[Man F90]stuki pod kabina

[jeszkin]

Witam , jak w temacie odkad kupilem auto caly czas cos stuka pod kabina , podczas jazdy po dziurach ,, slychac to po prawej stronie jakby bardziej z przodu , poprzednik twierdzi ze to amortyzator , ale cos mi sie nie wydaje bo amor jest bardziej z tylu kabiny , macie jakies pomysly dodam ze stuki sa dosyc glosne i uciazliwe

Siłownik od podnoszenia kabiny może być nie schowany, jeśli nie on to trzeba zrobić zawieszenie kabiny. Koszty małe, ale roboty trochę jest z tym bo kabinę trzeba jakoś zawiesić.

Zależy z której strony ma siłownik. Ja bym obstawiał zawieszenie. Co do podwieszania kabiny ostatnio robiłem zawieszenie w actrosie lorze to kabine pod balkon (pokład nad kabiną) i do góry, kiedyś też w scani robiłem to pod belkę w suficie.

Siłownik ma właśnie z prawej, wierz mi.

Maderfaker napisz cos wiecej , nieschowany silownik podnoszenia kabiny czyli ci nie do konca opuszczona chiba nie ,zawiecha na pewno tez wymaga jakich wymian ale to stukanie to wlasnie jakby na gorze , jakby kabina nie miala amortyzacji

Masz nie dociągniętą kabinę wyjmij rączke od pompki ustaw na strzałkę w dół i pompuj aż poczujesz wyraźny opór jak dalej będzie stukać to zawieszenie kabiny
Apropo zawieszenia kabiny poduszki czy amortyzatory?

Ustaw pompkę do podnoszenia w poz. na opuszczanie, i pompuj aż poczujesz wyraźny opór (nie przesadź bo przewodzik pęknie i będzie lipa).

Jeśli nadal się tłucze zrób taki test:
Zawołaj kolegę, niech chwyci za lustro i buja kabiną. Ty podnieś maskę, zobaczysz taki poprzeczny "wąs". Jest on łącznikiem kabiny z ramą, ma 4 punkty mocowania.
Kiedy któs będzie bujał, Ty uważnie się przygłądaj tym punktom (tulejki), dotknij każdego elementu. Jeśli poczujesz stuk puk, znaczy się tu jest luz i trzeba robić.


Jeśli kabinka na poduszce jest, to możliwe, że poduszki są za wysoko ustawione i za każdym razem kiedy podwozie wpada w dół kabina wali w ograniczniki, które są z nieosłoniętego niczym metalu, więc uczucie jest jakby ktoś tam młotem walnął.

zawiecha kabiny to amory , jutro spruboje kabine dociagnac

Cytuj:

Ustaw pompkę do podnoszenia w poz. na opuszczanie, i pompuj aż poczujesz wyraźny opór (nie przesadź bo przewodzik pęknie i będzie lipa).

Zawsze tak robię i nigdy nic żaden przewód nie strzelił najważniejsze by mieć przy tym wyczucie
I oczywiście ważne przy podnoszeniu na mrozie podgrzać pompkę bo targanie kabiny na -20 na siłę to pewne pękniecie któregoś przewodu

Czyżbym właśnie o wyczuciu napisał? Tzn żeby nie przesadzić, tzn zrobić to z wyczuciem.

Nadal masz mnie zamiar poprawiać?

Wielkie dzieki , pomoglo pompowanie lewarka kabiny , na poczatku pare ruchow i opor ,wiec przestalem , wsiadlem w auto i pojechalem pare kilometrow, troche mniej ale stuka dalej , zajechalem do siebie na plac i podchodze do lewarka- oporu nie ma ,wiec pompuje- z 10 ruchow zrobilem i opor - wsiadam do auta ,pale i cisza , nie stuka nie wali ,i m ozna juz jechac bez obaw ze sie zawiecha zaraz wysypie- jeszcze raz wielkie dzieki

Cytuj:

Nadal masz mnie zamiar poprawiać?

Nie mam i nigdy nie miałem zamiaru Ciebie poprawiać wyluzuj trochę kolego

Ja jestem zawsze bardzo wyluzowany, chyba że mnie coś wkur....