1. Jadę 2,5 godz,przerwa 2 godz, i czy póżniej po 2 godz.jazdy muszę robić pauzę 45min?czy też pierwszą przerwę mogę traktować inaczej?

2.Jeździmy we dwóch,ale każdy po zmianie trwającej ok. 10 godz.zjeżdża do bazy.
moja zmiana wygląda tak:
Przychodzę na 14-tą i jadę już załadowanym wywalam ,wracam i zostawiam wóz koledze.
Po jeździe wyjmuję tarczkę i tu moje pytanie: czy muszę zaznaczyć ręcznie odpoczynek dzienny?

Na moj łeb,żebys po 4,5h jazdy mogl jechac kolejne 4,5 to tych 2 godzinach jazdy musisz zrobic minimum 30minut pauzy.

W ciągu 4,5H musisz zrobić co najmniej 45min (dzielonej, lub normalnej) przerwy

W ciągu 4,5H musisz zrobić co najmniej 45min przerwy. Mozna ja podzielić na dwie części z tym ze pierwsza nie krócej niż 15 min a druga co najmniej 30min. Po każdej takiej przerwie (45min) możesz jechać 4.5h czyli jeśli np po 1h jazdy robisz przerwę 45min to możesz jechać kolejne 4.5h bez przerwy a nie 3.5h.

Przerwa 45min zeruje ci czas do kolejnej przerwy

Ważne aby w dobie (kierowcy) było 9 godz.( max 10) jazdy i 11( min 9 ) godz.lulu.

A na mój łeb jeśli po 2.5h robi 2h przerwy to pierwsze 45min liczy mu się jako pauza wiec może jechać kolejne 4.5h

Nie zgodzę się z tobą kolego

Powiedzmy ze po 2h jazdy potem lądują cie 3h to ile sobie z tego zaliczysz do pauzy?

Według mnie moje myślenie jest dobre tak mnie uczyli na kursie na przewóz rzeczy.

Moim zdaniem można zrobić tak ze po 2h jazdy robisz 45min pauzy po których możesz jechać kolejne 4,5h po czym robisz 45min pauzy i jedziesz 1.5h

a czemu 1.5h?a nie 2.5??.....matematyka się kłania

Przerwy masz 2h,ale uznaje sie 15 minut...ustawa mowi,co najmniej 15,druga czesc co najmniej 30
Czyli proste,ze co najmniej znaczy nie mniej niż 15 i 30,a co mowi przepis o maksymalnej długosci tej przerwy??
Czy mowi co najmniej 15 ale nie dluzej niz np 150min?? Nie nie ma tam czegos takiego,ani odnosnie pierwszej czesci ani drugiej tej przerwy.O 3 h pauzy mowa byla w innym temacie o dzieleniu odpoczynku dobowego-w czym mozna to wykorzystac.

Moim zdaniem można zrobić tak ze po 2h jazdy robisz 45min pauzy po których możesz jechać kolejne 4,5h po czym robisz 45min pauzy i jedziesz 1.5h

Jak ktoś jeździ na cyfrowym tacho,to po "wykręceniu" pauzy 45 minutowej po dwu godzinnej jeździe-kasuje się dotychczasowy czas jazdy z limitu 4.5 godzinnej jazdy,a tacho zaczyna liczyć kolejny okres 4.5 godz. jazdy i przypomni Ci o pauzie po przejechaniu 4,15min/patrz okres 4.5/.

Mały błąd nie istotny w tej dyskusji
Wiem jak się dzieli pauzy i z czasem pracy nie mam problemy tylko Nie bardzo rozumiem po co ty chcesz dzielić ten odpoczynek skoro z 2h pauzy zaliczy ci 45min pauzy i potem możesz jechać 4,5h

Masz rację,tylko faktycznie jak już zauważyłeś-źle to policzyłeś,gdyż nie 1.5,a 2,5 jazdy,bądź ciągniesz do "dziesiątki".
Jak ktoś jeździ na cyfrowym tacho,to po "wykręceniu" pauzy 45 minutowej po dwu godzinnej jeździe-kasuje się dotychczasowy czas jazdy z limitu 4.5 godzinnej jazdy,a tacho zaczyna liczyć kolejny okres 4.5 godz. jazdy i przypomni Ci o pauzie po przejechaniu 4,15min/patrz okres 4.5/.
Nie wiem skąd to rozumowanie?????

tacho cyfrowe.... znajde Ci speca co Ci tak ustawi tacho cyfrowe,że bedzie Ci wybijalo rytm do lambady,kasowalo luzy zaworow w ciagniku-zamiast kasowac jakis czas jazdy,a na drodze i tak bedzie dalej obowiazywac 561/2006

tacho cyfrowe.... znajde Ci speca co Ci tak ustawi tacho cyfrowe,że bedzie Ci wybijalo rytm do lambady,kasowalo luzy zaworow w ciagniku-zamiast kasowac jakis czas jazdy,a na drodze i tak bedzie dalej obowiazywac 561/2006