomocnicy się znajdą.

Autor:  Maciej Poznań [ 06 cze 2013, 20:55 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Broń Boże Florence... :lol:
Wnioskuje, że nie znasz z autopsji środowiska kierowców.
Włącz cb radio, posłuchaj.....i lepiej szybciutko wyłącz....przynajmniej ja tak robię.
Dla mnie to kompletnie nie ma znaczenia kto prowadzi ciężarówkę.....w ogóle mało podniecam się ciężarówkami, rozgraniczaniem zawodów na kobiece i męskie i tego typu przyziemnymi sprawami.

Autor:  Florence_ [ 06 cze 2013, 21:09 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Cytuj:
Broń Boże Florence... :lol:
Uff... :wink:

Mam CB w osobówce, a i ciężarówką jeżdżę częściej, niż mógłbyś przypuszczać.
Nie ma sensu prowadzić tu dyskusji o wyższości Bożego Narodzenia nad Wielkanocą.
Wbrew temu co napisał kolega KrychuTIR, jeżeli facet chce być fryzjerem, a kobieta kierowcą zawodowym, to nikomu nic do tego.
Najwyżej się przekonają na własnej skórze, że to nie dla nich.

Strona 34 z 50 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/