Witam, Volvo z 2008r., zaczęło się od za wysokiego ciśnienia w zbiornikach, osuszacz na tą chwilę "nie odbija", powietrze na początku wychodziło gdzieś indziej, na ta chwile "strzela" z osuszacza jakby miało go rozsadzic. Filterek spod osuszacza wykręciłem był cały w oleju, z osuszacza też troszke oleju poleciało ale nie dużo, powietrze z układów spuściłem kilka razy, opróżniłem z wody i dalej lipa, osuszacz do wymiany.
Nie mając paska w jaki sposób zabrac się do odkręcania osuszacza?
Gdzie w FH jest jakiś zawór bezpieczeństwa przy osuszaczu albo coś w ten deseń, żeby obniżyc ciśnienie?
Jak wykręcę osuszacz to potem nie będę miał problemów z kalibracją bo coś mechanik wspominał, że może byc problem w nowszych FH?
Potrzebuje jakoś obniżyc ciśnienie żeby w poniedziałek dojechac do serwisu wymienic osuszacz bez wystrzału przewodów/zaworów bo ciśnienie mam "troszke" za duże i jest coraz gorzej.
Problem nagły, swoje na Francji