Podpięcie się pod czyjąś licencje na transport międzynar.

Obserwuje to forum juz od pewnego czasu. Nadszedł jednak czas napisania pierwszego posta. Wypadałoby więc się przedstawić. Otóż jestem Przemo i pochodze z Kostrzyna. Tego nad samiuśką granicą z Niemcami.

I wracam szybciutko do meritum, czyli do mojego pytania. Jak formalnie powinienem rozwiązać temat podpięcia się pod licencje na transport międzynarodowy mojego kolegi? Niebawem będe zaczynać jeździć swoim zestawem. Wszelkie dokumenty już mam oprócz tej licencji. Oczywiscie w przyszłości także będę chciał ją zrobic sobie, lecz aby nie tracić czasu chciałbym podpiąć sie pod pozwolenie, które ma kolega. jak to zrobić aby nie miec problemów. Czy np. umowa menadżerska wystarczy? Czy wypis z jego licencji powinienem mieć przy sobie podczas jeżdżenia? Proszę o wszelkie sugestie.

Witaj.Licencja jest decyzją administracyjną wydawaną imiennie.Kto będzie wystawiał faktury,kolega? To musi mieć prawo użytkowania pojazdu= wypis z licencji.Nie odwrotnie.Zastanów się nad sytuacją : przychodzą kontrolerzy z urzędu skarbowego i na początek kontroli proszą o licencję z terminem ważności w dniu wystawienia faktury.I co im pokażesz,język? A jeśli nie licencję, to następnym ich krokiem będzie powiadomienie ITD o wykonywaniu usług transp. bez wymaganych uprawnień.Sprawdź sobie w taryfikatorze ile to kosztuje.Mi się wydaje że 8000. Choć mogę się mylić.Zalecam daleko idącą ostrożność.

Nie wiem dokładnie jak powinno to być rozwiązane, dlatego pytam. Ale załóżmy że owy koleś zatrudniony będzie u mnie na powiedzmy 1/8 etatu. Będzie mi świadczył usługi menagerskie z zakresu transportu międzynarodowego. Postara się o wypis z numerami mojego auta. Można wszak zrobić wypis do kolejnego auta, które nie było podane w czasie otrzymania licencji. Kosztuje to 11 % pierwotnego kosztu licencji. A ja, jako właściciel firmy oczywiscie będę wystawiał faktury. Podobnie sprawy się mają w przypadku aptek. Właścicielem nie musi być osoba związana z farmacją. Zatrudnia tylko magistra farmacji i otwiera aptekę. Faktury oczywiscie wystawia właściciel apteki a nie zatrudniona w niej osoba. Myślę że tu mogłoby byc podobnie. Ale czy na pewno? Nie wiem. Dlatego pytam. I proszę osoby, które maja na ten temat wiedzę o pomoc.

jest taka możliwość, a wygląda to tak:
1. ja mam firmę transportową z normalną licencją na transport międzynarodowy,
2. Ty masz pojazd,
3. podpisujemy umowę w ramach, której ja wynajmuję od Ciebie ten pojazd,
4. mając tą umowę w ręku ja zgłaszam w BOTM-ie Twój pojazd i dostaję wypis z mojej licencji na Twoje auto (opłata 440,-zł),
5. Ty jeździsz z moją licencją na swoje auto.

jednak są konsekwencje:
1. nie możesz występować jako podmiot gospodarczy na rynku transportowym,
2. ja przyjmuję zlecenia i ja wystawiam faktury za transport,
3. Ty wystawiasz mi faktury opiewające na wynajęcie pojazdu i to jest podstawą rozliczenia się między nami.

musisz też pamiętać, że w umowie jaką zawrzemy, każdy użyczający swojej licencji umieści punkt / paragraf wymagający od Ciebie zachowania pełnej neutralności wobec klientów.

czym to skutkuje?
w momencie jeżeli zdobędziesz swoją licencję i zaczniesz jeździć na swoje konto, będziesz musiał pożegnać się z wszystkim klientami dla których jeździłeś do tej pory.
a poszukanie klienta na własną rękę może być za trudne dla pojedynczego człowieka.

są jeszcze inne zagrożenia: jeżeli ja Cię zostawię gdzieś w Europie bez ładunku powrotnego nie ponoszę żadnych konsekwencji, a Ty nie możesz nic szukać na własne konto tylko dla mnie. jak znajdziesz coś na powrót musisz to przekazać to mi, a jeżeli moje auto będzie bliżej, to Ty zostaniesz czekać dalej.

Cytuj:

musisz też pamiętać, że w umowie jaką zawrzemy, każdy użyczający swojej licencji umieści punkt / paragraf wymagający od Ciebie zachowania pełnej neutralności wobec klientów.

czym to skutkuje?
w momencie jeżeli zdobędziesz swoją licencję i zaczniesz jeździć na swoje konto, będziesz musiał pożegnać się z wszystkim klientami dla których jeździłeś do tej pory.
a poszukanie klienta na własną rękę może być za trudne dla pojedynczego człowieka.

Czy tak samo wygląda to, gdy bierze się w leasing zestaw w jakiejś firmie z którą podpisuje się umowę zapewniającą ładunki? Czy wtedy też trzeba sie zachować neutralnie? A jak to wygląda w praktyce? Przecież po odejściu z takiej firmy to chyba nie wyjdzie tak łatwo, że bierzemy ładunki od firmy, z którą współpracowaliśmy wcześniej ... ?

Pozdrawiam,
Paweł

w każdej dziedzinie obowiązuje zachowanie neutralności. zawiązując umowę jest zwykle tam klauzula określające warunki rozwiązania współpracy.
czasem okres neutralności jest rok, czasem dłużej. dlatego należy dokładnie zapoznać się z umową.

osoby pracujące na stanowiskach menedżerskich w firmach transportowo-logistycznych bardzo często mają w kontrakcie zapis, że po rozwiązaniu umowy jest zakaz przez rok pracownia w branży.