wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

Tir i góra
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=6207
Strona 1 z 1

Autor:  trackuś [ 27 sty 2007, 14:05 ]
Tytuł:  Tir i góra

Mam pytanko mianowicie gdy sypie i wjeżdzasz pod górę i zestaw złoży ci się popszeg drogi to czy policja może dać ci jakiś mandat ???

Ortografia leży/ Mayday

Autor:  ADAMO [ 27 sty 2007, 15:12 ]
Tytuł: 

Z reguły jest tak, że na ośnieżone odcinki górski np. Zakopianka Policja nie wpuszcza bez łańcuchów, albo karze za ich brak tak jets np. w Austrii

Jeśli nikogo nie uderzyłeś i tylko blokujesz ruch to nie mają za bardzo prawa, bo drogi powinny być odśnieżone, pozwaljące na poruszanie się wszelkim pojazdom, także to nie winna kierowcy,więc nie powinno się dawać za to mandatów.

Autor:  trackuś [ 27 sty 2007, 15:15 ]
Tytuł: 

No dzięki na przyszłość będe wiedział

Autor:  Krzysieek [ 27 sty 2007, 16:37 ]
Tytuł: 

Mojego ojca kiedyś postawiło w poprzek na A4, lód był, 3 tony na pace (czyli prawie nic), wielka powierzchnia boczna (naczepa do mebli) i do tego wiatr. Dmuchnęło mocniej i nic nie mógł zrobić mimo, że jechał 20 km/h. No i tak stał 2 dni bo nic tam dojechać nie mogło. A jak już dojechało to też się ślizgało. A rozmowa z policjantem jak mi mówił była taka. Co jest ? | Czwartek | Nie żartuj sobie my tu taki zapieprz mamy (coś w ten deseń) | No dmuchnęło i resztę widać | Dobra, trochę tu pewnie postoisz, my jedziemy dalej.

Więc w takich warunkach nie wlepiają mandatów. Przecież sami po tym jeżdżą i widzą co się dzieje.

Autor:  bosman [ 27 sty 2007, 17:16 ]
Tytuł: 

Mogę się mylić, ale chyba mogą wystawić mandat jeżeli stwierdzą, że doszło to tego w wyniku błędu kierowcy, chodzi tu o doprowadzenie do niebezpiecznej sytuacji na drodze lub niedostosowanie prędkości do panujących warunków.
Oczywiście mogę się mylić w kwestii formalnej ale zwykle interpretacja zależy to od policjanta.

Autor:  micho a [ 27 sty 2007, 19:11 ]
Tytuł: 

głownie to zależy od stanu technicznego auta i prędkości .......jeżeli np masz łyse opony to nie tyle dostaniesz mandat za postawienie auta w bok co za te opony ale dodatkowo wtedy dokopią tobie za zagrożenie ruchu oprócz za same łyse opony .......

jeżeli masz auto 100% sprawne i wolno jedziesz możesz spać spokojnie .........gorzej jeżeli np udowodnią tobie (realacja świadków czy coś) że szarżowałes za szybko jechałes czy coś wtedy są problemy .......

Autor:  januszzz [ 27 sty 2007, 19:20 ]
Tytuł: 

Dokładnie tak jest jak pisze kolega micho a. Sam byłem świadkiem jak kierowca postawił bokiem zestaw to policja najpierw pytała świadków o okoliczości zajścia. Na marginesie uważajmy na drogach.

Autor:  Cyryl [ 27 sty 2007, 21:37 ]
Tytuł: 

Cytuj:
...Jeśli nikogo nie uderzyłeś i tylko blokujesz ruch to nie mają za bardzo prawa, bo drogi powinny być odśnieżone, pozwaljące na poruszanie się wszelkim pojazdom, także to nie winna kierowcy,więc nie powinno się dawać za to mandatów.
oczywiście w takim wypadku jest podstawa prawna do nałożenia mandatu.
to że droga jest nieodśnieżona nie jest gwaracją, że wszelkie przypadki sa tym spowodowane.
przypomnę, że w lecie zdarzają się auta w rowach lub postawione w poprzek jezdni i trudno to wtedy zwalić na śnieg.

zasada jest taka: jak nie czujesz się na siłach nie wyjeżdżaj, jednak jak już wyjedziesz to wiedz, że wszelkie konsekwencje spadają na kierowcę.

Autor:  ADAMO [ 04 lut 2007, 20:25 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Cytuj:
...Jeśli nikogo nie uderzyłeś i tylko blokujesz ruch to nie mają za bardzo prawa, bo drogi powinny być odśnieżone, pozwaljące na poruszanie się wszelkim pojazdom, także to nie winna kierowcy,więc nie powinno się dawać za to mandatów.
oczywiście w takim wypadku jest podstawa prawna do nałożenia mandatu.
to że droga jest nieodśnieżona nie jest gwaracją, że wszelkie przypadki sa tym spowodowane.
przypomnę, że w lecie zdarzają się auta w rowach lub postawione w poprzek jezdni i trudno to wtedy zwalić na śnieg.

zasada jest taka: jak nie czujesz się na siłach nie wyjeżdżaj, jednak jak już wyjedziesz to wiedz, że wszelkie konsekwencje spadają na kierowcę.
Nie mówiłem tu o przypadku niedostosowania prędkości do warunków jazdy i wpadnięciu do rowu lub stanięciu w poprzedz drogi tylko o przypadku np. gdy TIR z powodu oblodzonej jezdni nie może podjechać pod wzniesieni i zablokuje jezdnie, nie znam kierowcy który jest w stanie podjechać pod oblodzoną górą choćby nie wiem jak byłby doświadczony praw fizyki nie złamie. to wina drogowców w takim wypadku więc jak można winić i karać kierowców. Gdy w Austrii zasypało drogi i tiry zablokowały autostradę (nie z własnej winy tylko warunków) nie tak dawno to nie nałożono na kierowców mandatów bo byłoby to bez sensu

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/