wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

[Ogólne] Kabina do ciężarówki
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=1879
Strona 5 z 6

Autor:  Mihu [ 24 lut 2006, 17:31 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Volvo F, czyli Volvo F10, F12, F16, produkowany w latach 1984-93
Cyrylu, typoszereg ciężkich model F wdrożono do produkcji już w 1977 roku, w 1984 pojawiła się kabina Globetrotter ;)

Autor:  Cyryl [ 24 lut 2006, 23:55 ]
Tytuł: 

właśnie odpowiednik FH

Autor:  ciezarowka [ 01 mar 2006, 13:56 ]
Tytuł: 

W Kabinie Volvo F najbardziej występująca wadą była pekajaca szyba, ponieważ były duże przeciążenia na tej szybie i pękała w pół i gliniarze się tego często czepiali. Po wymianie szyby pękniecie pojawiało się gdzieś po miesiącu czasu. W kabinie z globom ta usterka się rzadko pojawiała. Mowa dotyczy kabin z okrągłymi światłami, nie wiem czy występowała ta wada w nowszym Volvo F z prostokątnymi światłami.

Autor:  igoR84 [ 03 mar 2006, 13:12 ]
Tytuł: 

Nie chciałem zakładać podobnego tematu, więc zapytam Was: jaki jest sens kabin widocznych na zdjęciach? Kabiny prawie że identyczne a jednak...
Obrazek
Obrazek

Autor:  Cyryl [ 03 mar 2006, 13:35 ]
Tytuł: 

kabina pojazdu umieszczonego wyżej jest kabiną szeroką wysoką z dwoma leżankami i jest przystosowana do obsługi transportu dalekobieżnego w pojedynczej, lub w podwójnej obsadzie.
natomiast kabina niebieska jest wąska, ale wysoka do transportu lokalnego wymagającego podwójnej obsady, bo kabina posiada dwie leżanki, oraz wymagającego nocowania w kabinie.

oczywiście jak będzie pojazd eksploatowany jest sprawą właściciela.

w dużych firmach, gdzie kupuje się sprzęt z salonów w wiekszych ilościach, cena gra dużą rolę i kupując powiedzmy 50 aut wywrotek pod kontrakt, nikt nie kupi kabin ani szerokich, ani wysokich, bo to już setki tysięcy euro, natomiast na rynku wtórnym kupuje się sprzęt często zupełnie przypadkowo i najważniejszym jest stosunek ceny do rocznika auta plus stan techniczny, przeznaczenie kabiny spada na dalszy plan.

Autor:  łukasz [ 03 mar 2006, 13:47 ]
Tytuł:  Jaki jest sens tych dwóch widocznych kabin?

Pierwsza z widocznych kabin to najnowsza propozycja MAN-a a mianowice kabina typu XLX....Natomiast 2 kabina to dobrze znana LX.Różnic pomiedzy tymi 2 kabinami jest kilka....Po 1 XLX jest szerszą kabiną od LX,bo ma 2,5m szerokości a LX ma 2,3....więc na pewno łóżka mamy w tej 1 dłuższe....Jest też niższy tunel silnika(11cm zamiast prawie 30cm) a to dzięki innemu umieszczeniujej na ramie...XLX może się teraz stać tańszą alternatywą dla XXL dla przewożników jeżdżących na mniejsze odległości lub nie chcących wydawać wiekszej sumy na XXL...Dawniej często jako alternatywa dla XXL była wybierana LX....Popatrzmy chociaż na zakup VOS-a...Tandemiki i dużo silosów lata z kabinami LX....Teraz przewożnicy z pewnością zaczną kupować XLX....Mamy pierwsze przykłady chociażby od GARTNERA.....

Autor:  Pazdz [ 03 mar 2006, 15:01 ]
Tytuł: 

No niestey dużo pracodawców ze względu na koszty kupuje auta z kaniną LX do transportu dalekobieżnego. Różnice są podobne jak np. w Stralisach pomiędzy kabiną AS i AT :wink: :wink:

Autor:  łukasz [ 04 mar 2006, 20:19 ]
Tytuł: 

W dzisiejszych czasach te kabiny wcale nie są takie małe nawet do transportu międzynarodowego....Porównajcie sobie np.kabinę nowego Axora,czy Mana TG-A LX, czy DAF-a CF Space Cab......Te kabiny są wieksze od np.VOLVO F12 Globetrotter czy Scanii Streamline,a kiedyś były to głównie kabiny do transportu międzynarodowego............Ale czasy się zmieniają,postęp idzie do przodu wiec dzisiejsze flagowe kabiny sa naprawde duże względem tych sprzed 10 lat chciażby.........Ale nie sądze zeby jeszce dużo urosły.....Ich wymiary zewnętrzne ograniczone przepisami zostały już prawie maksymalnie wykorzystane............. :D

Autor:  ciezarowka [ 09 mar 2006, 15:09 ]
Tytuł: 

Teraz pojazdy najlżejszej klasy ciężarówek oferują szerokie kabiny z podwyższonym dachem. Oferują wysoki komfort pracy oraz odpoczynku. Coraz częściej firmy transportowe wykorzystują te pojazdy na trasach międzynarodowych. Pojazdy tej klasy tworzą zestawy o pojemności przestrzennej do 120m3. A komfort jest równy z kabinami klasy potężnych ciężarówek europejskich do transportu dalekodystansowego.

Autor:  Cyryl [ 09 mar 2006, 15:21 ]
Tytuł: 

Cytuj:
W dzisiejszych czasach te kabiny wcale nie są takie małe nawet do transportu międzynarodowego....Porównajcie sobie np.kabinę nowego Axora...
przed wyrażeniem podobnej opinii proszę obejrzeć jak wyglądała kabina Mercedesa Axora, kiedy kładłem się spać. jeździłem nim tydzień w pojedynczej obsadzie po Polsce w ramach testu dla "Samochodów Specjalnych", dla których pisałem o tym aucie.
co prawda kabina miała niski dach, jednak nawet z wysokim na komfort bym nie liczył.
http://motogazeta.autocentrum.pl/?FF=12 ... 1208429432

Autor:  ciezarowka [ 09 mar 2006, 16:35 ]
Tytuł: 

Ja nie wiem albo ja jestem zbyt mało wymagający, albo inni chcą z kabiny trucka zrobić limuzynę. Pewnie kierowca ciężarówki by jeszcze chciał autopilota lub własnego kierowcę. Kabina MB AXORA bardzo mi odpowiadała i to nawet w wersji z standardowym dachem. Nie wiem jak jest w nowym AXORZE ale jestem pewien, że jest lepiej niż była kabina z pierwszych modeli.

[ Dodano: Czw, 09.03.2006, 15:40 ]
Obrazek

Autor:  Pazdz [ 09 mar 2006, 16:58 ]
Tytuł: 

Kup sobie najlepiej Jelcza 315 i rozpocznij dziłalnośc transportową na międzynarodówce. Wedy napewno twój kierowca będzie szczęśliwy.

Nie rozumiesz, że wszystkie te kanbiny mają swoje przeznaczenie :?: Ty chyba byś puścił auto z kabiną dzienną do Hiszpanii.

Autor:  igoR84 [ 09 mar 2006, 18:11 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Kup sobie najlepiej Jelcza 315 i rozpocznij dziłalnośc transportową na międzynarodówce. Wedy napewno twój kierowca będzie szczęśliwy
To nie jest tak. Ja rozumiem co kolega ciezarowka chce przez to powiedziec, ja pierwsze auto jakie mi dali to był Star 200, miał skrzynie gdzie biegi nie były zsynchronizowane, wiec troche się namęczyłem, miałem wtedy 18lat a trasy robiłem niedalekie bo nie miałem swiadectwa, więc nieopłacało się ryzykować dalszych wypraw. Choć czasem bywałem dalej np. w Warszawie i wiem że po spędzeniu np. 24h w takim aucie człowiek ma dość wszystkiego. Jest tam ciasno, głośno, w lato gorąco a w zime zimno, choć jak nagrzewnica była nowa to nie było tak źle :D Ja akurat że tak powiem wychowałem sie na takim spartańskim aucie i dla mnie osobiście kabina takiego Axora to był by nie lada luksus. Pamiętam jak kiedyś wsiadłem do Premiumki w globie, ile tam było miejsca :mrgreen:

Autor:  Cyryl [ 09 mar 2006, 18:59 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Cytuj:
Kup sobie najlepiej Jelcza 315 i rozpocznij dziłalnośc transportową na międzynarodówce. Wedy napewno twój kierowca będzie szczęśliwy
To nie jest tak. Ja rozumiem co kolega ciezarowka chce przez to powiedziec, ja pierwsze auto jakie mi dali to był Star 200, miał skrzynie gdzie biegi nie były zsynchronizowane, wiec troche się namęczyłem, miałem wtedy 18lat a trasy robiłem niedalekie bo nie miałem swiadectwa, więc nieopłacało się ryzykować dalszych wypraw. Choć czasem bywałem dalej np. w Warszawie i wiem że po spędzeniu np. 24h w takim aucie człowiek ma dość wszystkiego. Jest tam ciasno, głośno, w lato gorąco a w zime zimno, choć jak nagrzewnica była nowa to nie było tak źle :D Ja akurat że tak powiem wychowałem sie na takim spartańskim aucie i dla mnie osobiście kabina takiego Axora to był by nie lada luksus. Pamiętam jak kiedyś wsiadłem do Premiumki w globie, ile tam było miejsca :mrgreen:
jest tu tylko częściowa racja, ale jak któś popatrzył jak wygląda niska kabina Axora przed pójściem spać, to proszę sobie wyobrazić, że pojechałem tylko w pojedynczą trasę w lecie. miałem tylko dwa wdzianka plus ubranie robocze.

kolega igoR84 mówi o 24h, a ja mówię o 750h non stop, kiedy będzę miał 2 normalne kurtki zimowe plus jedną roboczą innych ciuchów nie zliczę pościel na zmianę, jedzenie, garnki, kuchenkę, książki, TV itp.
w tej chwili kierowca w transporcie międzynarodowym wyjeżdża na conajmniej miesiąc, kabina jest jego domem.
zmieniły się czasy, zmieniła się praca kierowcy zmieniły się wymagania.
Star mógł być na trasie Ostrów - Warszawa - dom i nigdzie dalej.
kabina Axora jest przystosowana do pojazdów dystrybucyjnych, a z podwyższonym dachem do ruchu lokalnego i to wszystko.

jeszcze do kolegi <<Paździocha>>:
mała kabina nie jest najuciążliwsza w trasie na Hiszpanię, ale gdy trzeba stać weekend w zimie. jeżeli któryś z kolegów wychowanych w "spartańskich" wytrzyma 48h w pozycji siedzącej bez zajęcia stawiam piwo.

inaczej spytam kolegów igoRa84 i ciężarówki ile razy przemieszkali w kabinie auta i jakiego po miesiąc czasu lub dłużej?
dodam od siebie jakie by nie było auto po 3 weekendzie każde jest małe i większość kierowców ma dość, musi chociaż 24h odpocząć od auta.

Autor:  igoR84 [ 10 mar 2006, 10:44 ]
Tytuł: 

Cytuj:
kabina Axora jest przystosowana do pojazdów dystrybucyjnych, a z podwyższonym dachem do ruchu lokalnego i to wszystko
Także jeżeli Axor jest wykorzystywany na długie trasy to trudno, ja nic na to nieporadze
Cytuj:
jeżeli któryś z kolegów wychowanych w "spartańskich" wytrzyma 48h w pozycji siedzącej bez zajęcia
A niby dlaczego mam siedzieć bez zajęcia 48h, ja tylko napisałem że kabina Axora na tasy krajowe była by dla mnie osobieście bardzo dobra. Jestem młody i myśle że jeszcze dużo kilometrów przedemną, a w jakich warunkach, to się okaże. W aucie niespędziłem nigdy miesiąca. Nie wiem jak to jest, ale do wszystkiego idzie się przyzwyczaić-jeżeli tydzień chodziłem mając złamaną kość w dłoni i nierobiło to na mnie większego wrażenia-to mięsiać zycia w aucie myśle że też by nie był taki zły. Ale mogę się oczywiście mylić.

Autor:  ciezarowka [ 10 mar 2006, 10:44 ]
Tytuł: 

Jak Kolega Cyryl wie, bo Koledzy nie bardzo, ponieważ z nimi nie rozmawiałem osobiście! Ja spędzałem miesiąc w dwie osoby w STARZE 1142 i może, dlatego kabina AXORA wydaje mi się ogromna, choć globie by się przydał. Jak w tamtym roku tak i dziś jeżdżę IVECO DAILI z kurnikiem, potrafię obrócić Hiszpanie bez problemu! Jak rozmawiam z chłopakami z konkretnych wozów, to się widzi jakie maja warunki pracy. Duża cześć młodych kierowców nawet sobie śrubki nie umie dokręcić przy aucie, we wtorek wracałem z Gliwic, stała SCANIA serii 4 z mostem bez kół po lewej stronie. Pytam gościa, co się stało, on na to koła uleciały, nikt nie zaglądał do kół by,dokręcić przez pół roku. Pytam a Ty gdzie masz łeb, ja dokręcam koła po trasie za każdym razem, a jak jadę nie swoim autem to sprawdzam przed trasą. No miał kabinkę niską, ale dwa łóżka i co z tego, jak jechać nie mógł. Mieć wygody zgadzam się z wami, ale i też łeb na karku. Takiemu kierowcy, który wie, co zrobić by zapobiec takim głupim sytuacja można kupić najlepiej wyposażony wozik, jakiej marki sobie zażyczy!!!.

Autor:  igoR84 [ 10 mar 2006, 11:03 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Duża cześć młodych kierowców nawet sobie śrubki nie umie
Troche odbiegne od tematu, ale znam jednego osobiście co zrobił prawo jazdy i stwierdził że bedzie kierowca. Gdy je robił to dostał pierwsza trase do holandi, a w niemczech na autostradzie przysnoł i obudził sie gdy auto tarło o bande. Więc pierwsza trasa jaką zrobił była dla niego gratisowa. Zwolnił się i dostał do transportu ciężarowego a dzień przed rozpoczęciem pracy pytał się gdzie jest miska olejowa w ciężarówce :| ... Ja tu nie mam zamiaru się spierać o kabiny, ale wiadomo że każdy radzi sobie inaczej, każdy patrzy na sprawe inaczej i dla jedne go bedzie OK, dla innego nie. Tyle ile osób, tyle może być zdań.

Autor:  Cyryl [ 10 mar 2006, 15:54 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Cytuj:
kabina Axora jest przystosowana do pojazdów dystrybucyjnych, a z podwyższonym dachem do ruchu lokalnego i to wszystko
Także jeżeli Axor jest wykorzystywany na długie trasy to trudno, ja nic na to nieporadze
Cytuj:
jeżeli któryś z kolegów wychowanych w "spartańskich" wytrzyma 48h w pozycji siedzącej bez zajęcia
...Jestem młody i myśle że jeszcze dużo kilometrów przedemną, a w jakich warunkach, to się okaże...
oczywiście masz rację, tylko różnica jest taka, czy w wieku 45-50 lat przejdziesz na rentę ze względów zdrowotnych, pożyjesz jeszcze z max 20lat jako inwalida, czy dopracujesz do 65 roku życia we względnym zdrowiu jak będziesz się szanował, a potem będziesz miał przed sobą też 20 lat.
jak odbijają się warunki pracy na zdrowiu wie na pewno wielu z Was od sowich ojców.

Autor:  igoR84 [ 10 mar 2006, 16:04 ]
Tytuł: 

Cytuj:
jak odbijają się warunki pracy na zdrowiu wie na pewno wielu z Was od sowich ojców
Wiem, mój dziadek był kierowcą w PKS-ie. Na rencie był w wieku 45 lat a w trumnie w wieku 65. Trzeba się szanować, choć wielu pracodawców nie szanuje pracowników, ale to ogólnie inny temat wiec nie ma po co tego ciągnać w tym poście.

Autor:  ciezarowka [ 11 mar 2006, 13:39 ]
Tytuł: 

Każdy z was ma rację, ale to też nie jest zależne od kierowców tylko od pracodawców. A co do AXORA to firma,,K.POLAK” ma ich kilka sztuk i kierowcy na międzynarodówce je chwalą.

Strona 5 z 6 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/