wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://harnas.wagaciezka.com/ |
|
Temperatuta w szoferce http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=32505 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | gosiak4 [ 16 wrz 2011, 16:22 ] |
Tytuł: | Temperatuta w szoferce |
Witam, interesuje mnie czy istnieje jakiś przepis lub regulacja prawna dotycząca temperatury w szoferce, warunków w jakich śpi kierowca itp? W jaki sposób zmusić pracodawcę do naprawy zepsutego ogrzewania, w sytuacji, gdy ten pozostaje obojętny wobec faktu, że noce są coraz zimniejsze? Przecież nie da się normalnie funkcjonować przez kilka dni w trasie bez ogrzewania... |
Autor: | Cyryl [ 16 wrz 2011, 16:36 ] |
Tytuł: | Re: Temperatuta w szoferce |
Cytuj: ...Przecież nie da się normalnie funkcjonować przez kilka dni w trasie bez ogrzewania...
da się, ja jeździłem chyba z 10 lat pojazdami bez ogrzewania postojowego, a z 5 takimi które ogrzewania od silnika miały takie, że jeździło się z kołdrą na kolanach.ale wracając do sprawy, nie ma żadnych takich przepisów. |
Autor: | gosiak4 [ 16 wrz 2011, 16:48 ] |
Tytuł: | Re: Temperatuta w szoferce |
Aha, dzięki za odpowiedź. Tutaj sytuacja wygląda tak, że nie działa ani webasto, ani ogrzewanie silnikowe... |
Autor: | DeviC3 [ 16 wrz 2011, 17:47 ] |
Tytuł: | Re: Temperatuta w szoferce |
Idziesz do właściciela pojazdu, informujesz go o tym i odstawiasz w miejsce gdzie Ci to naprawią. Jeśli nie potrafisz szefowi powiedzieć, że nie pojedziesz bez ogrzewania to Twój problem. To, że kiedyś się tak jeździło nie znaczy że dzisiaj musisz w ten sposób sobie radzić przez długi okres czasu jeśli nie ma takiej pilnej potrzeby (dojazd do załadunku/wyładunku etc.). |
Autor: | Cyryl [ 16 wrz 2011, 18:07 ] |
Tytuł: | Re: Temperatuta w szoferce |
jako ciekawostę mogę powiedzieć, że przed wojną kierowcy ciężarówki jadącemu z Warszawy do Łodzi przysługiwała ćwiartka spirytusu. |
Autor: | Tiger_zaby [ 16 wrz 2011, 20:36 ] |
Tytuł: | Re: Temperatuta w szoferce |
Cytuj: Cytuj: ...Przecież nie da się normalnie funkcjonować przez kilka dni w trasie bez ogrzewania...
ale wracając do sprawy, nie ma żadnych takich przepisów.Do gosiak4 Przeczytaj sobie wolną chwilą kiedyś Kodeks Pracy, dużo się z niego dowiesz, a na chwilę obecną polecam Dział 10, rozdział 1: "Art. 207. [Podstawowe obowiązki pracodawcy] § 1. Pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy. § 2. Pracodawca jest obowiązany chronić zdrowie i życie pracowników poprzez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki. W szczególności pracodawca jest obowiązany: 1) organizować pracę w sposób zapewniający bezpieczne i higieniczne warunki pracy, 2) zapewniać przestrzeganie w zakładzie pracy przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, wydawać polecenia usunięcia uchybień w tym zakresie oraz kontrolować wykonanie tych poleceń, Według mnie skoro ogrzewanie nie działa pracodawca nie "chroni" zdrowia pracownika. Następnie polecam: ROZPORZĄDZENIE MINISTRA PRACY I POLITYKI SOCJALNEJ w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy. Tam bym zaczął w rozdziale 3 "ogrzewanie i wentylacja". "§ 30. W pomieszczeniach pracy należy zapewnić temperaturę odpowiednią do rodzaju wykonywanej pracy (metod pracy i wysiłku fizycznego niezbędnego do jej wykonania) nie niższą niż 14oC (287 K), chyba że względy technologiczne na to nie pozwalają. W pomieszczeniach pracy, w których jest wykonywana lekka praca fizyczna, i w pomieszczeniach biurowych temperatura nie może być niższa niż 18oC (291 K)." Teraz tylko kwestia jak należy zinterpretować kabinę kierowcy, ja to rozumiem jako pomieszczenie pracy stałej, gdyż jako kierowca w kabinie najprawdopodobniej spędzasz więcej niż 4 godziny na dobę. Tylko czy coś to zmieni w mentalności szefa dorobkiewicza? Powodzenia. |
Autor: | DRIVER1965 [ 16 wrz 2011, 20:54 ] |
Tytuł: | Re: Temperatuta w szoferce |
Cytuj: Witam, interesuje mnie czy istnieje jakiś przepis lub regulacja prawna dotycząca temperatury w szoferce, warunków w jakich śpi kierowca itp? W jaki sposób zmusić pracodawcę do naprawy zepsutego ogrzewania, w sytuacji, gdy ten pozostaje obojętny wobec faktu, że noce są coraz zimniejsze? Przecież nie da się normalnie funkcjonować przez kilka dni w trasie bez ogrzewania...
Też uważam,że niesprawne ogrzewanie,nie ma wpływu na wypoczynek.Worek koksu i trzy 5 okrążeń w koło zestawu.Pot po jajach i chce się klimatyzacji.Druga opcja,zagrzać na kuchence wiadro wody i przed snem chlusnąć pod kołdrę.Ciepło i zdrowo :)Tiger,można też się powołać na konstytucję RP.Wszyscy są równi,więc dlaczego jeden kierowca,nie może mieć ogrzewania tak jak inni ?
|
Autor: | Cyryl [ 16 wrz 2011, 20:59 ] |
Tytuł: | Re: Temperatuta w szoferce |
ja swojego czasu wypijałem piwo, potem obcinałem górę, wlewalem denaturat, podpalałem, stawiałem na tunelu w Jelczu i to było ogrzewanie postojowe. |
Autor: | DRIVER1965 [ 16 wrz 2011, 21:21 ] |
Tytuł: | Re: Temperatuta w szoferce |
Cytuj: ja swojego czasu wypijałem piwo, potem obcinałem górę, wlewalem denaturat, podpalałem, stawiałem na tunelu w Jelczu i to było ogrzewanie postojowe.
Wpadliśmy z kolegą na szatański pomysł,stojąc weekend w Szwajcarii.Było -22st,ogrzewanie wodne w Iveco Turbo-Star padło.Przypomniało mi się z historii,że w dawnych czasach,ogrzewano zamki,nagrzewając kamienie w palenisku.Wyjęliśmy głaz z brzegu zamarzniętego strumyka i grzaliśmy go na palniku kuchenki.Nie wiem jaki miał skład,ale jak yeeebnął,to kawałki znajdowaliśmy przez miesiąc w kabinie.Szczęściem byliśmy pod kołdrami,szyby zasłonięte zasłonami i torby stały pod szybą.
|
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |