Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 23 sie 2009, 19:58

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 sie 2008, 12:39
Posty: 154
GG: 9459693
Samochód: Nubira

kilka fotek na początek z mojej ostatniej trasy do Hamburga.

rozładunek silosa. Kierowcą był kobieta. Tak się meczyła z tylnimi podporami naczepy że chciałem jej pomóc, ale odmówiła.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Hamburg i wszędzie obecny polski akcent.

Obrazek

kilka fotek z parkingu pod TransaLogistic.

Obrazek

Obrazek
z prawej moje autko... Małe

Obrazek

_________________
viewtopic.php?f=36&t=21733


Post Wysłano: 23 sie 2009, 20:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 mar 2009, 16:34
Posty: 96
Samochód: co popadnie
Lokalizacja: Strzegom

"Kierowcą był kobieta" była hehe nie żebym się czepial ale śmiesznie to zabrzmialo. Co do samych fotek to dawaj więcej bo ciekawia mnie trasy wlasnie mniejszymi "KOLOSAMI" :)) . Jeśli znalazłbyś czas to mile widzanie u mnie takze recenzje pozdrawiam :)

_________________
#ircownia
This is an attack!
Być prawdziwym Polakiem znaczy dbać o swój język Ojczysty!


Post Wysłano: 26 sie 2009, 14:39

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 sie 2008, 12:39
Posty: 154
GG: 9459693
Samochód: Nubira

kolejny wyjazd mi się trafił do mojej ulubionej Holandii.

Około 10 załadunek w Rudzie Śląskiej.
Obrazek

Niestety coś co miało mało czasu zając, przerodziło się w prawie 2-godzinne stanie.
Obrazek

Trochę nieudolny magazynier położył jedną z palet.

Ale nic to.
Był czas na poranną kawę.
Po załadunku jeszcze dorzucili (upchnęli) mi motocykl Yamaha DT80 i wyruszyłem.Szybko osiągnąłem prędkość podrózną.
Obrazek

I tak sobie leciałem A4.
Po drodze minąłem kolumnę MAN 33.440, nówki, na niemieckich rejestracjach próbnych.
Obrazek

I na tym niestety moja relacja fotograficzna się kończy. Były same niesprzyjające warunki na sesję zdjęciową (noc, deszcz). Musicie wyobrażić sobie resztę :)

Pod Fuldą zrzuciłem motocykl, który był dla jakiegoś gówniarza z rodziny polskich niemców. Mimo póżnej pory poleciałem dalej do Zwolle. Tam zrzutka palet z Rudy. Oczywiście Holendrzy kręcili nosem, cmokali, robili zdjęcia bo paleta która się przewróciła w Rudzie, na aucie oczywiście też poległa.

No nic tak się czasem zdarza, z rana pojechałem na załadunek do Walibu, wielkiego wesołego miasteczka. Załadowali mi 3 paletki do Katowic. Po jakiejś godzinie oczekiwania sms od szefa :" Leć do Munster, tam będzie paleta 3,05x1,10 do Sosnowca". Ucieszyłem się, bo po pierwsze za dużo już mi na auto nie wejdzie, po drugie 2 rozładunki na Śląsku. Szybki załadunek i wracam do kraju. Po drodze jak nigdy, pod Hanowerem tylko raz stałem w korku, jakieś 2km.

Tak sobie leciałem, kilometry uciekały, aż koło Wrocławia oczka zaczęły się zamykać. Pauza na betonach i z rana dalej w drogę. Szybkie rozładunki i domu.

_________________
viewtopic.php?f=36&t=21733


Post Wysłano: 26 sie 2009, 16:05
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 wrz 2006, 23:43
Posty: 555
GG: 71830
Samochód: saicento z kratką
Lokalizacja: Bjalistoko

Przed jakąś godziną skręcałem z DK1 od Piotrkowa na Radomsko, i identyczny busik przeleciał obok. Myślałem, ze to Ty. Ale teraz po lekturze widzę, ze musiał to być ktoś inny.

_________________
DAS IS DER UBERFALL!!!!
Jestem w kółku różańcowym WC, dbam o ojczysty język polski.


Post Wysłano: 26 sie 2009, 19:09

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 sie 2008, 12:39
Posty: 154
GG: 9459693
Samochód: Nubira

nie no o 15 to ja juz w domu byłem i piwo piłem :)

W piątek jadę na załadunek do EZG póżniej powrót na Śląsk i w niedzielę wyjazd do Niederaula (D).
Często do Niederauli jeżdzą koledzy z H.Z.Transport. LogIt. Kojarzy ktos.

_________________
viewtopic.php?f=36&t=21733


Post Wysłano: 26 sie 2009, 19:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 mar 2009, 16:34
Posty: 96
Samochód: co popadnie
Lokalizacja: Strzegom

odrazu lepiej się ogląda gdy jest chocairz taka recenzja ;] Daleko zapuszczasz się w tą europe? jak macie z powrotami długo oczekujesz na powrót? co do mojej renaty odpowiedz masz w moim temacie.

_________________
#ircownia
This is an attack!
Być prawdziwym Polakiem znaczy dbać o swój język Ojczysty!


Post Wysłano: 26 sie 2009, 19:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 sie 2008, 12:39
Posty: 154
GG: 9459693
Samochód: Nubira

wiesz jak wyjezdzam w niedzielę to w poniedziałek jest problem z ładunkami.
Ale są plusy tego: czas na odpoczynek, relaks, zwiedzanie.

Jak wyjazd w tygodniu to najczęściej zdąże poładować w jeden dzień całe auto i w nocy powrót.

Najdalej co jeżdziłem to Belgia, Holandia.
W jeden dzień wyjazd (załadunki), drugi dzień smiganie po załadunki/rozładunki i w powrót.

Czasem się trafią dwa kursy w tygodniu wtedy od poniedziałku do piątku cały czas w kabinie.

_________________
viewtopic.php?f=36&t=21733


Post Wysłano: 26 sie 2009, 19:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 sie 2008, 12:39
Posty: 154
GG: 9459693
Samochód: Nubira

wiesz jak wyjezdzam w niedzielę to w poniedziałek jest problem z ładunkami.
Ale są plusy tego: czas na odpoczynek, relaks, zwiedzanie.

Jak wyjazd w tygodniu to najczęściej zdąże poładować w jeden dzień całe auto i w nocy powrót.

Najdalej co jeżdziłem to Belgia, Holandia.
W jeden dzień wyjazd (załadunki), drugi dzień smiganie po załadunki/rozładunki i w powrót.

Czasem się trafią dwa kursy w tygodniu wtedy od poniedziałku do piątku cały czas w kabinie.

_________________
viewtopic.php?f=36&t=21733


Post Wysłano: 26 sie 2009, 21:44
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 mar 2009, 16:34
Posty: 96
Samochód: co popadnie
Lokalizacja: Strzegom

aha masz podobnie jak my. U nas jak startujesz w niedziele heilbronn [niewiem czy dobrze napisalem] to tak do wtorku zjedziesz i odrazu drugi kurs do piatku. Jednak są i momenty kiedy czeka sie i 2 dni na powrot.Raz z brat zaliczyl weekend w kabinie ale to sporadyczny przypadek. a jeśli można spytac masz płacone od kilometra plus podstawa czy moze inaczej? bo co roz spotkam nowa firme tak płaca równierz inna. Jeśli moje pytanie sprawia problem napisz na pw. Miłego wieczoru ;]

_________________
#ircownia
This is an attack!
Być prawdziwym Polakiem znaczy dbać o swój język Ojczysty!


Post Wysłano: 27 sie 2009, 17:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 sie 2008, 11:08
Posty: 13
GG: 9469698
Samochód: Boxer 3.0HDi
Lokalizacja: TG.

Ile Ci pali Renata przy tej prędkości 'podróżnej' - 120km/h na tempomacie ?

Relacje w porządku, ale przydało by się więcej zdjęć i opisów (w miarę możliwości).

Szerokości !


Post Wysłano: 27 sie 2009, 20:09

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 12 cze 2009, 12:22
Posty: 19
GG: 8842834
Lokalizacja: Konin

greg więcej relaji pisz bo jako jedyny piszesz z małego mobilka widze że rejestrowany na 3,5t że taka prędkoscia zasuwasz?


Post Wysłano: 27 sie 2009, 20:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 sie 2008, 12:39
Posty: 154
GG: 9459693
Samochód: Nubira

na tempomacie przy 120-jakieś 14l/100km
bez tempomatu zejdę na 12l.
Oczywiście pod "legalnym" załadunkiem (1,5t).

Jeszcze nigdy nie zaliczyłem weekendu w kabinie. W życiu bym się na to nie zgodził. Szef wie, że jak by tak się przydażyło to wracam na pusto i się z tym liczy.

Co do zapłaty za moją ciężką pracę?

za km 0,15 + premia (spalanie itp.). Czasem kurs express to jakiś dodatek. Żadnej podstawy :(

_________________
viewtopic.php?f=36&t=21733


Post Wysłano: 29 sie 2009, 12:08

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 sie 2008, 12:21
Posty: 488
Samochód: DAF XF 106.460
Lokalizacja: Rybnik

Przydałoby się więcej zdjęć z Twoich tras, i opis też mógłby być nieco dłuższy.

Z chęcią będę odwiedzał Twój temat, bo interesują mnie wyprawy mniejszymi "ciężarówkami". :wink:


Post Wysłano: 29 sie 2009, 16:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2009, 13:17
Posty: 587
Samochód: VW Passat b5
Lokalizacja: KMY

Cytuj:
na tempomacie przy 120-jakieś 14l/100km
bez tempomatu zejdę na 12l.
Oczywiście pod "legalnym" załadunkiem (1,5t).

Jeszcze nigdy nie zaliczyłem weekendu w kabinie. W życiu bym się na to nie zgodził. Szef wie, że jak by tak się przydażyło to wracam na pusto i się z tym liczy.

Co do zapłaty za moją ciężką pracę?

za km 0,15 + premia (spalanie itp.). Czasem kurs express to jakiś dodatek. Żadnej podstawy :(

też nie dałbym się tak wyrolować...

spalanie na tempomacie standardowe dla Mastera bez możesz zejść do 10,5 - 11 :)

a co do płacy ? myślę że narzekać nie powinieneś :)

_________________
Mówią na mnie niepoprawny,za arcyzabawny
Nie mam czasu na bycie sławnym.....


Czemu mamy nierówne szanse, kiedy mamy wspólny cel?

______________


Post Wysłano: 29 sie 2009, 16:50
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 mar 2009, 16:34
Posty: 96
Samochód: co popadnie
Lokalizacja: Strzegom

Zawsze może byc lepiej napewno źle niemasz ale akurat u nas jeździ się za 20gr od kilometra i tak jak mówisz premie za norme i takie tam standardy.Zależy od firmy :]



P.S : Jeśli chodzi o spalanie to tak jak mówisz z ladunkiem powyżej tony przy prędkości 100-110/kmh spalanie 11-12l góra

_________________
#ircownia
This is an attack!
Być prawdziwym Polakiem znaczy dbać o swój język Ojczysty!


Post Wysłano: 29 sie 2009, 16:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2009, 13:17
Posty: 587
Samochód: VW Passat b5
Lokalizacja: KMY

a co przewozisz najczęściej tą renią? :U

_________________
Mówią na mnie niepoprawny,za arcyzabawny
Nie mam czasu na bycie sławnym.....


Czemu mamy nierówne szanse, kiedy mamy wspólny cel?

______________


Post Wysłano: 29 sie 2009, 22:07

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 sie 2008, 12:39
Posty: 154
GG: 9459693
Samochód: Nubira

wszystko kolego wozimy. Teraz mam załadowane jakieś siłowniki (4pal) plus 2 szafy do serwerów.

Raz wiozłem meble, raz nawet motor. Co akurat wpadnie.

_________________
viewtopic.php?f=36&t=21733


Post Wysłano: 01 wrz 2009, 21:00

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 sie 2008, 12:39
Posty: 154
GG: 9459693
Samochód: Nubira

tak jak pisałem wozimy wszystko.

Kolejną trasę rozpoczęliśmy z kolegą w niedzielę.
Niestety kolejny raz zdjęć za dużo nie będzie. Zrobiłem ich trochę niestety mój aparat nie wydala, i część z nich jest nieostrych/rozmazanych.

Spotkanie na Rudzie Śląskiej o 13 oczywiście się przeciągnęło o jakieś pół godziny z winy szefa. Jak zwykle się spóżnił. W każdym bądż razie o 13.30 w końcu wyruszyliśmy w stronę Niemiec. Jeszcze po drodze szybkie tankowanie na Shell w Gliwicach i po lekku sobie jechaliśmy A4. Pod Górę Św. Anny niestety trochę nas zamuliło (ja miałem 1900kg, kolega 1600kg), ale z górki nabraliśmy prędkości podróznej (120km/h).

Do Bolesławca dojechaliśmy bez większych przygód. Koledze kilka razy wyłączyła się turbina ( z winy przepływomierza prawdopodobnie), wtedy trochę hamował naszą podróz.

Około 15.00 zjazd na Koguta, póżniej jeszcze kierunek Bolesławiec, żeby zatankować przed granicą. Jeszcze wtedy nie mieliśmy pojęcia o stacji Shell jak jedziesz nowym odcinkiem A4, która znajduje się jakieś 2km od zjazdu Jelenia-Zielona Góra.

Do Drezna podróż nam miło minęła, póżniej niestety zaczęło się pod górkę. Chyciliśmy się za jakimś Camperem.
Obrazek

Jako że ja jechałem do M'Gladbach, a kolega w te same okolice, niestety musieliśmy się trochę męczyć po drodze (Eisenach, BadHersfeld). I jeszcze ta nieszczęsna turbina...

W okolicach Chemnitz staneliśmy na wieczorną kawę. Był czas na kilka fotek...
Obrazek

Około północy staneliśmy na spanie. Szybkie kimanko około 6h i z rana dalej w drogę. Mnie została jakieś 100km, koledze 70km.
Niestety podjazd w okolcach Wupenthal i natężenie ruchu rozdzieliło nas. Po prostu kolega nie nadążył, a ja nie mogłem czekać na niego, bo Goebelsi by mnie chyba zjedli żywcem.

Dobra, teraz streszczę to trochę...

Rozładunek siłowników w M'Gladbach. Przy okazji pozdrawiam kolegę z niebieskiego Sprintera, którego spotkałem w HYVA.

Jakieś 2h i kolejny rozładunek w Mehren. Często tam jeżdzimy, także poszło sprawnie.

Sms od szefa: Jedż do Kayser Spedition w Mainz, tam weżmiesz 6pal nakrętek do Danona. Jako że w tej firmie robili Polacy znów poszło sprawnie.

Szybkie spotkanie z następnym kierowcą z naszej firmy we Frankfurcie. Nawet się cieszyłem, że szybko wracam, a Sebastian mówi:"nie ciesz się za bardzo bo zaraz szef zadzwoni że Lt się popsuł. Padła całkowicei turbina"
Jak mówił tak się stało. Nie zdązyliśmy kawy dopić telefon od szefa. LT się popsuł, stoi na Shell w Legnicy. No niestety po 6 godzinach jazdy dotarłem do Legnicy, przeładowaliśmy towar i ruszyłem dalej.
Dobrze że rozładunki miałem na Śląsku. Mimo to byłem w domu o 18. :(

Do rozładunku miałem Nędzę po Raciborzem, Dąbrowę G. (St.Gobain), i Bieruń (Danone). Raptem od rana zrobiłem z 300km a zajęło mi to pół dnia. Niestety taki urok polskich dróg ( no może po trochu pracowoników Danone, w której spędziłem jakieś 2h).

ObrazekObrazek

PS. Zrobiłem jakieś 2700km w 3 dni. Szczerze mówiąc, średnio liczyłem na więcej.
PS2. Kupiłem lepszy aparat to będzie więcej zdjęć a już npewno będą w lepszej jakości :)
Co do zdjęć: zazdroszczę kilkunatoletnim chłopakom, którzy jeżdzą z tatą/wujkiem/bratem. mają w brud czasu nawet jak jadą żeby robic zdjęcia.I wtedy są fajne posty "trasy by małolat". Tata/wujek/brat prowadzi a ja robię zdjęcia. Czasem sobie kimnę itp.

niestety prowadzenie auta plus robienie zdjęc to se ne da, jakby powiedział Czech. Do tego ta wiecznie brudna szyba...

PS3. :)
dodam kilka zimowych fotek, które zrobiłem po Mosbach.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

_________________
viewtopic.php?f=36&t=21733


Post Wysłano: 01 wrz 2009, 21:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 mar 2009, 16:34
Posty: 96
Samochód: co popadnie
Lokalizacja: Strzegom

No teraz to mi sie podoba :] czytając to czułem się jakbym to ja był w trasie. Jazda w 2 auta to całkiem przyjemna sprawa , ale jak widac są i mniej przjemne sytuacje. Co do zdjęc to też masz racje podczas jazdy nawet niema co sie bawic w robienie zdjec bo raz że i tak ci dobrze niewyjdą a dwa że możesz jeszcze jakies haloo zrobic :d z chęcią przeczytam kolejne opisy :)

_________________
#ircownia
This is an attack!
Być prawdziwym Polakiem znaczy dbać o swój język Ojczysty!


Post Wysłano: 01 wrz 2009, 21:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 sie 2008, 12:39
Posty: 154
GG: 9459693
Samochód: Nubira

wiesz mój z tym ładunkiem (1900) też sobie średnio radził pod te górki. Szczerze mówiąc pierwszy raz jechałem tak przeładowany i liczyłem na więcej przy 150KM.

_________________
viewtopic.php?f=36&t=21733


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: