Sposoby zabezpieczania i rozmieszczania ładunków

Moze wytlumacze. Bagsow masz najczesciej trzy w rzedzie a rzedow 16. Oczywiscie chodzi o bagsy 500kg. To zaczynamy. Przy pierwszym rzedzie (liczac od przodu naczepy) lapiesz sobie klamre za ucho czy tam dziurke w podlodze (powiedzmy po lewej stronie), przeciagasz pas (wystarczy tylko tyle aby trzymal) i elementem mocujacym pasa zaczynasz przeciagac za uszy bagsow. Pierwszy rzad zaczynajac od lewego, srodkowy, prawy potem drugi rzad znowu lewy, srodkowy, prawy, potem trzeci rzad znowu lewy, srodkowy, prawy, itd az sie skonczy pas. Pozniej element mocujacy pasa lapiesz elementem mocujacaym klamry, przeciagasz drugi pas tez tylko tyle aby trzymal i elementem mocujacym drugiego pasa jedziesz dalej tym samym systemem. Jak juz polaczysz wszystkie bagsy, klamrami ponaciagasz sobie pasy i po sprawie.
Oczywiscie takim systemem spinam bagsy z nawozem gdzie jest tylko jedno ucho.

Jakby się komuś przydał spinanie Big BaG. Zielony kolor to część pasa kończąca spinanie 4 rzędów. Sposób dość fajny wiozłem 2 razy tak nawozy od wczoraj i nawet nie drgnęło. Obrazek dla tych co nie mają wyobraźni przestrzennej tak jak ja

Cytuj:

Ostatnio dość często wożę betonowe kręgi, studnie na burtówce. Mam problem z narożnikami plastikowymi, które na zaokrąglonych kantach nie chcą się trzymać lub się zsuwają. Jednak pas musi być czymś chroniony, bo się przeciera. Druga sprawa, że latanie z narożnikami zajmuje dużo czasu. Co mogę nałożyć na pasy, żeby je ochronić i ułatwić sobie pracę? Myślałem o wężu strażackim albo czymś tego typu pociętym na kawałki. Chodzi też o to, żeby było w miarę ścisło i nie zjeżdżało z pasa. Co myślicie?

Kupiłem takie ochraniacze pasów jak na zdjęciu poniżej i jak na razie naprawdę dają radę. Mały minus to że trochę za luźno chodzą po pasie i się zsuwają, no i gorzej się zwija. Spinałem nawet w kącie zbliżonym do 90 stopni na krawędziach i ani z pasami, ani z ochraniaczami na betonowych kantach nic się nie działo. Polecam. 3,50 zł za szt.

Może trochę HARDCOROWA wersja ale grubsza mata antypoślizgowa też powinna być dobra. Przynajmniej z biedy się tak zabezpieczało beton

Od biedy to i dobra tektura wystarczy, z resztą wcześniej pisaliśmy o tym szerzej, ale jak ktoś wozi np. betony cały czas to takie rękawy jak najbardziej wskazane.

OD BIEDY to Janusze u nas w firmie wsadzają zużyte rękawice oczywiście pasy przez burty...

Jakby ktoś nie wiedział, jak zabezpieczyć role z papierem...

SmurfitKappa Roermond. Maty 60x40 i pętelka. Jak na standardy tej firmy to i tak jedna z bardziej lajtowych papierni.

Cytuj:

SmurfitKappa Roermond. Maty 60x40 i pętelka

Obeszło się bez pętelki

Cytuj:

OD BIEDY to Janusze u nas w firmie wsadzają zużyte rękawice oczywiście pasy przez burty...

Też tak robię jak nie mogę podejść z kątownikami.

Cytuj:

SmurfitKappa Roermond. Maty 60x40 i pętelka. Jak na standardy tej firmy to i tak jedna z bardziej lajtowych papierni.

W Hoya w Smurficie też pętelke dają.


/mobil

[Jacek]

Potrzebuję kupić porządne pasy z naciągami do dołu. Mam dość tego złomu z Opoltransu i Autosu. Zacinają się klamry - nie chcą się obracać, czasami nie można odbezpieczyć, a same pasy łatwo się przecierają... Widziałem gdzieś fajne z długimi klamrami firmy KRONE, niestety miały one jakieś inne mocowania zamiast haków. Poleci ktoś naprawdę dobrego producenta? Mają one pracować na odkrytej naczepie.

Ja od roku korzystam z Suderoskich, a często płytę woże i jeszcze kłopotu nie miałem

Dolezych - Katowice, Koszykowa. Miewałem różne pasy, również z Opoltransu i to było dziadostwo. Jak nie taśmy się przecierały, to klamry zacinały. Te u mnie nie mają łatwo, bo na odkrytym samochodzie, często brudnym z piachu, ziemi, czy kamienia, czasem na budowie lądują w błocie i działają. Teraz kierowca przeciął na czymś taśmę, więc ją osobno zamówiłem - długość taśmy na zamówienie. Polecam, biorę u nich wszystkie pasy, zawiesia, haki, szekle i co mi tam potrzeba.

Cytuj:

Polecam, biorę u nich wszystkie pasy, zawiesia, haki, szekle i co mi tam potrzeba.

To chyba nasze pasy (na mojej firmie) są z innego Dolezycha
Po paru miesiącach wyglądają jakby je jakiś słoń zeżarł i wydalił. Trwałością to chyba nawet sznurek do bielizny je prześciga...
kiedyś chcialem spiąć ładunek rur do kupy poprzez opasanie i pchałem pas tyczką od dachu pod tymi rurami. Zrobiłem w nim dziurę (w pasie, nie w tyczce). Dziadostwo...
Chyba, że może nasz szeryf bierze stamtąd jakieś najgorsze sorty...

Nie wiem co Ci Karol na to powiedzieć, bo miewałem i pasy i zawiesia od innych "dostawców" i przy tym były słabe. Wiadomo, pasy płowieją i zdarza się je uszkodzić ładunkiem, ale ani klamka się nie zacina, ani pasy same z siebie się nie rozpadają. A w moich piach tylko zgrzyta na zapadce

Od czasu do czasu wypada klamki potraktować wd lub innym olejem w spreju.

Lepiej pomarudzić, że się zacinają

Nie wiem co wy macie do napinaczy pasów np. z Opoltransu. Przerobiłem dwie firmy, w których mieliśmy pasy właśnie z Opol... i jakoś problemu nie miałem. Raz na 2 miesiące prysnąłem olejem silikonowym i żadnych problemów, zacięć, czy innych temu podobnych. No, ale jeśli ktoś woli narzekać zamiast poświęcić 5, może 10 minut czasu na konserwację napinaczy to już nie moja broszka... Pozostaje mi tylko współczuć. Nie wiem jednak czego.

Cytuj:

Nie wiem co Ci Karol na to powiedzieć, bo miewałem i pasy i zawiesia od innych "dostawców" i przy tym były słabe.

Parę lat wstecz stałem przy rampie na rozładunku u niemca. Obok był kosz na śmieci, a w nim żółty nieuszkodzony pas. To było z 4 lata temu może. Nadal wożę go w skrzynce bo jest długi i czasem coś nim targam. Mimo, że jakiś Niemiec go spisał na straty i mimo, że leży u mnie już te 4 lata - jest w lepszym stanie niż półroczne Dolezychy na naczepie, a i pod palcami wydaje się gdzieś z 50% grubszy
Dla mnie to tak jakby porównać T-shirt z Fruit Of The Loom i inny od chinczyka z Wólki Kosowskiej.
Napinacze są ok, aczkolwiek po paru miesiącach wypadają sprężynowane druciki, które odpowiadają za zwalnianie blokady