Żaden z tych modeli nie jest idealny. W modelu Albedo napis "Pekaes" na plandece jest trochę za mały i powinien znajdować się bliżej końca naczepy (nie powinna tam się natomiast znaleźć krótka biała linia). W naczepie Herpy dość nienaturalnie wyglądają natomiast srebrne burty oraz czerwone malowanie kłonic i całej ramy wraz ze wszystkimi zamontowanymi do niej elementami (np. zderzaka, który w oryginale jest biały!). Druga sprawa to ciągniki - po pierwsze, moim zdaniem, lepiej byłoby sprzęgnąć naczepę z typowo "Pekaesowskim" Volvo FH12 - z kabiną Globetrotter i bez osłon międzyosiowych. W obu modelach za ciągnik posłużyło jednak FH z Globetrotter'em XL i osłonami. Takich ciągników w Pekaesie było zaledwie kilka. Pozostaje jeszcze sprawa logo firmy na drzwiach - w modelu Herpy jest ono zdecydowanie za duże, a w Albedo nie ma go w ogóle.
Porównując jednak te dwa modele, zestaw Herpy, za sprawą nietypowego malowania ramy i burt, mniej przypomina oryginalny zestaw Pekaesu. Jeśli więc nie chcemy sami waloryzować modelu poprzez zmianę kolorystyki naczepy, trafniejszym wyborem będzie chyba zakup zestawu Albedo. Można też skompletować ten zestaw, kupując naczepę Albedo i ciągnik Herpy, który jest wykonany znacznie lepiej 
[ Dodano: Czw, 29.06.2006, 12:56 ]
Jeszcze jedno co do modelu Albedo: paleciara. W starych Fruehauf'ach i Koegel'ach jej nie było!
|
