Nie kazdy wie, że Citroen - francuzki producent komfortowych samochodów osobowych, który w latach '30 modelem "traction avant" wprowadził napęd na przednią oś w samochodach osobowych, produkował ciężarówki. I nie chodzi mi tu wcale o dostawczaki pokroju HY. "Cytryna" swego czasu kojarzona była także z pojazdami użytkowymi, najbardziej znanymi były T55 oraz "Belphegor" z lat 60'tych.
Prawdziwym oznaczeniem ciężarówki, która swą dyskusyjną "urodą" zasłużyła sobie na miano "Belphegora" (przyp. Belphegor - legendarny upiór strzegący Luwru) były liczby: 350, 370, 450, 600, 700, 750 i 800. Oznaczały one modele o ładowności od 2,5 do 11 ton. Ciekawostkami były pojazdy 350 4X4 z napędem na cztery koła oraz... ciągnik siodłowy - 700. Cięzarówki napędzały silniki benzynowe (350, 370, 450) o pojemności 2,2L i mocy 82KM oraz diesel'e Perkins - pojemność 3,9L (350, 370, 450)- moc 80KM, MAN - 4,7L (450) - moc 96KM. Modele 600, 700, 800 i 850 mogły poruszać jednostki benzynowe o pojemności 5,2L i mocy 118 lub 134KM albo też motory wysokoprężne - pojemność 5,6L i moc 103 lub 108KM. Auta wyposażone były w 70, 100 lub 134 litrowe zbiorniki paliwa (standard dla ciągnika - 700) z możliwoscią opcjonalnego powiększenia do 150L. Wersje 350, 370, 450 posiadały 4 biegowe skrzynie, większe modele 600, 700, 750 i 800 miały 5 przełożeń. Samochody poruszały się na ogumieniu o rozmiarach od 7-19,5 do 10-22,5 (najcięższe modele).
Jak widać Citroen jest marką bardzo sprzeczną, niemal przewrotną. W jednym czasie z taśm produkcyjnych zjeżdżał uznany za najpiękniejszy samochód minionego stulecia model DS i inne, mniej urodziwe pojazdy. Jedno jest pewne - wszystkie miały swój charakter i wniosły wiele nowych rozwiązań w świat motoryzacji!
Źródło:
http://membres.lycos.fr