wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

Kobieta a TIR
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=3077
Strona 40 z 50

Autor:  Cyryl [ 23 wrz 2013, 8:21 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Cytuj:
A właśnie, że będę bo każdą pracę trzeba wykonywać z należytą starannością! Bierze za artykuł pieniądze, i to pewnie nie małe, to niech pisze prawdę i robi to rzeczowo...
no no.

przede wszystkim trzeba sobie zdać sprawę, że pisze to laik i odbiorcami są laicy.
czy chciałbyś, aby artykuły o np. chemii w prasie składały się w 90% z wzorów chemicznych niezrozumiałych dla przeciętnego człowieka.

a propos tego Twojego poglądu na dziennikarstwo przypomnę jak takie sprawy traktowano w ultra komunistycznym Wietnamie jakieś 20 lat temu.

jeżeli byłeś pisarzem i chciałeś napisać książkę lub wiersze np. o pracy spawacza lub lepiej o pracy kierowcy, bo pisanie kryminałów, horrorów, czy komedii było zabronione, zgłaszałeś się do wietnamskiego związku literatów i tam dostawałeś skierowanie do pracy spawacza lub kierowcy na 5 lat i dopiero posiadając zaświadczenie o tej obowiązkowej praktyce mogłeś dopiero rozpocząć pisanie powieści, opowiadań lub wierszy o tej profesji.

Autor:  dies_nefastus [ 23 wrz 2013, 17:32 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Cytuj:
a propos tego Twojego poglądu na dziennikarstwo przypomnę jak takie sprawy traktowano w ultra komunistycznym Wietnamie jakieś 20 lat temu.

jeżeli byłeś pisarzem i chciałeś napisać książkę lub wiersze np. o pracy spawacza lub lepiej o pracy kierowcy, bo pisanie kryminałów, horrorów, czy komedii było zabronione, zgłaszałeś się do wietnamskiego związku literatów i tam dostawałeś skierowanie do pracy spawacza lub kierowcy na 5 lat i dopiero posiadając zaświadczenie o tej obowiązkowej praktyce mogłeś dopiero rozpocząć pisanie powieści, opowiadań lub wierszy o tej profesji.
Bardzo ciekawie Krzysiek piszesz... Ale wytłumacz jak się mają obecne czasy w POLSCE do WIETNAMU SPRZED 20 LAT?
Nie wiem jak resztę, ale sytuacja wietnamska z lat 90 mnie tyle interesuje co erotyczne sny Macierewicza...
Zgadzam się z Filipem. Artykuł niechlujny, ale niemniej jednak ma parę ciekawych fragmentów.

Pozdrawia kierowca z brzuszkiem, w wymemłanym podkoszulku i w pseudo-klapkach na nogach.
Może kiedyś będę jeszcze jeździł w "białej skarpecie", w kabinie wybitej białym pluszem.

Autor:  Cyryl [ 23 wrz 2013, 18:02 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

no niby masz rację, ale ani Filip, ani Ty nie jesteście przeciętnym odbiorcą.

ja podobnie odczuwam mecze w siatkówkę. dla mnie najważniejsze są w jaki sposób komunikują się zawodnicy, co mówią trenerzy i jak reagują na protesty sędziowie.
dla mnie mecze powinny być rozgrywane na mniejszych pustych halach i powinno się całą tą wrzeszczącą hołotę rozgonić na cztery wiatry, a tego zapiewajło przy mikrofonie uniemożliwiającego mi oglądanie co najmniej ukrzyżować.

ale zdaję sobie sprawę, że ja nie jestem przeciętnym kibicem, większość z nich przychodzi dla zabawy, atmosfery, ważny jest wynik, nie poziom czy jakość gry, a na siatkówce znają się powiedzmy mniej niż przeciętnie.

tak też jest z odbiorcami takich tekstów, to czy kierowca przejedzie 10h czy 20h non stop, to dla czytelników nie będzie postępowaniem wbrew prawu, bo tego prawa nie znają, ale wyrazem ciężkiej pracy.

dla czytelnika pauza nie kojarzy się przepisową przerwą w pracy, bo tych przepisów nie znają, ale krótkim postojem na toaletę, albo dłuższym na wizytę w restauracji.

i tak jest ze wszystkimi innymi aspektami zawodu, każdego. tutaj kierowcy nie są odstępstwem.

po prostu: fachowo napisany artykuł o kierowcach będzie do strawienia tylko dla kierowców, a ponieważ oni znają realia, to po co tak pisać.
ale jeżeli chce się, aby przeczytali o kierowcach inni, trzeba napisać tak, aby to było przyswajalne dla laika, ale głupie według kierowców.

Autor:  filippo [ 24 wrz 2013, 19:35 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Cytuj:
Cytuj:
A właśnie, że będę bo każdą pracę trzeba wykonywać z należytą starannością! Bierze za artykuł pieniądze, i to pewnie nie małe, to niech pisze prawdę i robi to rzeczowo...
no no.

przede wszystkim trzeba sobie zdać sprawę, że pisze to laik i odbiorcami są laicy.
czy chciałbyś, aby artykuły o np. chemii w prasie składały się w 90% z wzorów chemicznych niezrozumiałych dla przeciętnego człowieka.

a propos tego Twojego poglądu na dziennikarstwo przypomnę jak takie sprawy traktowano w ultra komunistycznym Wietnamie jakieś 20 lat temu.

jeżeli byłeś pisarzem i chciałeś napisać książkę lub wiersze np. o pracy spawacza lub lepiej o pracy kierowcy, bo pisanie kryminałów, horrorów, czy komedii było zabronione, zgłaszałeś się do wietnamskiego związku literatów i tam dostawałeś skierowanie do pracy spawacza lub kierowcy na 5 lat i dopiero posiadając zaświadczenie o tej obowiązkowej praktyce mogłeś dopiero rozpocząć pisanie powieści, opowiadań lub wierszy o tej profesji.
Szanuję Ciebie, Twoje doświadczenie i wiedzę ale czasem jak czytam to nie wiem do czego to w ogóle odnieść. Do Wietnamu już Karol się odniósł i nie mam wiele do dodania jednakże uważam, że w bardzo specyficzny sposób dziennikarstwo pojmujesz - moim skromnym zdaniem jego istota to pisać artykuły fachowo językiem zrozumiałym dla laika. Laik dla laika to pod sklepem przy piwku niech sobie gadają a bycie dziennikarzem naprawdę winno do czegoś zobowiązywać. Kupuję gazety po to, żeby się z nich czegoś konkretnego dowiedzieć, może nawet nauczyć więc nie pisz mi, że winni pisać w nich laicy bo o kant d. wtedy rozbić prasę jako taką.

Naprawdę cieszy mnie, że Pani dziennikarka w ogóle wybrała się w trasę żeby zobaczyć na własne oczy to o czym chce napisać - tyle, że napisała niechlujnie i nie fachowo zapewne też przez to, że nie dała przed wydrukowaniem Karolinie do autoryzacji. Jednak owszem przyznaję rację, że jak tę gazetę to i tak jest nieźle.
Cytuj:
no niby masz rację, ale ani Filip, ani Ty nie jesteście przeciętnym odbiorcą.

ja podobnie odczuwam mecze w siatkówkę. dla mnie najważniejsze są w jaki sposób komunikują się zawodnicy, co mówią trenerzy i jak reagują na protesty sędziowie.
dla mnie mecze powinny być rozgrywane na mniejszych pustych halach i powinno się całą tą wrzeszczącą hołotę rozgonić na cztery wiatry, a tego zapiewajło przy mikrofonie uniemożliwiającego mi oglądanie co najmniej ukrzyżować.
Ciekawy jestem co z takimi kibicami chcieliby zrobić zawodnicy - potrzebni im oni w czasie meczu jak ręcznik rybie.

Widać, że punkiem to Ty nigdy nie byłeś :) i w ogóle jakąś dziwną manierę przyjmujesz czasami próbując przekonać mnie, że nie ma rady na zastaną rzeczywistość, że trzeba się pogodzić i tak jest dobrze. Dla mnie dobrze nie jest i będę to bez ogródek pokazywał.

Autor:  Cyryl [ 25 wrz 2013, 6:11 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Cytuj:
...Ciekawy jestem co z takimi kibicami chcieliby zrobić zawodnicy - potrzebni im oni w czasie meczu jak ręcznik rybie.

...Dla mnie dobrze nie jest i będę to bez ogródek pokazywał.
mi też dobrze nie jest na meczach i zamiast tego bez ogródek okazywać chodzę na mecze tam, gdzie można obejrzeć od kuchni, albo oglądam w TV.
nie zamierzam przez to, że mam odmienne potrzeby zmieniać porządku świata.

Autor:  MankaPat [ 02 paź 2013, 16:58 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

bo kobiety ze wszystkim dadzą sobie radę :P
znam takie co umią jeździć tirem i to dużo lepiej niż faceci

Autor:  bułkowski410 [ 02 paź 2013, 17:03 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Takie baby to ładnego muszą mieć gula jak mijają tyle galerii ze "szmatami", i nie można wstąpić bo awizacja albo za duży bum bum.

Autor:  LKV Tomek [ 03 paź 2013, 6:41 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Uważasz źe wszystkie jak to napisałeś baby nie mogą źyć bez kupowania sobie ciągle nowych ubrań ?

Autor:  Guciek [ 03 paź 2013, 19:08 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Może Twojej kobiecie coś skacze, bo noe sądzę żeby któraś z nas kierowniczek miała takiego hopla na punkcie zakupów, że co galeria to by kupowała ciuszki i buty ;)

PS baby to w nosie siedza :-)

Pozdrawiamy z wesoło actrosa ;)

Autor:  LKV Tomek [ 03 paź 2013, 19:38 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Klaudia juź nową pracę znalazłaś ?

Autor:  szalikowiec [ 03 paź 2013, 23:40 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Dzisiaj mijałem sie przed bazą PEKASU w Łodzi ze koleżanką Anią z Magnumki. Mykałem hakowcem z przyczepą. Jesli czyta to forum lub także pisze to pozdrawiam.

Autor:  bułkowski410 [ 04 paź 2013, 10:16 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Cytuj:
Uważasz źe wszystkie jak to napisałeś baby nie mogą źyć bez kupowania sobie ciągle nowych ubrań ?
A nie??? :shock: To Wy macie chyba jakieś inne baby :mrgreen: Ja jak mam obok swoją to nieraz nadrabiam 20km byle nie przejechać koło sklepów...

Dobra już się tak nie spinajcie... wszystko bierzecie tak na serio?
Guciek, jeśli jakoś Cię uraziłem, czujesz wewnętrzny smutek i jest Ci źle to przepraszam za swoje zachowanie, i postanawiam się poprawić 8)

Ogólnie to podziwiam że kobiety potrafią wykonać ten zawód (jak chcą).

Autor:  Szaki [ 04 paź 2013, 14:43 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Cytuj:
Dzisiaj mijałem sie przed bazą PEKASU w Łodzi ze koleżanką Anią z Magnumki. Mykałem hakowcem z przyczepą. Jesli czyta to forum lub także pisze to pozdrawiam.
Stara Magnumka z dużą ilością obrysówek na przodzie kabiny?

Autor:  LKV Tomek [ 04 paź 2013, 19:03 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Jak widać kobiety teź potrafią pokochać życie w budzie :mrgreen:

Autor:  szalikowiec [ 05 paź 2013, 12:45 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Cytuj:
Cytuj:
Dzisiaj mijałem sie przed bazą PEKASU w Łodzi ze koleżanką Anią z Magnumki. Mykałem hakowcem z przyczepą. Jesli czyta to forum lub także pisze to pozdrawiam.
Stara Magnumka z dużą ilością obrysówek na przodzie kabiny?

Magnumka stara a obrysówek nie zauwazyłem. srodek dnia był

Autor:  Guciek [ 06 paź 2013, 14:22 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Cytuj:
Klaudia juź nową pracę znalazłaś ?
Często zmieniam :mrgreen: Tydzień temu się zwolniłam, bo "chamstwa nie zniese" i stania na parkingu 6 dni tez nie :mrgreen: teraz siedzę w Hiszpanii, pojedynczy wylot w podwójnej ;)

Autor:  użytkownik usunięty [ 06 paź 2013, 14:24 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Cytuj:
[...]Często zmieniam :mrgreen: Tydzień temu się zwolniłam, bo "chamstwa nie zniese" i stania na parkingu 6 dni tez nie :mrgreen: teraz siedzę w Hiszpanii, pojedynczy wylot w podwójnej ;)
Prawdziwa kobieta często zmienia torebki. Prawdziwa kobieta za kierownicą ciężarówki - pracodawcę :mrgreen:

Autor:  Guciek [ 06 paź 2013, 14:49 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Cytuj:
Cytuj:
[...]Często zmieniam :mrgreen: Tydzień temu się zwolniłam, bo "chamstwa nie zniese" i stania na parkingu 6 dni tez nie :mrgreen: teraz siedzę w Hiszpanii, pojedynczy wylot w podwójnej ;)
Prawdziwa kobieta często zmienia torebki. Prawdziwa kobieta za kierownicą ciężarówki - pracodawcę :mrgreen:
Ty się nie ciesz, wracam i będę czekac na "Białobrzegi Guciek" w tygodniu... :mrgreen:

Autor:  Wilk 09 [ 09 lis 2013, 0:34 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Dodaje taki filmik znaleziony ostatnio o paniach pracujących za kierownicą w Województwie Małopolskim http://www.youtube.com/watch?v=Y-ADlWPpFRU . Źródło to You Tube. Pozdrawiam Wilk 09 8) .

Autor:  Cyryl [ 09 lis 2013, 7:24 ]
Tytuł:  Re: Kobieta a TIR

Cytuj:
...teraz siedzę w Hiszpanii...
za co?

Strona 40 z 50 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/