Myślę, że Wielton pomimo, iż jest stosunkowo młodą firmą, to można im zaufać. Firma, w której pracował mój brat ma kilka nowych wywrotek Wieltonu. Kierowcy sobie chwalą te naczepy, a firma nie żaluje, że zakupiła pojazdy własnie tego producenta. Również mój ojciec jeździł z naczepą Wieltonu. Była to naczepa kurytnowa mega (z burtami) NS34KTM na podwoziu Meritor oraz ogumieniu Continentala 19,5 cala. Hamulce tarczowe, EBS Wabco, ABS... Dodatkowo były zamonyowane łańcuchy napinające konstrukcję. Jeśli chodzi o naczepę, to sprawowała się super. Dzięki burtom nie trzeba było wszystkiego wiązać pasami. Zero problemów oprócz jednego
, rama na rondach itp, trała o opony na osi ciągnącej, a co za tym idzie niszczyła je (rwała). Nie jestem inżynierem, ale wydaje mi się, że powinna być ona prosta przy naczepie mega, a nie lekko łamana w dół tak jak w normalnych naczepach. Tak więc ojciec podnosił na poduszkach auto, przy rondach itp. Pózniej, to już robił to spontanicznie, ale wiadomo, że tak nie powinni być.