Wczoraj siedzę w domu i nagle dostaję sms-a , patrzę od Młodego , czytam i dowiaduję się że na dziś Młody będzie w Grudziądzu , oczywiście bez żadnego gadania czas znajdę na pewno (nawet gdybym miał już coś zaplanowane ) dziś po 10 dostałem sms-a że Młody wyjeżdża z Działdowa , i przed nim 2godz. jazdy do Grudziądza. a więc wziąłem się za ogarnianie , ogarnąłem się i wychodzę po woli na umówione miejsce i w czasie drogi dostaję sms-a że Młody już stoi , więc zjawiłem się o 13:40 u Młodego w TIRze , i razem udaliśmy się w miejsce rozładunku a było to JMD DC 07 Biały Bór / k. Grudziądza (Biedronka) . o 13 Młody miał awizo , więc akurat zajechaliśmy na JMD i Młody poszedł z papierami (z głupimi papierami stał 15min w na bramie) wrócił pojechaliśmy do 'tyłu' na rozładunek , tam też nie lada czasu , same czekanie godzina , papiery , załadowanie się paletami do Łodzi 4godziny załadowany odwiózł mnie pod sam dom (nadrabiając jakieś 8km w jedną stronę ) za co bardzo serdecznie mu dziękuję po mimo że mówiłem że się jakoś dostane do Grudziądza i pojechau nach Łódź z pustymi paletami do Browarów Łódzkich
|