wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://harnas.wagaciezka.com/ |
|
Stłuczka http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=27341 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | manfred_86 [ 09 wrz 2010, 20:33 ] |
Tytuł: | Stłuczka |
Co byście powiedzieli na taką sytuację: Ciężarówka wyjeżdża z drogi wewnętrznej do ulicy, skręca w prawo. Aby się wyrobić i nie najechać na krawężnik zajeżdża trochę z lewej (oczywiście kierunkowskaz jest włączony). Droga wewnętrzna nie ma namalowanych pasów. Kiedy kierowca ciężarówki patrzy w lewo i czeka na wolną lewą stronę, w tym czasie z jego prawej strony podjeżdża sam. osobowy i ustawia się na wysokości mniej więcej przedniego koła (osobówka też chce skręcić w prawo). Kierowca ciężarówki mając wolną lewą stronę włącza się do ruchu i nie zauważa stojącej obok osobówki. Niestety osobówka zostaje uszkodzona. Czyja w takiej sytuacji jest wina? A może wina obustronna? Co jeśli kierowca osobówki byłby w ruchu, czy coś to zmienia? |
Autor: | kraz [ 09 wrz 2010, 21:16 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
Mnie się wydaje że to będzie wina kierowcy ciężarówki. To że nie widzi osobówki nie zwalnia go od odpowiedzialności. Ma tak wykonywać manewr żeby nikogo nie zahaczyć. Powinien sobie w takiej sytuacji zapewnić pomoc innej osoby. |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 09 wrz 2010, 21:23 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
Tym bardziej, że był na drodze podporządkowanej, więc wszystkim w koło musi ustąpić pierwszeństwa i dopiero wtedy może jechać. |
Autor: | jeszkin [ 09 wrz 2010, 21:31 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
Cytuj: Tym bardziej, że był na drodze podporządkowanej, więc wszystkim w koło musi ustąpić pierwszeństwa i dopiero wtedy może jechać.
Osobówka którą zahaczył, również znajdowała się na drodze podporządkowanej, więc to nie jest żaden argument.
|
Autor: | Marix [ 09 wrz 2010, 21:34 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
Pewnie wiele zależałoby od widzimisię policjanta. Sytuacja nie jest taka oczywista, bo to, że kierowca ciężarówki de facto ustawowo zobligowany jest do szczególnej ostrożności i myślenia za innych, to nie można z tego powodu całkowicie zwalniać z tej ostrożności innych uczestników roku. Kierujący osobówki chamsko ominął pojazd, który to był pierwszy w kolejce do wykonania tego samego manewru. Jednak sprawa może być faktycznie trudna do rozstrzygnięcia sprawy na korzyść kierowcy ciężarówki. |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 09 wrz 2010, 23:20 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
Cytuj: Cytuj: Tym bardziej, że był na drodze podporządkowanej, więc wszystkim w koło musi ustąpić pierwszeństwa i dopiero wtedy może jechać.
Osobówka którą zahaczył, również znajdowała się na drodze podporządkowanej, więc to nie jest żaden argument. |
Autor: | użytkownik usunięty [ 10 wrz 2010, 1:52 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
Uważam, że jest to wina osobówki. Pojazd ciężarowy ustawiając się do skrętu w prawo, prawidłowo sygnalizując (za wczasu i wyraźnie) zamiar skrętu w prawo skorzystał z przywileju, który mówi, że kierujący pojazdem o znacznych gabarytach, uniemożliwiających wykonanie manewru z właściwego pasa ruchu może zająć inny pas celem wykonania w/w manewru. Wg mnie, kierujący osobówką wykazał całkowity brak wyobraźni (chciał pokazać, kto rządzi na drodze) i podjechał pod kabinę. W takiej sytuacji gdyby wezwana policja chciała ukarać mnie mandatem odmówiłbym przyjęcia takowego. |
Autor: | jeszkin [ 10 wrz 2010, 6:57 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
Cytuj: Cytuj: Cytuj: Tym bardziej, że był na drodze podporządkowanej, więc wszystkim w koło musi ustąpić pierwszeństwa i dopiero wtedy może jechać.
Osobówka którą zahaczył, również znajdowała się na drodze podporządkowanej, więc to nie jest żaden argument.Spójrz jeszcze raz co napisałeś. Osobówka była na tej samej drodze co skręcająca w prawo ciężarówka. Więc skąd Ty nagle wziąłeś dwie drogi, tj. wewnętrzną, i podporządkowaną ? Ciężarówka, zarówno jak i osobówka którą zahaczył, wyjeżdżały z drogi WEWNĘTRZNEJ ! Tak się składa, że prawo jazdy mam nie od wczoraj, i przepisy znam bardzo dobrze. |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 10 wrz 2010, 8:34 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
Cytuj: Spójrz jeszcze raz co napisałeś. Osobówka była na tej samej drodze co skręcająca w prawo ciężarówka. Więc skąd Ty nagle wziąłeś dwie drogi, tj. wewnętrzną, i podporządkowaną ?
Mea culpa. Nie doczytałem....Ciężarówka, zarówno jak i osobówka którą zahaczył, wyjeżdżały z drogi WEWNĘTRZNEJ ! Tak się składa, że prawo jazdy mam nie od wczoraj, i przepisy znam bardzo dobrze. Stres przed dzisiejszym egzaminem z K.W. zadziałał |
Autor: | sosna119 [ 10 wrz 2010, 9:24 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
Cytuj: Uważam, że jest to wina osobówki.
I tu jest sedno sprawy. Nie ważne jaką drogą jadą pojazdy. Jeżeli jeden z pojazdów (nieważne czy ciężarówka, czy osobówka) skręcając w prawo i sygnalizując ten zamiar kierunkowskazem zatrzyma się by ustąpić pierwszeństwa można go ominąć tylko z lewej strony. Jeżeli skręca w lewo i zatrzymuje się przy środkowej linii (częsta sytuacja nawet na głównych drogach) to można go omijać tylko i wyłącznie z prawej strony (nie polecam omijania z lewej w takiej sytuacji ;]).Pojazd ciężarowy ustawiając się do skrętu w prawo, prawidłowo sygnalizując (za wczasu i wyraźnie) zamiar skrętu w prawo skorzystał z przywileju, który mówi, że kierujący pojazdem o znacznych gabarytach, uniemożliwiających wykonanie manewru z właściwego pasa ruchu może zająć inny pas celem wykonania w/w manewru. Wg mnie, kierujący osobówką wykazał całkowity brak wyobraźni (chciał pokazać, kto rządzi na drodze) i podjechał pod kabinę. W takiej sytuacji gdyby wezwana policja chciała ukarać mnie mandatem odmówiłbym przyjęcia takowego. Była kiedyś taka sytuacja. Na plac firmy położonej bezpośrednio przy DK17 zjeżdżała ciężarówka z naczepą. Kierowca odpowiednio wcześniej włączył prawy kierunkowskaz i "odbił" trochę do lewej żeby się zmieścić w dość wąski wjazd. Tą sytuację chciał wykorzystać małomyślący młodzieniec w starym oplu vectrze. Niestety w tym samym momencie kierowca ciężarówki zaczął skręcać i omega uderzyła w tylną oś ciągnika. Obydwa samochodowy wjechały we wjazd ;] Na szczęście prędkości nie były duże, więc nikomu nic większego się nie stało. Policjanci nie mieli wątpliwości kto jest winny. |
Autor: | kraz [ 10 wrz 2010, 17:14 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
Pojazd o dużych gabarytach może wjeżdżać na inny pas ruchu, jeśli tego wymaga wykonanie manewru, ale nie jest tylko gdy nie utrudni tym manewrem jazdy innym użytkownikom ruchu. |
Autor: | manfred_86 [ 10 wrz 2010, 17:21 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
To może napiszę jak się skończyła ta historia. Według policjanta wina leżała po mojej stronie (kierowcy ciężarówki). Według niego powinienem był zachować szczególną ostrożność a tego nie zrobiłem (zresztą uważam że ma częściowo racje mimo iż osobówka była w martwym polu). Policjant zaproponował mandat w wysokości 100zł, bez punktów karnych (droga wewnętrzna) i - 5% zniżki z ubezpieczenia. Mandat przyjąłem dla świętego spokoju. Kto by się chciał po sądach włóczyć. Teraz widzę że wina mogła być po obu stronach i jestem trochę zły że się nie kłóciłem. PS. Policjant uzasadnił moją winę tym, że zderzak osobówki był wyrwany do przodu, co świadczyło o tym że to ja zahaczyłem osob., a nie ona mnie. Według mnie jest to żadne uzasadnienie. |
Autor: | Cyryl [ 10 wrz 2010, 20:25 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
1. pojazd ciężarowy wjechał w stojący samochód osobowy. niezeleżnie od ustawienia pojazdu osobowego kierowca samochodu ciężarowego wjechał w nieruchomy objekt. 2. podczas włączania się do ruchu kierowca obowiązany jest zachować szczególną ostrożność, czyli na chłopski rozum - taką aby się nic nie stało. 3. kierowca ma za wszelką cenę unikać zagrożenia, w tym wypadku nie uniknął. 4. "Kierującym może być osoba, która osiągnęła wymagany wiek i jest sprawna pod względem fizycznym i psychicznym oraz spełnia jeden z warunków określonych w pkt 1-3: 1) posiada wymagane umiejętności do kierowania w sposób niezagrażający bezpieczeństwu ruchu drogowego i nienarażający kogokolwiek na szkodę oraz wymagany dokument stwierdzający uprawnienie do kierowania pojazdem;". wina jest ewidentnie po stronie kierowcy pojazdu ciężarowego, nie jesteś w stanie jechać bezpiecznie lub nie jesteś w stanie obserwować otoczenia pojazdu w wystarczającym stopniu - nie musisz jeździć. zawód kierowcy to też pomyłki, za które musimy ponosić odpowiedzialność. |
Autor: | Mariuszz [ 10 wrz 2010, 20:41 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
Nie neguje winy kierowcy ciężarówki, ale kierowca drugiego pojazdu też nie wykazał się wyobraźnią w tej sytuacji. |
Autor: | manfred_86 [ 10 wrz 2010, 20:51 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
Co do punktu nr. 1 Tego czy osobówka stała czy jechała nie moge stwierdzic ponieważ jej nie widziałem, chociaż według mnie jechała. W końcu stanęło na tym że jednak stała (kierowca osobówki stwierdził że stał w takim miejscu w którym na chłopski rozum nie mógłbym go zahaczyć więc wydaje mi się że coś kręcił i jednak był w ruchu) Co do punktów 2 i 3 to chyba także dotyczy kierowcy osobówki. Nie tylko kierowca ciężarówki ma myśleć co robi. Teoretycznie gdyby ten kierowca przejechał po chodniku i dobił do mnie, a ja dopiero po chwili zatrzymałbym się to też byłaby moja wina bo zderzak byłby i tak wyrwany do przodu a policjant powie że osobówka nie była w ruchu. Nie próbuję się tutaj usprawiedliwiać bo przecież powinienem był zauważyć, ale próbuję pokazać że kierowca osobówki też nie pozostaje bez winy próbując mnie wyprzedzać prawą stroną. |
Autor: | Luka [ 10 wrz 2010, 21:25 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
W sumie temat, który od pewnego czasu mnie interesuje. W skrócie teoria wygląda wg. przepisów w ten sposób, że kierowca "dużego" może wjechać na "zły" pas na czas wykonywania manewru, oczywiście przy zachowaniu szczególnej ostrożności, ale co ważne może zajmować tylko jeden pas. Praktyka, ze względu na brak doświadczenia, właściwie nie wiem jak wygląda, natomiast obserwowałem kiedyś dwie podobne sytuacje na tym samym skrzyżowaniu. Droga dwupasmowa, jednokierunkowa, skrzyżowanie z drogą jednopasmową (skręt w prawo), przed skrzyżowaniem pasy. Dojeżdża jeden zestaw, ustawia się na środku (czyli niezgodnie z przepisami), za nim ustawiają się normalnie inne pojazdy, przepuszcza pieszych, jeszcze trochę szerzej zajeżdża i wykonuje skręt w prawo bez właściwie jakichkolwiek problemów. Do skrzyżowania zbliża się inny zestaw, ustawia się na lewym pasie, z włączonym kierunkowskazem w prawo, na prawym pasie ustawia się osobówka, przepuszczają pieszych, ruszają, osobówka z prawego pasa jedzie prosto, zestaw w prawo. Nie doszło do kolizji dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności, w tym dzięki refleksowi kierowcy ciężarówki. Na podstawie analizy tych dwóch sytuacji można by wysnuć wniosek, iż bezpieczniej jest jechać wg zdrowego rozsądku, ryzykując mandatem, aniżeli jechać w zgodzie z przepisami. |
Autor: | tytmus [ 21 sty 2011, 13:20 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
Cytuj:
Na podstawie analizy tych dwóch sytuacji można by wysnuć wniosek, iż bezpieczniej jest jechać wg zdrowego rozsądku, ryzykując mandatem, aniżeli jechać w zgodzie z przepisami.
To chyba racja zważywszy ze nie jeden raz widziałem ciągnik z naczepą jadący po rondzie "dwoma" pasami, a to dlatego że 70% kierowców osobówek nie ma pojęcia jak zachowa się naczepa i ze zachodzi dość dużo - na tyle żeby zerwać błotnik temu kto zatrzyma się za blisko. Dochodzi też sprawa przepuszczania większego pojazdu. Czasami osobowy powinien ustąpić dużemu mimo że prawnie nie musi. Sytuacja z przepuszczeniem zdarzają się znacznie częściej niż kiedyś, ale wielu kierowcom brak jeszcze wyobraźni do takiego postępowania.
|
Autor: | Walp [ 22 sty 2011, 14:17 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
Brak wyobraźni kierowców samochodów osobowych jest faktem i może trudno się dziwić. Dopiero jak człowiek wsiądzie do czegoś dużego, zaczyna dostrzegać inny punkt widzenia. Pół biedy gdy chodzi o jednorazowy wyjazd jak ten wyżej pisany. Są jednak sytuacje, gdy kierowca staje kilka razy w ciągu dnia przed taką koniecznością. W Katowicach taki problem mają kierowcy autobusów miejskich, gdy od strony ul. Szkolnej skręcają w Al. Korfantego w prawo. Mają dwa pasy do skrętu w prawo (prawy i środkowy). Nie jest jednak możliwe skręcenie autobusem z jednego pasa bez zajmowania drugiego. Kierowcy często więc dojeżdżają do skrzyżowania zajmując oba pasy - tak, aby ani po prawej, ani po lewej nikt inny się nie ustawił. To oczywiście sprzeczne z przepisami! Ale tak naprawdę to też jedyny sposób na uniknięcie blokady skrzyżowania. Bo choć autobus blokuje oba pasy do skrętu w prawo, to ruszy i szybko przejedzie. Gdyby zaś stanął na jednym pasie, to ci z drugiego pasa ruszyliby. Autobus musiałby więc na środku zahamować i zatrzymać się, żeby ci skręcający z pasa obok mogli przejechać bo mają pierwszeństwo. Tym samym autobus zablokowałby tych, którzy stali za nim. Niestety kierowcy osobówek mają zbyt małą wyobraźnię i nie rozumieją, że duży pojazd (ciężarowy lub autobus) potrzebuje znacznie więcej miejsca do wykonania manewru niż osobowy i zazwyczaj nie mieści się między liniami. Ale brak wyobraźni to jedno, a obowiązek zachowania ostrożności przez kierowcę takiego dużego pojazdu, który będzie "wystawał" poza linie i zajmie więcej niż jeden tor jazdy, to drugie. I to ten drugi poniesie odpowiedzialność w przypadku kolizji. |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 22 sty 2011, 16:26 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
Pamiętam, że mając swoje lekcję na kategorię B zawsze mając po mojej lewej/prawej duży zestaw, albo coś co może mnie zwisem walnąc, odsuwałem się na maxa jak tylko mogłem, żeby miejsca zostawić. Efekt ? Zjebke dostawałem Takim miejscem jest np. skrzyżowanie w Olsztynie przy salonie MB (Erkazet wie ocb.) ciężarowe mają 2 pasy do skrętu w lewo i jeden albo dwa idą prosto, tylko całość jest tak skonstruowana, że jak duże kręcą w lewo (Tranzytem na Ostródę) to zwisami naczep lekko mogą zajśc na pas obok. Uniknąć zagrożenia można właśnie przytulając się osobowym, wtedy jest miejsce. Ale po co Kolejny przykład, wdg. kodeksu zestawem którego gabaryty utrudniając wykonanie manewru możemy zrobić np. skręt w lewo z pasa do tego nie przeznaczonego. Na kierowcy pojazdu wykonywującego taki manewr spoczywa odpowiedzialność upewnienia się, że nie utrudni ruchu innym oraz nie spowoduje zagrożenia. Wszystko wygląda fajnie w teorii, tylko jak w praktyce w godzinach szczytu ma się zachować ostrożność ? Albo my, pomożemy lekko i powiedzmy stojąc pierwsi nie ruszymy, tylko puścimy dużego, żeby ten mógł wykonać swój manewr, albo kierownik ma problem Tylko w obu tych przedstawionych sytuacjach problem jest taki, że my nic musimy. Możemy wykonać te manewry i w ten sposób ułatwić poruszanie się większym. Właśnie od nas tylko zależy, czy mimo tego, że nie istnieje taki obowiązek, zachowując właśnie trzeźwość umysłu trochę zachachmęcimy, czy jednak dalej będziemy świętymi krowami |
Autor: | młody [ 22 sty 2011, 18:13 ] |
Tytuł: | Re: Stłuczka |
W Kielcach na skrzyżowaniu ul. Warszawskiej z ul. Jesionową jest podobny problem. Wcześniej było 1 pas do skrętu w lewo,2 prosto i 1 dla busów na wprost oraz do skrętu w prawo. W związku z remontem ul. Świętokrzyskiej na odcinku od ul. Warszawskiej do ul. Solidarności k/Tesco, jest poprowadzony objazd w/w skrzyżowaniem, na którym został poprowadzony 2 pas do skrętu w lewo. Teraz 1 się skręca w lewo a 2 już w lewo lub na wprost. A dokładnie rozchodzi się o to iż przed zmianą, skręcając z lewego pasa zawsze się skręcało na lewy/prawy pas drogi lecz po wprowadzeniu objazdu, jest poprowadzona żółtą farbą linia kierująca, która każe skręcającemu jechać danym pasem ( skręcając z lewego wjeżdżasz w lewy, a z prawego w prawy). Kilka razy zdarzyło mi się, jadąc osobówką, że zostałem zepchnięty z prawego pasa gdyż osobnik skręcający z lewego pasa wjeżdżał na prawy pas drogi, a nie jak powinien na swój, lewy. Z osobówek również takie zjawisko można zaobserwować. Tak też apeluję o uwagę jadąc tym objazdem gdyż dużo osób jeździ z pamięci i można potem się dodatkowych problemów dorobić. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |