Liczę na to, że Wy mi pomożecie, bo inspektorzy ITD sami do końca nie wiedzieli...
W czerwcu/lipcu 2009 roku zrobiłem kurs na przewóz rzeczy (ostatni gwizdek żeby zrobić to taniej, bo od jesieni miały wejść i weszły zmiany w sprawie tych kursów). Wtedy miałem tylko prawo jazdy kat. B, ale planowałem w 2010 roku zrobić kat. C. Niestety tak wyszło, że na kurs poszedłem się zapisać na początku sierpnia 2011. Gdy zapytałem się pani, czy leży u nich nadal moje zaświadczenie ukończenia kursu powiedziała, że jest, ale nie wiadomo, czy jest ważne. Gdzieś tam zadzwoniła i okazało się, że muszę zrobić ponownie kurs, a na dotychczasowym zaświadczeniu o ukończeniu kursu w miejscu kategoria wpisała mi B. Nowy kurs kosztuje ok 3500zł i trwa bodajże 180 godzin, a na egzaminie wałkują przez 5 godzin w tym 2 godziny na symulatorze
Nadmienię, że prowadzę własną działalność (nie transportową).
Czy ten (nowy) kurs jest mi niezbędny by prowadzić samochód pow. 3,5t, czy owa pani chcę mnie nabić w butelkę i wyciągnąć kasę?