wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

Jelcz 422...
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=2701
Strona 5 z 30

Autor:  Kamil [ 11 maja 2008, 14:58 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Skąd ta pewność, że cała reszta nie wytrzyma, akurat inne części Jelcza są bardzo wytrzymałe, najsłabszym elementem jest silnik. Kolego Marcinos a miałeś kiedyś styczność z jelczem, jeździłeś nim? Czy tylko znasz go z opowieści?

Autor:  Marcinos [ 11 maja 2008, 16:47 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Od 1998 roku do 2004 jeździłem W642K także doświadczenie mam spore i znam ten wóz w każdym calu. Po dwóch latach użytkowania wyleciał olej pomiędzy mostami, co jakiś czas wywalało olej ze wspomagania. Zimer na flanszy to chyba ze trzy razy wymieniałem. Chłodnica oleju puszczała, tylna zwolnica z prawej strony też lała, Regulator obrotów się rozsypał, w 2004 padło sprzęgło a w rok później kolega który go po mnie wziął przegrzał silnik i była robiona kapitalka. O tym że opony na przodzie leciały w oczach już nie wspomne. Ogólnie jedna wielka porażka. Szefowie żałowali że to kupili no ale co zrobić, trzeba było się męczyć.

A ty kolego jak taki doświadczony to pochwal się ile lat jelonem śmigasz.

Autor:  Kamil [ 11 maja 2008, 21:22 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Ja mam doświadczenie z serią 300 a dokładnie z jelczem 315 i powiem Ci, że to bardzo wdzięczny pojazd, co do jelcza 640 to w nim jest tylko polski silnik i kabina i kilka innych szczegółów wiec pretensje możesz mieć od austryjaków.

Autor:  RSM [ 11 maja 2008, 21:50 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

2 Jelcze

Dobra wiadomość, Jelcze od przyszłego tygodnia idą na kapitalny remont blachy, i wszystkich drobnych częśći, takich jak np. silniczek od szyb elektrycznych do naprawy, szyberdach, i wiele innych pierdół których nie pamiętam.

Pozdrawiam z uśmiechem na twarzy :)

Autor:  Marcinos [ 11 maja 2008, 22:11 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Cytuj:
Ja mam doświadczenie z serią 300 a dokładnie z jelczem 315 i powiem Ci, że to bardzo wdzięczny pojazd, co do jelcza 640 to w nim jest tylko polski silnik i kabina i kilka innych szczegółów wiec pretensje możesz mieć od austryjaków.
Ciul z jelczami. To już na nasze drogi i tak nie wróci. Choćby nawet coś powstało nowego to nikt tego nie kupi bo rynek opanował zachód, który ma doskonały sprzęt od lat, a jelcz ze względu na swą przeszłość nie ma szans. Pozdrawiam

Autor:  jelcz 417 [ 11 maja 2008, 23:01 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Nie ma to jak patriotyzm i wspieranie rodzimej marki :P

Autor:  Marcinos [ 12 maja 2008, 8:49 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Cytuj:
Nie ma to jak patriotyzm i wspieranie rodzimej marki :P
W biznesie nie ma miejsca na sentymenty!

Autor:  Radzo [ 12 maja 2008, 13:27 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Cytuj:
Który szanujący się producent korzysta z silników Iveco. jak ktoś chce mieć dobry silnik to wybiera MAN-a, MB, Volvo, Dafa. Przykładem są autobusy. Jelcz wybrał Iveco ze względu na cenę.Ten silnik jest oczywiście lepszy od mieleckiego, ale do czołówki mu daleko.

Dobrze, może iveco jest trochę w tyle, ale nie pod względem silików. Każdy psioczy na iveco, ale nie pasuje im rdza, za mała kabina, czy trzeszczące plastki. Na pewno silniki to jego najmocniejsza strona i nie jest w tyle, bynajmniej niektórych producentów, których wymieniłeś wyprzedza.
Cytuj:
Skąd ta pewność, że cała reszta nie wytrzyma, akurat inne części Jelcza są bardzo wytrzymałe, najsłabszym elementem jest silnik.
Jeśli mówisz o silniku iveco, to jestem ciekaw, czemu jelcza nie ma w wielkiej 7, skoro jego najsłabszą stroną jest silnik. Iveco się trzyma z tym samym silnikiem, a jelcz się nie może przebić :shock:

Autor:  Kamil [ 12 maja 2008, 15:03 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Producenci wielkiej 7 nie korzystają z silników innych marek no może Renault jest wyjątkiem. Druga sprawa to sprzedawalność Jelcza, która w porównaniu do pojazdów wielkiej 7 jest znikoma.

Autor:  Radzo [ 12 maja 2008, 15:29 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Cytuj:
Producenci wielkiej 7 nie korzystają z silników innych marek no może Renault jest wyjątkiem. Druga sprawa to sprzedawalność Jelcza, która w porównaniu do pojazdów wielkiej 7 jest znikoma.
Chyba się nie zrozumieliśmy. Jeśli jego najsłabszą stroną jest silnik, to wg. Ciebie wszystko inne w Jelczu powinno być lepsze. Natomiast ja uważam, że te same silniki w ivecu są jego jedną z najlepszych zalet, a wszystko inne ujdzie w tłoku. Iveco ma większą sprzedawalność, niż jelcz. Więc silniki raczej do najgorszych stron jelcza nie należą. Trochę zagmatwane :mrgreen:

Autor:  jelcz 417 [ 12 maja 2008, 23:24 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Moim zdaniem w Polsce jest tyle wybitnie mądrych osób, że jak by się tylko pieniądze znalazły to z palcem w zadku Jelcz przebił by się do wielkiej 7, tylko właśnie tego najważniejszego brakuje czyli kasy, bo jak by jelcz miał kasę to zaczął by robić naprawdę solidne auta i bez problemu by znalazł kupców co by było drogą do sukcesu.

Autor:  michał1142 [ 13 maja 2008, 22:47 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Właściwie to Jelcz przespał okres transformacji systemowej.Przykre,ale niestety na drogi nie wróci jako ciężarówka,czy ciągnik siodłowy-mam na myśli firmy stricto transportowe.Już o tym pisałem,ale powtórzę:na pewno ma szansę jako producent pojazdów wojskowych i specjalistycznych.W tej roli mam nadzieję pozostanie na naszych drogach jeszcze wiele dekad :D
Cytuj:
Po dwóch latach użytkowania wyleciał olej pomiędzy mostami, co jakiś czas wywalało olej ze wspomagania. Zimer na flanszy to chyba ze trzy razy wymieniałem. Chłodnica oleju puszczała, tylna zwolnica z prawej strony też lała, Regulator obrotów się rozsypał, w 2004 padło sprzęgło a w rok później kolega który go po mnie wziął przegrzał silnik i była robiona kapitalka. O tym że opony na przodzie leciały w oczach już nie wspomne.
I tu widać,że w roli typowego konia Jelonek wymięka...

Autor:  evo3 [ 15 maja 2008, 9:54 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Od dłuzszego czasu szukam Jelcza-detroit i moge koledze tylko pozazdroscic :).Mam prosbe do kolegów jeżeli by ktos wiedział gdzie taki jelcz sie znajduje to bede wdzieczny za każdy namiar.Chetnie pojade i spróbuje go odkupić niezależnie od stanu.

Autor:  Kamil [ 15 maja 2008, 10:02 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Ostatnio widziałem Jelcza 424 z silnikiem Mercedesa o mocy 400KM był do sprzedania za 40tyś. Czy taki jelcz tez Cię interesuje. Do jakiego celu potrzebujesz takiego Jelcza?

Autor:  michał1142 [ 15 maja 2008, 22:38 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Cytuj:
Ostatnio widziałem Jelcza 424 z silnikiem Mercedesa o mocy 400KM był do sprzedania za 40tyś. Czy taki jelcz tez Cię interesuje. Do jakiego celu potrzebujesz takiego Jelcza?
No teraz Jelcza to chyba tylko jako asenizacyjny,a jeśli jako konia to tylko do ciągnięcia koparki z budowy na budowę.Niestety taka jest ponura rzeczywistość i mimo,że lubię Jelcza,to jest w tylaza wielką 7ką.Podobnie jak Kamaz,Tatra,Liaz,MAZ...

Autor:  Kamil [ 15 maja 2008, 22:43 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Tylko i wyłącznie Jelcz może się odnaleźć właśnie w transporcie na krótkich trasach Np na budowach.

Autor:  evo3 [ 16 maja 2008, 10:43 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Dokładnie poszukuje jelcza pod lawete do transportu sprzętu.Co do tego jelcza z silnikiem mercedesa to go widziałem na allegro był swego czasu(żółty) chyba z Krakowa.To też by było dobre rozwiążanie.Jakiś rok temu spotkałem we Wrocławiu zielonego Jelcza z silnikiem mercedesa w najwyższej kabinie jaka wychodziła i z tego co mi wiadomo jakaś firma we Wrocławiu posiada go.

Autor:  Kamil [ 16 maja 2008, 15:44 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Poszukiwania takiego Jelcza mogą być bardzo trudne, lepszym wyjściem będzie kupienie zwykłego 422 i zmiana silnika na cos mocniejszego.

Autor:  kraz [ 17 maja 2008, 9:21 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Jelcz z silnikiem MB to chyba przeróbka, bo nie wydaje mi się żeby takie były produkowane seryjnie. Czy to jest silnik w układzie V ?

Autor:  MICHELIN [ 17 maja 2008, 10:14 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Jelcz z silnikiem MB był produkowany seryjnie!

Strona 5 z 30 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/