wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375
Strona 3509 z 3511

Autor:  furiat [ 12 lis 2024, 16:08 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Ale to na którym koncie?
alter ego z drugiego konta jedzie wozem zaprzężonym w konia do Wrześni, tam się w pociąg przesiądzie i do Poznania ma dojechać, bo mu obiecałem kawałek cywilizacji pokazać :)

Autor:  Mmmm [ 12 lis 2024, 18:09 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Ale to na którym koncie?
Ale ty "gupi" jesteś. Niby Długi, a zbyt krótki :lol:
Cytuj:
Cytuj:
Czyli co, pozwalamy pracownikowi (kierowcy) na to, aby robił co chciał, aby przypadkiem nie trzasnął drzwiami, po tym jak mu się zwróci uwagę, zasugeruje coś, czy nie daj boże poprosi o coś, a ten w zamian się obrazi?

A jak pisałem jakiś czas temu, że dziś kierowca może powoli wybierać kolor kabiny, to mnie wyśmiano :lol:
Nie, lepiej położyć 300kzł, żeby raz w miesiącu móc sobie pojechać po 1500zł, chyba że akurat najemca powie że nie ma, to możesz sobie pojechać dwa razy po te 1500zł :).
Jesteś Pan hipokryta.
Transport się nie opłaca, ale nowego Lexa bym wzioł, ale nic nie powiem bykom, niech jeżdżą na około, żeby tylko nie zwolnili się, bo kto na racine będzie robił. Tam u was w tych Starachowicach to jakiś "cut gospodarczy".
Cytuj:
Cytuj:
Ale to na którym koncie?
alter ego z drugiego konta jedzie wozem zaprzężonym w konia do Wrześni, tam się w pociąg przesiądzie i do Poznania ma dojechać, bo mu obiecałem kawałek cywilizacji pokazać :)
Póki co furiaciku, to pachniesz jakimś super plusem pro 😉.

Autor:  Długi [ 12 lis 2024, 18:58 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

:) spokojnie, nie rzucaj się tak. Przy „dupce” się zaczyna palić to idziesz w prymitywne obrażanie. Ale spoczko, chociaż się forum rozruszało troszkę. Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczoru.

Autor:  Mmmm [ 12 lis 2024, 19:55 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Przy dupce to chyba tobie coś się podpala, bo zawsze swoje 3 grosze próbujesz beznadziejnie wrzucić :D

Jak już kogoś pomawiasz, to potwierdź to czymś, a jak nie to zamilcz.

W przeciwnym razie to prymitywne.

Amen.

Autor:  Kierownik [ 12 lis 2024, 19:57 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Jesteś Pan hipokryta.
Transport się nie opłaca, ale nowego Lexa bym wzioł, ale nic nie powiem bykom, niech jeżdżą na około, żeby tylko nie zwolnili się, bo kto na racine będzie robił. Tam u was w tych Starachowicach to jakiś "cut gospodarczy".
Sam jesteś hipokryta, a "cut gospodarczy" to sam tu prezentujesz, zachwalając inwestycję owszem względnie bezpieczną, i nie absorbującą, ale za to o śmiesznej stopie zwrotu jako taki właśnie cud.
No sory, nikt tego nie połknął, więc teraz rzucasz się do każdego z osobna, uzupełniając brak prawdziwych argumentów tymi zmyślonymi, i uwagami osobistymi.

Jeśli nawet sobie sprawię Lexa, to będzie to dowód że transport jednak trochę się opłaca, I na pewno nie będę tego trzymał w tajemnicy, bo i po co?
Mam się wstydzić że było mnie coś stać?

No sory. Nie każdy patrzy na świat tak jak Ty, nie każdy jest tak zazdrosny i zawistny.
Na tej zasadzie nie jeździł bym AMG na bazę, a jakoś jeżdżę, jak ktoś chce to nawet przewiozę :).

Jeśli nawet miałeś transport, i ci nie poszło, to zrozum, mamy to wszyscy wiadomo gdzie i to głęboko, swoje żale i frustracje wylewaj gdzieś indziej, a jeśli chcesz sobie popłakać to po cichu - w ulubioną podusię.

Autor:  Mmmm [ 12 lis 2024, 20:01 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:
Jesteś Pan hipokryta.
Transport się nie opłaca, ale nowego Lexa bym wzioł, ale nic nie powiem bykom, niech jeżdżą na około, żeby tylko nie zwolnili się, bo kto na racine będzie robił. Tam u was w tych Starachowicach to jakiś "cut gospodarczy".
Sam jesteś hipokryta, a "cut gospodarczy" to sam tu prezentujesz, zachwalając inwestycję owszem względnie bezpieczną, i nie absorbującą, ale za to o śmiesznej stopie zwrotu jako taki właśnie cud.
No sory, nikt tego nie połknął, więc teraz rzucasz się do każdego z osobna, uzupełniając brak prawdziwych argumentów tymi zmyślonymi, i uwagami osobistymi.

Jeśli nawet sobie sprawię Lexa, to będzie to dowód że transport jednak trochę się opłaca, I na pewno nie będę tego trzymał w tajemnicy, bo i po co?
Mam się wstydzić że było mnie coś stać?

No sory. Nie każdy patrzy na świat tak jak Ty, nie każdy jest tak zazdrosny i zawistny.
Na tej zasadzie nie jeździł bym AMG na bazę, a jakoś jeżdżę, jak ktoś chce to nawet przewiozę :).

Jeśli nawet miałeś transport, i ci nie poszło, to zrozum, mamy to wszyscy wiadomo gdzie i to głęboko, swoje żale i frustracje wylewaj gdzieś indziej, a jeśli chcesz sobie popłakać to po cichu - w ulubioną podusię.
Frustracja to się przez Ciebie wylewa.
Kierowcy oszołomy, a sam nie potrafisz zapanować nad burdlem. Serio ktoś tyle czasu jeździł na około, a Ty tego nie wyłapałeś? Chłopie, wstyd się przyznać, co to za grajdołek tam u Ciebie.

Ja już Ci pisałem, że cieszę się twoim szczęściem i powodzeniem i teraz wszystkie Twoje byki mogą stać w kolejce po podwyżkę i nie masz co kręcić głową, że transport to ujnia :)

Autor:  Kierownik [ 12 lis 2024, 20:10 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Uuu, widzę że zabolało :mrgreen: .

Panuje na tyle, że stać mnie na Lexa :D .

Powiedz jaki prymitywny trzeba mieć tok rozumowania, żeby uzależniać prośbę o podwyżkę od auta jakim jeździ właściciel? Jaki to ma związek? Bo ja myślałem że jaka praca taka płaca, a wg Ciebie "im droższym autem jeździ hadziaj, tym wyższa wypłata " :D

Ps. Na podstawie anekdot, odniosłeś mylne wrażenie że mam samych dewiantów w pracy. Otóż nie, te historie to ludziach których już tu od dawna nie ma. Tych ludzi których mam, lubię i szanuję. Owszem czasem robią błędy, ale z nas wszystkich to chyba tylko Ty jesteś nieomylny.

Autor:  Mmmm [ 12 lis 2024, 20:21 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Uuu, widzę że zabolało :mrgreen: .

Panuje na tyle, że stać mnie na Lexa :D .

Powiedz jaki prymitywny trzeba mieć tok rozumowania, żeby uzależniać prośbę o podwyżkę od auta jakim jeździ właściciel? Jaki to ma związek? Bo ja myślałem że jaka praca taka płaca, a wg Ciebie "im droższym autem jeździ hadziaj, tym wyższa wypłata " :D

Ps. Na podstawie anekdot, odniosłeś mylne wrażenie że mam samych dewiantów w pracy. Otóż nie, te historie to ludziach których już tu od dawna nie ma. Tych ludzi których mam, lubię i szanuję. Owszem czasem robią błędy, ale z nas wszystkich to chyba tylko Ty jesteś nieomylny.
Ziomuś, ale to Ty co chwile próbujesz okapywać zajebistością, wypisując jakieś głupotki o tych piździawkach :D

Co mnie obchodzi twoje AMG i flota samych E6, czy jeździsz Volvo, cze Lexem ? Mówisz to zawsze tak, jakby to miał być właśnie wyznacznik Twojej zajebistości :D, tymczasem właśnie jest dokładnie na odwrót. Próbujesz się w ten sposób dowartościować? Na większości nie zrobi to żadnego wrażenia, a Ciebie tylko pogrąża w kontrze do tego, jaki transport jest chujowy... :)

A na temat swoich kierowców nie zmieniaj teraz zdania (w obawie, że któryś może to jednak tu przeczyta), bo zaraz Ci znajde wpisy, gdzie piszesz że może jeden to się trafi ok, a reszta to tak "średnio" (najdelikatniej mówiąc). Głupio, że tak jedziesz po swoich ludziach, podczas gdy dotarło do Ciebie, że zaraz któryś z nich może tu zaglądnąć?

Po prostu sam sobie przeczysz chłopie.

Autor:  Kierownik [ 12 lis 2024, 20:44 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Nie zmieniłem zdania, tylko kierowców, w związku z czym zmienił się stosunek ilościowy tych dobrych do tych złych.
Jeśli nie ogarnąłeś, nie krępuj się, zapytaj, będę tłumaczył aż zrozumiesz :D .

Widzę że zdenerwowałeś się. Na ukojenie nerwów możesz sobie pojechać do jakiegoś najemcy po drugą racinę za sierpień, może ustukał :D .

Autor:  Damian_DAF [ 12 lis 2024, 20:59 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Robi się dość nerwowo, ciarki mam na plecach, myśląc o tym, że za dobry miesiąc okres świąteczny. :D

Autor:  Mmmm [ 12 lis 2024, 21:08 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Nie zmieniłem zdania, tylko kierowców, w związku z czym zmienił się stosunek ilościowy tych dobrych do tych złych.
Jeśli nie ogarnąłeś, nie krępuj się, zapytaj, będę tłumaczył aż zrozumiesz :D .

Widzę że zdenerwowałeś się. Na ukojenie nerwów możesz sobie pojechać do jakiegoś najemcy po drugą racinę za sierpień, może ustukał :D .
Haha, w czasach gdy kierowca wybiera kolor kabiny, a Ty bałeś się zwrócić uwagę bykowi, który jeździ na około, wymieniłeś ich na porządnych kierowców?

Ty to jesteś bystrzak! Już się gubisz w tych swoich pokrętnych historiach i chyba strach trochę obsmarował Ci zbroję, że wypłynie to do twoich asów :lol:

A o moje raciny się nie martw. Nie ogarniesz, bo czytasz po łebkach, ale to dobrze, więcej nam takich trzeba 8)
Cytuj:
Robi się dość nerwowo, ciarki mam na plecach, myśląc o tym, że za dobry miesiąc okres świąteczny. :D
:mrgreen:

Autor:  Kierownik [ 12 lis 2024, 21:38 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Robi się dość nerwowo, ciarki mam na plecach, myśląc o tym, że za dobry miesiąc okres świąteczny. :D
Do Świąt już słuch po nim zaginie.

Ty Mmmm, wyrywasz z kontekstu wypowiedzi, prezentujesz swoje przemyślenia jako czyjeś słowa, spamujesz z multikont, kłamiesz, manipulujesz i przekręcasz wypowiedzi na swój użytek.
Nie da się z Tobą merytorycznie rozmawiać bo na każdy prawdziwy argument zmyślasz 5 nowych, a jeśli i to mało, to straszysz że wypłynie że marzy mi się Lexik?
Chłopku, tu już na mój temat nie specjalnie ma co wypływać, bo już dawno jestem rozpracowany :D .

Autor:  Mmmm [ 12 lis 2024, 21:46 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:

I przez 6 miesięcy żadnej kontroli nad nim ? Jakaś karta drogowa, GPS ? :D
Wtedy był czas, kiedy ja jeszcze jeździłem zawodowo, i nie było czasu na nic.
Poza tym, jeśli wysyłasz lokalnego kierowcę, na lokalną robotę, to możesz zakładać że pojedzie i wróci. Jest 21 wiek, mamy nawigacje na szybach, w telefonach, w autach, no ale przecież po co tam zaglądać, "jade tak bo tak żem kiedyś pojechoł i żem dojechoł".

Teraz kiedy mam czas, I z rzadka ale jednak zaglądam na gpsy, kto gdzie tam się podziewa, to czasem nie wiem czy śmiać się czy płakać, bo to komedia pomyłek jest. Dzwonię z rzadka, w newralgicznych przypadkach, np kiedy uchwyciłem że dwa byki jadąc od Kielc na Zduńską, w Piotrkowie wpadli na A1 I na pełnej pi ź dzie idą na Katowice. W Częstochowie ich złapałem... Oczywiście zero refleksji.

Był tu jeden as, nawet dwa razy tu pracował, który miał jakiś problem z miastem Zwoleń. Jak tylko było jechane na północ lub wschód od Radomia, nie ważna była lokalizacja, sens lub jego brak, zawsze było jechane przez Zwoleń. Mimo kilkukrotnego zwracania uwagi, mimo że za tydzień znowu robił to samo, popełniał dokładnie ten sam błąd- Zwoleń.
Co tam się działo w głowie, jaka jednostka chorobowa zaistniała, czy była na to refundacja, do dziś nie wiem.
Zwolnił się, bo za dużo czasu spędza w pracy, I poszedł do jednego z moich zleceniodawców, spać w kabinie 2-3 noce w tygodniu za 1500zł mniej :D, oczywiście moim bykom mówi że tam jest zajebiście, a tym nowym kolegom że u nas było lepiej :D . Najważniejsza jest polityka dezinformacji.

Reasumując, po co ta kontrola, po co te karty drogowe, te gpsy jak tu każdy telefon typu "robisz to źle" to obraza majestatu:).
Po co te systemy oceny stylu jazdy, jeśli koleś kiepsko wychodzi z paliwem, oceny na poziomie 20-30%, no poprostu jeździ jak głupek, ale we własnym mniemaniu jest najlepszy, i nikt mu nie podskoczy. Na zwrócenie uwagi reaguje "ja to w te kumptery nie wierzę" :D .
No i po co to wszystko, jeśli koleś ma dramatycznie przeszacowaną samoocenę, myśli że jest centrum świata, wyrocznią lokalnego transportu, i nie reaguje na słowo mówione lub pisane.

Podsumując ten przydługi wywód: kiedyś nie było kontroli i każdy robił co chciał, teraz niby jest ale nawet nie chce mi się dzwonić bo odbijam się jak od ściany. Efekt jest dokładnie taki sam - Zwoleń.

Oczywiście nie wszyscy są tacy. Ale ci fajni, profesjonalni kierowcy to 1 na 10.
Widzisz?
Śmieszny jesteś.
Raptem kilka dni minęło. Cały post, żeby ktoś z kontekstu nie wyrwał. Ostatnie zdanie, 1 na 10, ale dziś to już wszyscy są fajni. W parę dni ekipę przerotowałeś?

A z tymi multikontami to żałośni jesteście wszyscy. Nadal nie wiem, czy ujowo cofam w MPK nad Odrą, czy poszczułeś mnie psem, czy Ivenio w drodze do Chin mi padło. Zabawne usłyszeć to od jegomościa, który przerobił kilka kont, od made+3;$;; po wszelkie super plusy :lol:

Autor:  Kierownik [ 12 lis 2024, 21:54 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Spójrz proszę na określenie czasu na początku. Już dwa sezony nie jeżdżę zawodowo.

Zresztą, tak jak pisałem jakąkolwiek dyskusja z Tobą jest bezcelowa. Na potrzeby twojej zniszczonej samooceny możemy uznać że zmęczyłeś mnie głupią gadka i dziś już nie będę z tobą gadal, dziś podusia będzie sucha :D .
Jutro, kiedy objawy się nasilą, nastąpi ciąg dalszy terapii.

Autor:  Mmmm [ 12 lis 2024, 22:14 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:

Podsumując ten przydługi wywód: kiedyś nie było kontroli i każdy robił co chciał, teraz niby jest ale nawet nie chce mi się dzwonić bo odbijam się jak od ściany. Efekt jest dokładnie taki sam - Zwoleń.

Oczywiście nie wszyscy są tacy. Ale ci fajni, profesjonalni kierowcy to 1 na 10.

Nadal zaprzeczasz?
:lol:

Autor:  Kierownik [ 12 lis 2024, 22:31 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Owszem.
Każdy robi błędy, lubi jeździć jednymi drogami, a nie lubi innymi.
Z każdej dziesiątki kierowców, ten jeden fajny profesjonalny kierowca pracuje w mojej firemce.

Mam najlepszych ludzi na świecie :D.

Autor:  furiat [ 12 lis 2024, 23:31 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

garnku gliniany, 1 na 10! i każdy normalny, prowadzący firmę tych 9 wypier...li... potrafisz czytać ze zrozumieniem? gdzie Kieras napisał, że ma 1 z 10 normalnych? sztuką jest odsiać tych 9ciu. dał radę, ty nawet castingu nie przeszedłeś... :)

Autor:  furiat [ 12 lis 2024, 23:41 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

z Kierasem rzadko mi po drodze. ale twojego [wycenzurowano]...nia nie da się po prostu czytać! jako kierowca mam w pompie czym jeździ mój szef, to jego kasa. interesuje mnie bym miał kasę na czas, kasę taką jaką ustaliliśmy, do tego bym miał narzędzie do wykonywania swojej pracy. a jeśli właściciel chce to może sobie nawet śmigłowcem do firmy latać garnku gliniany...
nie daje ci do myślenia, że tylko ty tak myślisz? bo tych wpisów z drugiego konta to nie liczymy. jesteś za głupi by to zauważyć?

Autor:  Mmmm [ 13 lis 2024, 8:27 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ty, bystrzaku, powiesz mi w końcu, czy jestem nawiedzony w odniesieniu do MPK, Kieras mnie poszczuł, czy Ivenio się zrypało w drodze do Chin? Jak już mnie wyzywasz i tworzysz teorie spiskowe to bądź konsekwentny :D A jeśli nie masz pojęcia, to nie pogrążaj się bardziej giermku :U i nie powtarzaj jak mantry parę wersów, które sobie w głowie poukładałeś, bo Cię to przerasta :?

Autor:  furiat [ 13 lis 2024, 18:54 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

jakie MPK, jakie Chiny? o czym ty bredzisz ? :)

Strona 3509 z 3511 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/