Siedziałem w 5 miesiecznym MPIV 1845 streamspace, auto juz 3 razy bylo na serwisie z powodu choinki kontrolek: BRAK ABS, za niskie cisnienie oleju, za wysokie cisnienie oleju, niski stan poziomu plynu chlodzacego, wysoka temp. plynu chlodzącego
kabina w srodku szału nie robi, nad szyba do schowków nie wejdzie teczka z dokumentami czy zwykly przenosny wentylator który wciaż jest popularny, gorne łózko szerokie fajne ale po opuszczeniu zostaje nam ja wiem? z 50 cm do sufitu przez co nadaje sie glownie dla dziecka ew. partnerki w trasie, lusterka spore ale narzekaja ze jest problem na rondkach itp gdzie sporo zaslaniaja widocznosci i trzeba wedrowac glowa minimalizujac martwe pole, brak gniazka 12V w kabinie pomimo chyba 6 gniazd na 24V drzwi sie fajnie cicho otwieraja i zamykaja...
Myślę na Westfalice nie mogę dać plamy.Przed górką byłem już dwie długości zestawu przed nim bo miałem szybsze auto,pamiętając co się działo na Herfordzie zwaliłem odrazu na 10 bieg i zaatakowałem górkę z 1900obr/min i ku mojemu zaskoczeniu doganiał mnie jadąc na ostatnim biegu z 1200obr/min... 
W połowie górki automat mu zredukował bieg i na 11 z prędkością 79km/h szedł na sam szczyt.Mi udało się osiągnąc tylko 74km/h i na szczycie był już dobre 3 długości zestawu przede mną 
Pamiętając co robiłem z MP3 1846 czy 1848 długo nie mogłem uwierzyć w to czego doświadczyłem.To auto idzie w górach i przy tym dobrze spala.Jeśli nie będzie poważniejszych usterek na przestrzeni lat,to może to być w moim odczuciu jedna z najlepszych ciężarówek 
