wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://harnas.wagaciezka.com/ |
|
2000km przez norweskie fiordy http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=26511 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | badys [ 04 lip 2010, 22:35 ] |
Tytuł: | 2000km przez norweskie fiordy |
całą trasę podzielę na kilka części, przede wszystkim dlatego, że traska trwała ponad tydzień, zdjęć mam dużo, i nie bardzo mam czas aby przysiąść i wszystko zrobić na raz. dzień pierwszy i drugi Wszystko zaczęło się na początku czerwca, wracałem z Belgii do Goteborga z całą "LUFĄ" ADR gdy zadzwonił do mnie spedytor z pytaniem czy pojadę do Norwegii, - moja odpowiedź oczywiście, że tak, Troszkę mnie zaskoczyło to pytanie, bo przecież cały czas trenujemy "Norków". Odstawiłem naczepę z ADR na parking, nasteępnie z terminalu portowego P6 pobrałem naczepę załadowaną do Norwegii i w niedzielę wieczorem w drogę. Pierwszy dzień trasy nic szczególnego, w sumie tylko coś koło 200 km by rano rozładować dwie palety leków w Halden - tuz za przejściem granicznym Svinnesund - oczywiście po drodze 10 minut przerwy na załatwienie formalności na Urzędzie Celnym. Zdjęć z tej części trasy nie mam, bo tez nic ciekawego po drodze nie było, za to potem: tu zdjęcie trasy pokonanej w sumie dnia pierwszego i drugiego czyli z Goteborga do Eidfjord przez Hokksund czyli 660km w/g licznika samochodu. http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s ... 753418&z=6 nie wiem jak wrzucić linka do googlemaps z tym fragmentem trasy więc trzeba sobie kliknąć w link-image i widoczki południowej części kraju wikingów tutaj kilka fotek mieszkańca norweskich gór i dróżki przez które trzeba się było przedzierać - wbrew pozorom jest to główna droga a nie jakaś tam landówka i przejazd przez góry do fjordu maksymalna wysokośc w/g mojej nawigacji 1450mnpm, temperatura około 5-6 stopni, cieszyłem się, że to czerwiec a nie grudzień zdjęć z rozładunków nie mam, bo jakoś nie pomyślałem o tym, poza tym rozładunek jak wiele innych otworzyć bok, odpiąć pasy, zapiąć bok itd itd czyli standart. Zakończyłem przejażdżkę długim i pięknym zjazdem do fjordu, po drodze zjeżdżając tunelem kilkanaście kilometrów długim wydrążonym spiralnie wewnątrz góry, -niestety nie policzyłem ile pełnych obrotów wykonałem. Tuneli na samym zjeździe do fiordu było kilkanaście, najdłuższy którym jechałem miał ponad 10 km, wszystkie wydrążone w litej skale. Czas przejazdu tego etapu to 3:00h w niedziele wieczorem i 9:45h w poniedziałek. |
Autor: | kuba115 [ 04 lip 2010, 23:15 ] |
Tytuł: | Re: norweskie fiordy |
Kolega trasa bardzo fajnie opisana,aczkolwiek brakuje mi zdjęcia autka,którym trasa była zrobiona,poza tym wspaniałe fotki pięknych Norweskich widoków. Pozdrawiam |
Autor: | andy the driver [ 04 lip 2010, 23:42 ] |
Tytuł: | Re: norweskie fiordy |
Opis krótki, zdjęcia bardzo ładne , choć tak jak sam kolego napisałeś, w czerwcu da radę, ale w zimie wolał bym tam się ciężarówką nie wybierać |
Autor: | badys [ 05 lip 2010, 1:05 ] |
Tytuł: | Re: norweskie fiordy |
opis krótki bo co tu pisać, na fotkach wiele widać, a podjazdy i zjazdy od 8-do 12 % w słowach wrażenia nie zrobią, w praktyce gdy droga wąska i dziurawa, osobówki aby się z nimi minąć zjeżdżają na pobocze, ciężarówki cofają do zatoczek, ale nie uprzedzajmy faktów, ... Auto to niestety nie ma się czym chwalić Actros Mega jakich wiele, 44okm (teoretycznie) coś koło 0,5mln naśmigane, 4 lata miną mu w grudniu skrzynia 8 + połówki w automacie. Ńaczepa również mega, przelatane 2,7mln km- połatana ale jeszcze się trzyma. dzień 3 na początek dla dociekliwych mapka trasy http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s ... 469177&z=9 przejechanych km 442, czasu zmarnowanego prawie 9 godzin (czystej jazdy) po drodze wizyta na serwisie mercedesa już z samego rana, tuż przed Bergen - tak abym na drodze nie musiał się pozdrawiać z innymi kierowcami - padło ładowanie - jedna szczotka zupełnie zużyta, wymieniony cały szczotko-trzymacz -co było wyczynem jak na norweskich mechaników - całą zabawę w naprawianie zaczęli od podpięcia komputera, później wymianie jakiegoś modułu, w międzyczasie myjąc moje baterie. Najlepszy był dojazd do warsztatu, otóż całą drogę kierowcy jadący z naprzeciwka podnosili rękę - jak by mnie wszyscy znali dopiero na serwisie wjeżdżając na kanał w lustrze na jego końcu zobaczyłem dlaczego. W aucie zamontowany jest automat zapalający światła po uruchomieniu silnika - w związku ze skokami napięcia, powodowanymi wadliwie działającym alternatorem, moje światła cały czas mrugały, gdy silnik był na obrotach mrugały średnio co 2-3 sekundy na wolnych gasły zupełnie. Cdn... |
Autor: | andy the driver [ 05 lip 2010, 4:05 ] |
Tytuł: | Re: norweskie fiordy |
Tak to jest jak na Skandynawie leci się niemieckim sprzętem |
Autor: | użytkownik usunięty [ 05 lip 2010, 23:57 ] |
Tytuł: | Re: norweskie fiordy |
badys świetne widoki. Pozazdrościć... Chętnie bym tam pośmigał. Byłem raz - spodobało mi się, ale to był jednorazowy kurs. |
Autor: | wojtas92 [ 06 lip 2010, 11:05 ] |
Tytuł: | Re: norweskie fiordy |
Gdzieeee jeeeest ten Actros? Heh, fiordy są przepiękne, drogi urokliwe, ale czy "wygodne"? |
Autor: | ciucma102 [ 07 lip 2010, 18:13 ] |
Tytuł: | Re: 2000km przez norweskie fiordy |
Jak wygląda sprawa z wędkowaniem za granica. Cos się wykupuje czy na dzikusa |
Autor: | Loipen [ 07 lip 2010, 19:12 ] |
Tytuł: | Re: 2000km przez norweskie fiordy |
Z tego co wiem to w Szwecji na 100% nie trzeba karty. ; ) |
Autor: | jeszkin [ 07 lip 2010, 22:37 ] |
Tytuł: | Re: 2000km przez norweskie fiordy |
Cytuj: Z tego co wiem to w Szwecji na 100% nie trzeba karty. ; )
To zmień informatora, bo na rzeki i jeziora w Szwecji wykupuje się np. jednodniowe zezwolenia. Ceny nie pamiętam.W Norwegii na otwartych wodach, nie potrzeba zezwolenia na łowienie. |
Autor: | badys [ 07 lip 2010, 22:58 ] |
Tytuł: | Re: 2000km przez norweskie fiordy |
w całej Skandynawii można łowić bez dodatkowych zezwoleń czy kart wędkarskich, za wyjątkiem jezior i rzek prywatnych, -wtedy są stosowne tablice informujące o tym. można łowić na dowolną ilość wędek |
Autor: | wojtas92 [ 07 lip 2010, 23:10 ] |
Tytuł: | Re: 2000km przez norweskie fiordy |
Dobra Badys, pokazałeś już koło, urwany kawałek błotnika i "dupę" tego niebieskiego złoma Czekam więc na kawałek drzwi, atrapę i może jeszcze zdjęcie dachu nad szybą Widzę, że nie dasz obejrzeć go w całości. Tak tylko gadasz, że nie ma co, pewnie nie chcesz go pokazać, żeby nie zawstydzić innych |
Autor: | wojtekkoniu [ 07 lip 2010, 23:14 ] |
Tytuł: | Re: 2000km przez norweskie fiordy |
Może nie chce konkurencji w firmie? |
Autor: | użytkownik usunięty [ 07 lip 2010, 23:29 ] |
Tytuł: | Re: 2000km przez norweskie fiordy |
Wy wędkarze uzgodnijcie jeden wariant z tym łowieniem ryb na Skandynawii Też chętnie bym się dowiedział co nieco |
Autor: | Buber92 [ 08 lip 2010, 14:10 ] |
Tytuł: | Re: 2000km przez norweskie fiordy |
a ja mam pytanie z innej beki nie dotyczące wędkowania: tylko bardziej tematu. Mianowicie czy jadąc do Norwegii trzeba się odprawiać na urzędzie celnym ?? bo Norwegia chyba w Unii nie jest z góry dzięki za odpowiedz |
Autor: | Bajzel [ 08 lip 2010, 14:14 ] |
Tytuł: | Re: 2000km przez norweskie fiordy |
Cytuj: a ja mam pytanie z innej beki nie dotyczące wędkowania: tylko bardziej tematu. Mianowicie czy jadąc do Norwegii trzeba się odprawiać na urzędzie celnym ?? bo Norwegia chyba w Unii nie jest z góry dzięki za odpowiedz
Trzeba
|
Autor: | użytkownik usunięty [ 08 lip 2010, 14:16 ] |
Tytuł: | Re: 2000km przez norweskie fiordy |
Wiozłem z Polski do Norwegii kokile i się raz odprawiałem na Urzędzie Celnym w Raciborzu. Nie pamiętam, jakie to były papiery (3 lata temu to było i tylko jeden raz). Prawda jest taka, że na Urzędzie w Polsce dostałem gotowe papiery do ręki, pojechałem. Na granicy S/N poszedłem na spedycję (Urząd Celny?), podbili papiery (oczywiście dogadałem się po angielsku) i tyle. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |