Obliczanie czasu dojazdu

Obliczenie czasu dojazdu po autostradzie to dość banalna sprawa - odległość do pokonania dzielę przez 80 i wychodzi mi ilość godzin na dotarcie do celu. Ale nie samą autostradą kierowca żyje.

Jak porawnie, profesjonalnie obliczyć czas dojazdu z punktu A do punktu B?
Jak obliczyć czas, jeśli np. 3/4 drogi będzie odbywało się nacjonalką a nie autostradą?
Jakie brać marginesy bezpieczeństwa?

Ja na zachodzie na landówkach szacuję srednią 60km/h. W Polsce 50. BTW. Po co ci takie obliczenia? Będziesz na miejscu najszybciej jak warunki ci na to pozwolą i tyle

Cytuj:

Obliczenie czasu dojazdu po autostradzie to dość banalna sprawa - odległość do pokonania dzielę przez 80 i wychodzi mi ilość godzin na dotarcie do celu. Ale nie samą autostradą kierowca żyje.

Jak porawnie, profesjonalnie obliczyć czas dojazdu z punktu A do punktu B?
Jak obliczyć czas, jeśli np. 3/4 drogi będzie odbywało się nacjonalką a nie autostradą?
Jakie brać marginesy bezpieczeństwa?

Ja na landówkach biorę zawsze 50km/h średniej, nie zdarzyło mi się spóźnić jeszcze na załadunek.
Na autostradzie natomiast 82km/h

Co tak wolno po tych landach ? ;D

Cytuj:

Co tak wolno po tych landach ? ;D

Taką średnią zakładam, jak dojadę wcześniej to nic się nie dzieje.

po pl zawsze licze 2 h na 100 km, na autostradzie ok 1.30 jak lece 85

Ja jakbym tak miał liczyć to bym w Rabenie nigdy wahadła nie dowiózł

100 żeby nie zrobić w półtora godziny, plus minus 5 minut, trzeba jechać jak ciotka histerka. W dwie godziny około 150 km jest do zrobienia. Panowie, określenie czasu dojazdu dość precyzyjnie również stanowi o waszym profesjonalizmie

tak oczywiście wszystko jest do zrobienia.
przypomnę tylko że kraju maksymalna prędkość poza obszarem zabudowanym to 70 km, a w obszarze to 50 km.
i piszcie co chcecie ale jadąc drogami wojewódzkimi czy krajowymi średnio można policzyć maksymalnie 50 km/h. więcej nie da się z powodów o których wszyscy wiedzą.

co z tego że określę czas dojazdu precyzyjnie jak "zdzisiek" z magazynu dzień wcześniej zaleje pałę i nie przyjdzie do roboty - wtedy wszystkie wyliczenia można włożyć do kosza - i tak będzie się czekało nie wiadomo na co.

Dla potrzeb planowania transportu w PL 50km/h to max. Rzeczywiście da się więcej, w nocy wiele więcej; jednak niezgodnie z przepisami; czego ukryć się nie da.

Cytuj:

Dla potrzeb planowania transportu w PL 50km/h to max. Rzeczywiście da się więcej, w nocy wiele więcej; jednak niezgodnie z przepisami; czego ukryć się nie da.

nie wszyscy kierowcy to" ćmy" wielu jeździ tylko w dzień, a w nocy......"śpi"

Jest firma(aktualnie jakieś 400m po prostej od mojego miejsca zamieszkania) gdzie kierowcy mają zakaz jazdy w godzinach nocnych.
Przy wahadłach(linkach, liniach) kurierskich czy na drobnicy takie rzeczy w grę nie wchodzą.
Podam jeden przykład(na stan dróg 3 lata wstecz czyt. 0 ekspresówki po drodze):
Wrocław(Psie Pole)-Grodzisk Maz. ~318km; maksymalny czas przejazdu 5,5h

no tak ale od Piotrkowa do Radziejowic masz 2 pasy ( wtedy w budowie).
ja do Wrocławia jeździłem 7-8 lat temu i za 5,5 godziny spokojnie dojeżdżałem oczywiście z pauzą po drodze.
inną sprawą jest, że takie wyznaczanie czasu to czysty kretynizm w wykonaniu spedów.

Cytuj:

no tak ale od Piotrkowa do Radziejowic masz 2 pasy ( wtedy w budowie).
ja do Wrocławia jeździłem 7-8 lat temu i za 5,5 godziny spokojnie dojeżdżałem oczywiście z pauzą po drodze.
inną sprawą jest, że takie wyznaczanie czasu to czysty kretynizm w wykonaniu spedów.

Na tych pasach w budowie właśnie; pękł mi dach w izotermie Koegla.
Teraz jest miód malina. Generalnie od tamtej pory tam nie jeżdżę, ale ojczym śmiga cały czas, tyle że z Legnicy.

Co do twoich pytań Kolego:

Cytuj:

Jak obliczyć czas, jeśli np. 3/4 drogi będzie odbywało się nacjonalką a nie autostradą?

Na krajówce przyjmuje się około 55-60 km/h dla zestawu, ustalanie większej prędkości jest bez sensu chyba że chcecie po krętych wioskach śmigać na odcięciu, ale to wasza sprawa.

Cytuj:

Jakie brać marginesy bezpieczeństwa?

Jeśli jest taka możliwość to staram się dodać około 1 h w razie jakiejś nie przewidzianej sytuacji (korka, objazdu, uszkodzenia mechanicznego itp.).

Tym co ci ustalają awizacje, po prostu mów, żeby to konsultowali z tobą. I zawsze sobie dawaj bezpieczny termin.
Np. do mnie dziś dzwonił spedytor na kiedy mi ustawić rozładunki w UK. Ja mu powiedziałem na Czwartek, bo wiem, że na dojazd potrzebuje około 3,5 szychty, więc spokojnie mogę ruszyć w poniedziałek, dolecieć, wypauzować i na pełnym czasie robić rozładunki, żeby wyrobić się w czasie pracy.

Cytuj:

Tym co ci ustalają awizacje, po prostu mów, żeby to konsultowali z tobą. I zawsze sobie dawaj bezpieczny termin.
Np. do mnie dziś dzwonił spedytor na kiedy mi ustawić rozładunki w UK. Ja mu powiedziałem na Czwartek, bo wiem, że na dojazd potrzebuje około 3,5 szychty, więc spokojnie mogę ruszyć w poniedziałek, dolecieć, wypauzować i na pełnym czasie robić rozładunki, żeby wyrobić się w czasie pracy.

dokładnie jak do mnie dzwonią z pretensjami że miałem być o ..... to pytam kto im takich głupot naobiecywał ?? i w wielu firmach,które obsługujemy już jest powszechny kontakt bezpośredni z kierowcą i potem nie ma czekania tak z jednej jak i z drugiej strony

Ja nie lubię jak ktoś do mnie obcy dzwoni.
A firmy w PL to i tak pracują jak chcą i czasem trzeba dobę odstać.

Cytuj:

Ja nie lubię jak ktoś do mnie obcy dzwoni.
A firmy w PL to i tak pracują jak chcą i czasem trzeba dobę odstać.

taka sytuacja ma miejsce jak konsultujesz swoje przybycie z osobą,która wie tyle samo co właściciel firmy transportowej o czasie przyjazdu

natomiast ja mam na myśli kontakt do osoby kompetentnej i wygląda to tak -
-słuchaj na którą bedziesz miał gotowy towar bo mam załadunek od was do .......
X- na 14 możesz się podstawiać bo mam wolne moce na załadunkach do 16 .....,lub - nie wyrobimy się dziś bo brakuje części towaru ale w nocy naszykują to przyjedz jutro o 12 (i mam dzień wolnego ale nie pod płotem na firmie )

a u mnie w firmie wygląda to tak, że dostaje zlecenie do firmy w której pracuje X i przyjedziesz rano to stoisz pół dnia przyjedziesz po 16 to czekasz do rana następnego dnia i potem opowiadasz że straciłeś dobę bo zlecenie jest z piątej spedycji która chce żebyś był o 7 rano !!!! a potem jest wzajemnie obarczanie się pretensjami

No w PEKAESIE rano to 12-13.