Teraz jak na tyrach 10 tysi, to na takim małym to za mniej niż 7000 chyba się nie jeździ...

Witam.
Otwarte pytanie do osób, które pracują na takich autach i jeżdżą po Polsce lub lokalnie.
Czy płacą Wam dniówkę czy za przejechany kilometr (jeśli tak to ile)? Czy pracodawca zatrudnia Was od pełnej wypłaty czy od najniższej krajowej?

Pozdrawiam
Paweł

Tak poważnie to nie wiem, pewnie od 2000 w lokalnej dystrybucji, przez 3000 na kraju, do 4000 zagramanica.

Jak ja dorabiałem na busie około 2.5 roku temu to płacili między 25-30 gr kilometr. Zależy u którego znajomego jechałem.

Tylko po kraju i codziennie w domu. Nie miałem umowy, ponieważ to były wyjazdy gdy ktoś mnie prosił.

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Był tydzień, że nie jechałem wcale a był tydzień, że codziennie. Trafiało się z Jarocina na Śląsk i powrót busem blaszakiem, trafiało się na Pomorze najazdem, do Łodzi czy np. chłodnią pod Słowacką granicę. U innego plandeką robiło się np Jarocin-Poznań-Jarocin. Nie umiem Ci odpowiedzieć bo raz, że to było dawno a dwa ja jechałem gdy mnie prosili i miałem czas. To nie było moje główne źródło zarobku bo to był okres gdy kończyłem szkołę, a później robiłem prawo jazdy.

Czysty kilometr ale ten który miał krótsze trasy znów płacił lepszą stawkę. U niego znów dużo rzadziej jeździłem ale też szybciej się robotę robiło bo jak rano wyjechałem to maksymalnie na obiad byłem.