Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Dzięki wielkie

Cześć
Podpowie Ktoś bardziej obyty czy w Chińczyku na podwójnej lampie jest jakieś wyjście i gdzie żeby się wkrecic wężem do pompowania koła?

Na końcu ramy przy zbiorniku, pod „maską” albo za przednim kołem po stronie kierowcy. Skąd wiem? Nie wiem, bredzę.

Saszka z Girteki zaparkował i jeszcze zdziwiony co ja od niego chce. Dobrze, że mam wystające rolki gumowe to się tylko odbił.

Cytuj:

Saszka z Girteki zaparkował i jeszcze zdziwiony co ja od niego chce. Dobrze, że mam wystające rolki gumowe to się tylko odbił.

Mi pan Piotr z Linka zaparkował, ale naczepą w kabinie. Taki tam mały sukces tego tygodnia.

Nie będziesz miał szkód parkingowych, jak nie będziesz robił pauz!

Jeszcze z tego dobre tuningi bedą

Cytuj:

Jeszcze z tego dobre tuningi bedą

Za dużo narozrabiał, poszło na serwis bezgotówkowo. Próbowałem coś tam ugrać, ale niezbyt są chętni do rozmów, także chyba tylko paski na kabinie zmienią na takie jak były oryginalnie na Fkach, z metalicznej folii i czerwonym paskiem.

Cytuj:

Cytuj:

Jeszcze z tego dobre tuningi bedą

Za dużo narozrabiał, poszło na serwis bezgotówkowo. Próbowałem coś tam ugrać, ale niezbyt są chętni do rozmów, także chyba tylko paski na kabinie zmienią na takie jak były oryginalnie na Fkach, z metalicznej folii i czerwonym paskiem.

aa z kabiny to całki czasem nie robią?

Cytuj:

aa z kabiny to całki czasem nie robią?

Zależy co się okaże pod spodem, bo na razie wychodzi na to że konstrukcyjnie nic nie dostało. Drzwi, maska, okular, reflektor, dolna atrapa, pas przedni który ją trzyma i takich tam. Wstępna wycena na około 60k netto według cen w ASO, a całka z OC sprawcy to 110% wartości maszyny, czyli mimo wszystko sporo jeszcze brakuje. A w sumie szkoda, bo byłoby mi to na rękę.

U mnie po delikatnej stłuczce z panem kurierem, powierzchownie nic wielkiego wyszło 24 klocka netto. Dowiedziałem się przy okazji że "ławka" pomiędzy reflektorami w Scanii Streamline to koszt 6600 netto + lakierowanie.

Kierowca dzisiaj stwierdził, że chce inną naczepę, bo z tą jak zawraca w miejscu, to opony na napędach wyrywa. Faktycznie dwa k-max'yjuz załatwił, ale generalnie zero refleksji.

Przekaż mu że jestem jego idolem .

Chyba fanem.

Cytuj:

Chyba fanem.

A może kieras jest jego idolem, na cholere się czepiasz?

Przepraszam

To się ciesz, że jak opony wyrywa, to że jeszcze się nie zaczepił ramą od ciągnika z ramą naczepy.

Cytuj:

Chyba fanem.

Ehhh kolega... Akurat Ciebie to nie podejrzewał bym że nie zatrybisz tego mindfaka.

No cóż, nie przejmuj się, najlepszym się zdarza .

Cytuj:

Kierowca dzisiaj stwierdził, że chce inną naczepę, bo z tą jak zawraca w miejscu, to opony na napędach wyrywa. Faktycznie dwa k-max'yjuz załatwił, ale generalnie zero refleksji.

Sorry na PPP, ale u mnie nie da się edytować.
Pracował u mnie z 5 lat temu taki jeden dewiant, straszna fajtłapa, a przez to nerwus.
No i Jackowi za 4 miesiące pracy zdarzyło się 3 razy urwać prawą lampę od naczepy. Działo się to przy rozladunkach masy bit w układarkę, lub kładzeniu poboczy. On poprostu pilnował sobie lewej strony, a prawą zawadzał kosz i urywał lampę, czasem pewnie zapomniał przełączyć knyflem żeby naczepa podczas rozładunku stała na powietrzu, i tak se ten głupek urywał te lampy.
Za którymś razem, tankujemy, resztki lampy wiszą, głupek wyskakuje do mnie i z ryjem że "coś tu jest p oje b ane z tą naczepą, gdzie to żeby co chwilę lampy urywać!".
Czaisz? Koleś, przez swoją głupotę cyklicznie rozwalał tą lampę, ale że uznał że najlepsza obrona to atak, to jeszcze mnie [wycenzurowano] że dałem mu chujową, w tamtym czasie 2 letnią szmitę .
Dodam tylko że wtedy to była jedna z kilku Schmitz, [wycenzurowano] była tylko ta Jacka:).
Tak jak napisałeś, zero refleksji.

Zwolnienie tego chorego popaprańca to była jedna z lepszych decyzji w tamtym sezonie .
Bo to chory człowiek był, nerwowy szajbus w stopniu głupek do kwadratu, mojej żonie się rozpruł że lekarz mu dał tabletki, ale nie bierze bo senny jest po nich .

Jak szefy, będzie coś ze mnie, czy jednak zwykły Majkel?