Cytuj:
.......Jak wygląda sprawa obciążania pracownika przez pracodawce za szkody wyrządzone nieumyślnie w taborze (np. kierowca urwie lusterko o gałąź).....
A co
Narozrabiałeś i boisz się
Każda Firma może to załatwić na inny sposób.
- Ubezpieczenie
- Regulamin Pracy
- "szczegóły" w Umowie o Prace (zgodnie z K.P.)
W praktyce, to jest: --> od Premi do zwolnienia z pracy plus obciążenie kosztami o ile "tego" nie pokrywa Ubezpieczenie.
Pracowałem w jednej z Firm, gdzie na dzień dobry powiedziano Mi (oraz było zapisane w Umowie), że jeżeli powstaną "uszkodzenia" pojazdu z mojej winy - chociaż 1 %), to zostane obciążony na min. 100.oo zł. i/lub 10 % sumy wyliczonej przez Ubezpieczyciela.
Każdy końbinuje jak jemu pasuje
Czy urwanie lusterka o gałęzie można uznać jako wina nieumyślna ?
Niby tak, ale po co masz oczy
Widzisz, że "gałąź" wystaje ? Omiń
( orzeczenie będzie - WINNY )
Można powiedzieć , że łatwo się pisze nie widząc sytuacji.....
Niestety, ale taka jest prawda.
Nie uważasz, nie zauważyłeś itd. = TWOJA WINA (niestety).
>>>>takie są prawa dżungli
<<<<