Problem z nadmienrym zużyciem płynu chłodniczego. Pod autem sucho, olej w porządku - czysty, a przez 1,5 tygodnia dolałem ponad 15 litrów
Przez korek też raczej nie wywala, bo jest sucho. Dzisiaj jadąc sobie Ringem pod niewielkie wznieśienie nastąpił chwilowy spadek ciśnienia na turbinie, a za mną smuga białego dymu (pary?), że świata nie widać było. Po chwili wszystko wróciło do normy. Może być, że uszczelka puszcza i płyn poszedł bezpośrednio na tłok
A i dodam jeszcze, że samochód wysposażony jest w Intrader i ma prawie 900 tyś. przebiegu.