wszystko zależy od dopuszczenia przez lekarza.
bardzo dawno temu w latach '80-tych przyjechał do Wrocławia niemiecki autokar piętrowy, ponieważ w tamtych czasach nie było myjek dla ososbówek nie mówiąc o dużych autach przyjechał na mycie do wrocławskiego MPK. jakież było nasze zdziwienie gdy okazło się, że kierowca to karzeł z króciutkimi rączkami. miejsce kierowcy było dostosowane do niego.
i taką refleksję mieliśmy wtedy (do dzisiaj aktualną): u nas tańsze jest poszukanie drugiego kierowcy niż ponoszenie kosztów adaptacji samochodu.
jeżeli ktoś chce dokładnie poznać uwarunkowania prawne proszę zwrócić się do mojego kolegi - Krzysztofa Zalewskiego
http://www.on-prawojazdy.pl