Myjnie automatyczne to automatyczne niszczenie lakieru - fakt, szybkie i "w miarę" dokładne, ale niestety lakier dostaje w kość i to mocno.
Myjnia ręczna... - trzeba wiedzieć do kogo się jedzie, bo niestety co po niektórych trzeba myć wóz jeszcze raz...
Mycia silnika nie polecam - delikatnie tu i tam można dotknąć, ale w samochodach nowej generacji mycie silnika może nieźle namieszać w elektronice. Niby zakryta, te sprawy, ale woda zawsze gdzieś się dostanie.
A z mojej strony polecam dobry, tani i sprawdzony sposób (fakt że na ciężarówkę miejsca nie zawsze są) jakim jest myjka ciśnieniowa. Zdecydowanie najlepsze rozwiązanie - sam robisz, wiesz co i jak, bo kontrolujesz mycie, jest w maszynkach kilka "fajnych" opcji, więc dobór "kanału" nie jest problemem. Z autopsji POLECAM myjki ciśnieniowe na stacjach BP - za 15 zł myjemy i woskujemy naszego sprintera, że aż się świeci
Natomiast ODRADZAM takowe mycie na ORLENIE - trafiłem już na takie co były do d**y i bylo to właśnie na stacjach Orlenu - porażka, musieliśmy szmatami poprawiać, bo się nie dało nawet brudu pod ciśnieniem umyć...
No a do zestawów - chyba warto zainwestować i kupić sobie prywatną myjkę..., był już o tym temat na forum
Pozdrawiam!